Skocz do zawartości
IGNOROWANY

jak uprzykrzyć życie nieuczciwemu sprzedawcy z allegro


Kazik123

Rekomendowane odpowiedzi

potrzebuje porady jak zmusić sprzedawcę do zwrotu kasy za zakupiony towar

dokładniej to żona wylicytowała u tego gościa

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3912044

buty NIKE , z tej aukcji

http://allegro.pl/nike-air-terra-rise-acg-r-45-5-nowe-i6414145946.html#thumb/5

buty dotarły i wszystko wydawało się OK więc wystawiłem Pozytyw

po 2 dniach noszenia , dniach prędzej po 2 godzinach buty się rozpadły tj. odpadła podeszwa i plastiki się pokruszyły

z mojego doświadczenie wiem że musiały być stare , NOWE ale leżały w kartonie kilka lat

pisałem do gościa i dzwoniłem , zaproponował rabat 40 zł na kolejne buty

oczywiście go wyśmiałem , musiał wiedzieć że tak będzie bo nawet nie poprosił o zdjęcie jak wyglądają buty

teraz moje pytanie jak uprzykrzyć mu życie...

i oczywiście skrócić jego handel na allegro takim badziewiem

koleś handluje butami i nie wystawia paragonu bo niby sprzedaje swoje za duże buty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zglosic jego aukcje, zglosic i opisac sprawe do allegro, wpisac jego dane na jakies fora gdzie duzo ludzi i opisac sytuacje. ale zanim podejmiesz kroki sprobuj się dogadac. 14dni na zwrot towaru bez podania przyczyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zglosic jego aukcje, zglosic i opisac sprawe do allegro, wpisac jego dane na jakies fora gdzie duzo ludzi i opisac sytuacje. ale zanim podejmiesz kroki sprobuj się dogadac. 14dni na zwrot towaru bez podania przyczyny

dogadać się próbowałem, zaproponował 40 zł rabatu na kolejne buty .....

14 dni już minęło bo żona je kupiła a ja wróciłem po 2 tygodniach do domu

normalnie bym to olał ale ubrałem buty i w mieście odpadły mi podeszwy . kumpel prawie sie posikał ze śmiechu

więc bardziej mi chodzi o zemstę i żeby ostrzec innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


14dni na zwrot towaru bez podania przyczyny

NIE UŻYWANEGO, nie noszącego znamion używania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że w allegro zrobisz nowy spór.. a oni po jakimś tam czasie go unieważnią....

Allegro umywa też ręce... On sprzedał, allegro pobrało prowizje, doręczyciel zarobił za transport wszyscy zadowoleni... cała gałąź przemysłu zarobiła...

Tylko niestety... Ty jesteś w d..pe :kwasny:

Trudno się poruszać w takich sprawach... bo raz ze były używane, dwa nie jest to sklep... itp

Jakby facet w ogóle by Ci tych butów nie wysłał byłoby dużo łatwiej :decayed:

Jedyne co mi przychodzi do głowy to sumiennie się przygotować (zebrać materiały) i wytoczyć spór w allegro facetowi... ale mówię... żebyś się później nie rozczarował jak po miesiacu spór zostanie "automatycznie rozwiązany" i nic się nie zmieni w Twojej kwestii...

Przecież na Policje nie pójdziesz powiedzieć, że kupiłeś buty które pogubiły podeszwy :grin:

A na przyszłość... olej takie chińskie "najeczki", masz naszych Polskich producentów premium... Badura, Wojas, Ryłko, ....

:hi:

Edytowane przez cabanmat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14dni na zwrot towaru bez podania przyczyny

NIE UŻYWANEGO, nie noszącego znamion używania.

Nie do końca, bo kupujący ma prawo założyć buty, ale nie powinien ich użytkować, natomiast jeśli to zrobił to nie uniemożliwia mu to prawa do odstąpienia od umowy, ale powoduje zmniejszenie kwoty, którą sprzedawca jest zobowiązany zwrócić kupującemu. Natomiast założycielowi tematu i tak takie prawo nie przysługiwało bo sprzedawca nie był przedsiębiorcą, a więc nie stosuje się w takiej sytuacji ustawy o prawach konsumenta.

Założyciel tematu może tylko w takiej sytuacji skorzystać z roszczeń z tytułu rękojmi, a więc może żądać obniżenia ceny lub odstąpić od umowy. Ja bym nie miał nerwów do takich spraw i bym odesłał buty, licząc się z tym że sprzedawca albo się przestraszy albo się wypnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj też o chargeback jeśli płaciłeś kartą, spór też jest spoko, mi akurat pomogło z debilnym sprzedawcą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz paragonu, kupiłeś buty od osoby prywatnej nie zrobisz nic. Moim zdaniem zacisnąć zęby i tyle. Sprawa w sadzie nie opłacalna, ewentualnie spór na allegro i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne to podróbki od Chińczyków ;) Pełno teraz tego dostępne w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne to podróbki od Chińczyków ;) Pełno teraz tego dostępne w necie.

