pancho_kce Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 Witam Panów, witam Panie Jestem świeżo po awarii silnika (ostre chrupnięcie podczas jazdy ). Auto dopiero wstawilem do warsztatu. Silnik 1.9TDi 90KM / przebieg 153 000km (przebieg jak to bywa teoretyczny chociaz nic nie wskazuje na to ze nie prawdziwy). Przyczyna awarii jeszcze nie ustalona... jedynie mechanik na czuja stwierdzil ze byc moze to panewki na wale/wał Dzwiek (stukot) przy wlaczonym na chwile silniku brzmial niezwykle kosztwnie Stąd moje pytanie... o koszty takiej naprawy/remontu silnika... oczywiście nie wiem dokladnie co jest przyczyna ale moze podacie mi mniej lub bardziej optymistyczne opcje... opierajac sie na stwierdzeniu mechanika. P.S. silnik przejechal dopiero 5tys na nowym rozrządzie. Thx i pozdrawiam.
domelq Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 Dopóki nie zdiagnozujesz usterki to szkoda gadać o kosztach. Mi kiedyś też chrupło i jak się okazało to korbowód się rozsypał na I cylindrze. I to by był mały problem (wymiana korbowadu i dalej jazda), ale zanim wyhamowałem i zgasiłem silnik to pociągnęło resztę. Ciśnienia nie było więc nie podawał dalej oleju. Raczej na 95% silnik przytarty i I cylinder tak zjechany przez części rozsypanego korbowodu, że nie wiem czy blok nie był nawet uszkodzony. Wolałem nie dłubać tylko sprzedałem auto. Mechanik ma czas to podłubie i sobie zrobi. Ale to nie było Audi tylko OPEL... Proponuję ustalić przycyznę a potem można o kosztach gadać...
Musashi Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 wg mnie lepiej kupic rozbitego anglika, przy okazji mozna zrobic swapa np na AWX czy AVF
przemik Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 kup silnik - pelno tego lezy na alledrogo...
spetsnaz Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 wg mnie lepiej kupic rozbitego anglika, przy okazji mozna zrobic swapa np na AWX czy AVF Nawet AFN były tu dobrym rozwiązaniem. Da się przełożyć sporo osprzętu. Przy okazji zakupu można się też dopytać o układ hamulcowy, bo zatrzymać to na hamulcach z AHU będzie ciężko
vikis4 Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 Olej remont-chyba,że to jakaś drobnostka,ale z doświadczenia wiem,że wszelkie stukoty w motorze prawie zawsze oznaczją czyściec dla portfela! Dlatego nie warto się z tym szarpać tylko poszukać zdrowy silnik z rozbitka-najlepiej taki , który jest jeszcze w aucie i można go posłuchać! A koszty raczej napewno nie przekroczą remontu!
DeeJay_Kill Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 Racja - kupić drugi silnik, albo całe auto i będzie git;D
pancho_kce Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Opublikowano 19 Listopada 2008 Ok, dzięki - jutro mam nadzieje miec jakies informacje (dobre ) z warsztatu. Pzdr
Musashi Opublikowano 19 Listopada 2008 Opublikowano 19 Listopada 2008 kup silnik - pelno tego lezy na alledrogo... tylko niewiadomo w jakim stanie
pancho_kce Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Opublikowano 21 Listopada 2008 Silnik rozebrany. Niestety, przyczyną był zapieczony zawór. Głowica do regeneracji, jeden z korbowodów plus wiadomo jakies drobniejsze czesci... znajomy warsztat wycenil mi wszystko na jakies 3000-3500zł. Teraz Panowie..., polecacie mi w postach wyzej zakup silnika. Ale w cenie tego remontu kupie inny silnik wyjety z jakiegos rozbitka - po kilku dniach rownie dobrze moze stac sie to samo... albo i nie. W cenie tego remontu bede mial silnik po praktycznie kapitalnym remoncie ktory w najblizszym czasie mnie nie zaskoczy... czytaj pewny! Czy nie bardziej oplaca sie zainwestowac w remont swojego silnika? I wiedziec juz co w nim jest nie tak, czy kupowac kolejnego kota w worku? Co sądzicie ?
spetsnaz Opublikowano 21 Listopada 2008 Opublikowano 21 Listopada 2008 Silnik rozebrany. Niestety, przyczyną był zapieczony zawór. Głowica do regeneracji, jeden z korbowodów plus wiadomo jakies drobniejsze czesci... znajomy warsztat wycenil mi wszystko na jakies 3000-3500zł. Teraz Panowie..., polecacie mi w postach wyzej zakup silnika. Ale w cenie tego remontu kupie inny silnik wyjety z jakiegos rozbitka - po kilku dniach rownie dobrze moze stac sie to samo... albo i nie. W cenie tego remontu bede mial silnik po praktycznie kapitalnym remoncie ktory w najblizszym czasie mnie nie zaskoczy... czytaj pewny! Czy nie bardziej oplaca sie zainwestowac w remont swojego silnika? I wiedziec juz co w nim jest nie tak, czy kupowac kolejnego kota w worku? Co sądzicie ? Moim zdaniem warto zainwestować w coś mocniejszego. Nie koniecznie PD, ale może warto pomyśleć o AVG/AFN. Pierwszy Anglik z brzega :> http://moto.allegro.pl/item465888935_silnik_kompletny_vw_passat_b5_1_9_tdi_rok_1999r.html
pancho_kce Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Opublikowano 21 Listopada 2008 Kupowalem te 90 KM swiadomie i nie bede sie teraz napalal na 20 koni wiecej. Te ktore mam (lub raczej mialem... chwilowo) w zupelnosci mi wystarczaja Chodzi raczej o sens calego remontu no i koszty. Tak zeby kolejna kasa nie poszla w bloto. Pzdr
vikis4 Opublikowano 21 Listopada 2008 Opublikowano 21 Listopada 2008 Ja pozostaje przy swoim-wymiana,ale w grę wchodzi tylko silnik który można odpalić i posłuchać-pełno tego! Jak dobrze poszukasz dostaniesz nawet pisemną gwar. Koszty rzędu 3000-3500zł za taki remont!? Za tą kase dostaniesz silnik igiełę!!! Ale decyzja należy tylko i wyłącznie do ciebie!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się