Darku chodze w butach z aliexpress kd wiosny i stan bdb a na dodatek nie śmierdzą hehehe

Wysłane z Mojego Redmi Note 3 Pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomeczku, nie kwestionuję faktu, że na Ali można kupić dobre buty. Ale jak sam wiesz pojawiają się też recenzje z butami, które są fatalnie wykonane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś dostałem info z allegro ze w grę wchodzi rękojmia

wysłałem też sprzedającemu foto butów

i wysłałem pismo z pargrafem jaki podam mi rzecznik praw konsumenta

dzwonił z 30 min. temu i znów zaproponował 40 zł rabatu na kolejne buty od niego

widać ze to nie pierwsza taka sytuacja bo

podobna zna kodeks cywilnym na pamięć ?

mi nie chodzi O kasę ale o to żeby cwanaiaczek nie robił więcej ludzi w balona

negatywów nie ma bo na pierwszy rzut oka towar jest ok, dopiero po czasie towar się rozpada

później wstawię foto bo jestem poza domem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz uprzykrzyć to zrób tak. Zadzwoń z innego numeru że ma super ceny i chcesz do dalszej sprzedaży kupić powiedzmy 100par. Niech puści pobraniowo :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz uprzykrzyć to zrób tak. Zadzwoń z innego numeru że ma super ceny i chcesz do dalszej sprzedaży kupić powiedzmy 100par. Niech puści pobraniowo :decayed:

a jak zadzwoni wkurzony zaproponuj mu 40 zł zwrotu hahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś dostałem info z allegro ze w grę wchodzi rękojmia

wysłałem też sprzedającemu foto butów

i wysłałem pismo z pargrafem jaki podam mi rzecznik praw konsumenta

dzwonił z 30 min. temu i znów zaproponował 40 zł rabatu na kolejne buty od niego

widać ze to nie pierwsza taka sytuacja bo

podobna zna kodeks cywilnym na pamięć

mi nie chodzi O kasę ale o to żeby cwanaiaczek nie robił więcej ludzi w balona

negatywów nie ma bo na pierwszy rzut oka towar jest ok, dopiero po czasie towar się rozpada

później wstawię foto bo jestem poza domem

Skoro zna Kodeks Cywilny to musi wiedzieć, że masz prawo do rękojmi, więc odsyłaj buty z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy i z żądaniem zwrotu pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca, bo kupujący ma prawo założyć buty, ale nie powinien ich użytkować, natomiast jeśli to zrobił to nie uniemożliwia mu to prawa do odstąpienia od umowy, ale powoduje zmniejszenie kwoty, którą sprzedawca jest zobowiązany zwrócić kupującemu

Nieprawda.

Kupiłeś wysyłkowo od osoby prowadzącej działalność gospodarczą to możesz zwrócić NIENARUSZONY, NIEODPAKOWANY towar NA WŁASNY KOSZT. Nieodpakowany o ile taki otrzymałeś i o ile odpakowanie nie obniża rangi przedmiotu. To znaczy nie możesz być znamion sugerujących użytkowanie towaru, innymi słowy utrudniających zbycie go jako nowego po zwrocie.

Buty możesz używać na tyle na ile w sklepie możesz to zrobić -przymierzyć. Słuchawki jak przetniesz blister(dla przykładu) są Twoje i zwrot w ciągu 14 dni odpada.

I nie ma żadnych zmniejszeń kwoty. Jeżeli pochodziłeś w tych butach 1000 mil do 14 dni i nie ma nawet śladu to możesz oddać, jeżeli zrobiłeś choćby metr i są ślady, a chcesz oddać, bo coś tam im się dzieje to masz od tego inne instytucje prawne. Takie, które mogą skutkować obniżeniem ceny. Jest niezgodność towaru z umową, bywa gwarancja(wcale nie jest obowiązkowa)...

Ale nie mieszaj ich ze sobą, tak bowiem zrobiłeś.

Oczywiście kwestia dogadania się ze sprzedawcą nie musi być ujęta w ramy kodeksu. Może się umówić, że tamten mu dośle pomidorów 30kg, a on mu dla wyrównania pożyczy kurę...

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca, bo kupujący ma prawo założyć buty, ale nie powinien ich użytkować, natomiast jeśli to zrobił to nie uniemożliwia mu to prawa do odstąpienia od umowy, ale powoduje zmniejszenie kwoty, którą sprzedawca jest zobowiązany zwrócić kupującemu

Nieprawda.

Kupiłeś wysyłkowo od osoby prowadzącej działalność gospodarczą to możesz zwrócić NIENARUSZONY, NIEODPAKOWANY towar NA WŁASNY KOSZT. Nieodpakowany o ile taki otrzymałeś i o ile odpakowanie nie obniża rangi przedmiotu. To znaczy nie możesz być znamion sugerujących użytkowanie towaru, innymi słowy utrudniających zbycie go jako nowego po zwrocie.

Buty możesz używać na tyle na ile w sklepie możesz to zrobić -przymierzyć. Słuchawki jak przetniesz blister(dla przykładu) są Twoje i zwrot w ciągu 14 dni odpada.

I nie ma żadnych zmniejszeń kwoty. Jeżeli pochodziłeś w tych butach 1000 mil do 14 dni i nie ma nawet śladu to możesz oddać, jeżeli zrobiłeś choćby metr i są ślady, a chcesz oddać, bo coś tam im się dzieje to masz od tego inne instytucje prawne. Takie, które mogą skutkować obniżeniem ceny. Jest niezgodność towaru z umową, bywa gwarancja(wcale nie jest obowiązkowa)...

Ale nie mieszaj ich ze sobą, tak bowiem zrobiłeś.

Oczywiście kwestia dogadania się ze sprzedawcą nie musi być ujęta w ramy kodeksu. Może się umówić, że tamten mu dośle pomidorów 30kg, a on mu dla wyrównania pożyczy kurę...

Jeśli wiesz kolego to do sprzedaży konsumenckiej stosuje się ustawę o prawach konsumenta, a przepisy ogólne KC pomocniczo, jeśli nie reguluje danych kwestii ustawa.

Niczego nie pomyliłem, towar w umowie sprzedaży jest kwestią drugorzędną i nie ma wpływu na odstąpienie od umowy ponieważ jest to umowa KONSENSUALNA, a więc wystarczy złożenie odpowiedniego oświadczenia o odstąpieniu od umowy by doszło do rozwiązania umowy, a wysłanie towaru może nastąpić po jakimś czasie, więc tak czy siak tutaj chodzi o zachowanie terminu a nie stan przedmiotu. Nie musi być nawet przyczyny odstąpienia od umowy. Nie wiem skąd wziąłeś te kwestie dot. nienaruszony, nieodpakowany i proponuje zapoznać się z art 34. pkt.4 ustawy o prawach konsumenta

"4. Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy (…)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie pomyliłem,

To świadomie wypisujesz bzdury. Przy nabyciu towaru przez internet od przedsiębiorcy umożliwiono obejrzenie towaru "jak w sklepie", bo nie ma szans dokładnie się z nim zapoznać nie mając go rękach. I jak w sklepie "odkładasz na półkę" jeżeli ci nie pasuje(jak upaćkasz buty w sklepie albo uszkodzisz to pewnie mówisz "masz tu dychę na czyszczenie, nie podobają mi się" ?), masz obecnie na to 14 dni i żadne kocopoły o zmniejszaniu ceny w związku z używaniem towaru czy uszkodzenia jego opakowania nie mają tu zastosowania!

Zamawiasz -nie podoba się to odsyłasz na własny koszt. Koniec. Jak używałeś i się nie podoba, a używanie widać to KONIEC TEMATU ODSYŁANIA W 14 DNI! Koniec i kropka.

Możesz korzystać z innych instytucji

"4. Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy (…)"

I? Gdzie tu masz napisane, że możesz w ciągu 14 dni odesłać towar noszący ślady użytkowania? Odpowiedzialność -rozumiesz to słowo? Nie oznacza ono "...a sprzedawca przyjmie wyliczoną jakim sposobem cholera wie kwotę za zmierzony choler wie jakim sposobem uszczerbek na przedmiocie, bo się nie podobało".

Ponosisz odpowiedzialność -kupiłeś buty, widać po twoich czynnościach, że chodzone -KUPIŁEŚ i tyle w temacie. Rozleciały się w użytkowaniu, przykra sprawa -nie ta ustawa!

Wówczas masz sytuację relacji ze sprzedawcą -towar się podoba ale przy użytkowaniu wyszła jakość niższa niż oczekiwałeś. Więc towar jest niezgodny z umową. I działasz ale w oparciu o inną ustawę.

Ustawa ta(prawo zwrotu bez podania przyczyny w ciągu 14 dni) to ODKŁADANIE NA PÓŁKĘ z poniesieniem koniecznych kosztów. Tak jak w sklepie tylko trzeba wysłać. I towar jest tu ważny, bez jaj -jak może być inaczej? On ma wrócić w stanie umożliwiającym ponową sprzedaż jako nowego.

Jak się sprzedawca zgodzi to łaskawie może ci to nawet zostawić i kasę oddać, jego towar i jego sprawa.

Również może przyjąć poszarpany jako nowy po roku -jego sprawa.

Ale nie musi.

Ale, powtarzam raz jeszcze, 14 dni na oddanie towaru to nie odstąpienie od umowy skutkiem uwidocznienia się wad podczas jego użytkowania.

Niby banalnie prosta ustawa, a i tak się coś wymyśli jak czytam... Nadinterpretacja przepisów na własną korzyść i mieszanie uprawnień/pojęć z kilku ustaw.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie pomyliłem,

To świadomie wypisujesz bzdury. Przy nabyciu towaru przez internet od przedsiębiorcy umożliwiono obejrzenie towaru "jak w sklepie", bo nie ma szans dokładnie się z nim zapoznać nie mając go rękach. I jak w sklepie "odkładasz na półkę" jeżeli ci nie pasuje(jak upaćkasz buty w sklepie albo uszkodzisz to pewnie mówisz "masz tu dychę na czyszczenie, nie podobają mi się" ?), masz obecnie na to 14 dni i żadne kocopoły o zmniejszaniu ceny w związku z używaniem towaru czy uszkodzenia jego opakowania nie mają tu zastosowania!

Zamawiasz -nie podoba się to odsyłasz na własny koszt. Koniec. Jak używałeś i się nie podoba, a używanie widać to KONIEC TEMATU ODSYŁANIA W 14 DNI! Koniec i kropka.

Możesz korzystać z innych instytucji

"4. Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy (…)"

I? Gdzie tu masz napisane, że możesz w ciągu 14 dni odesłać towar noszący ślady użytkowania? Odpowiedzialność -rozumiesz to słowo? Nie oznacza ono "...a sprzedawca przyjmie wyliczoną jakim sposobem cholera wie kwotę za zmierzony choler wie jakim sposobem uszczerbek na przedmiocie, bo się nie podobało".

Ponosisz odpowiedzialność -kupiłeś buty, widać po twoich czynnościach, że chodzone -KUPIŁEŚ i tyle w temacie. Rozleciały się w użytkowaniu, przykra sprawa -nie ta ustawa!

Wówczas masz sytuację relacji ze sprzedawcą -towar się podoba ale przy użytkowaniu wyszła jakość niższa niż oczekiwałeś. Więc towar jest niezgodny z umową. I działasz ale w oparciu o inną ustawę.

Ustawa ta(prawo zwrotu bez podania przyczyny w ciągu 14 dni) to ODKŁADANIE NA PÓŁKĘ z poniesieniem koniecznych kosztów. Tak jak w sklepie tylko trzeba wysłać. I towar jest tu ważny, bez jaj -jak może być inaczej? On ma wrócić w stanie umożliwiającym ponową sprzedaż jako nowego.

Jak się sprzedawca zgodzi to łaskawie może ci to nawet zostawić i kasę oddać, jego towar i jego sprawa.

Również może przyjąć poszarpany jako nowy po roku -jego sprawa.

Ale nie musi.

Ale, powtarzam raz jeszcze, 14 dni na oddanie towaru to nie odstąpienie od umowy skutkiem uwidocznienia się wad podczas jego użytkowania.

Niby banalnie prosta ustawa, a i tak się coś wymyśli jak czytam... Nadinterpretacja przepisów na własną korzyść i mieszanie uprawnień/pojęć z kilku ustaw.

Przyczepiłeś się Bóg wie o co i jeszcze zarzucasz mi nadinterpretacje,a wystarczy tylko przeczytać dokładnie podany artykuł... zapytam Cię więc w jakim celu ustawodawca wydłużył termin prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość do 14 dni?

Do samego rozwiązania umowy wystarczy złożenie oświadczenia przez konsumenta o odstąpieniu od umowy. Przedmiot jest sprawą drugorzędną i nawet jeśli konsument odeśle przedmiot uszkodzony to sprzedawca ma obowiązek zwrotu ceny przedmiotu, ale w takiej sytuacji ma prawo do żądania odszkodowania. Wytłumacz mi jak chciałbyś sprawdzić właściwości butów do biegania bez przebiegnięcia się w nich, nart bez zjechania na stoku ? W praktyce trudno jest jednoznacznie ustalić, jaka szkoda powstała w ramach sprawdzenia funkcjonowania rzeczy, a jaka wykracza poza ten zakres. Piszesz o ubrudzeniu butów tak jakby to również niwelowało możliwość odstąpienia od umowy co jest w ogóle abstrakcją, podobnym przykładem jest sytuacja w której kobieta np. przymierza sukienkę i powstają ślady antyperspirantu, ślady makijażu i według Ciebie to już wyłącza możliwość odstąpienia od umowy a tak nie jest i w takiej sytuacji sprzedawca internetowy nie ma nawet prawa żądać odszkodowania bo są to szkody powstałe w ramach sprawdzania charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy. Zrozum jedną rzecz, że sprzedawcy internetowi muszą pamiętać, że niezależnie od tego, w jakim zakresie towar był używany, nie można odmówić konsumentom prawa do odstąpienia od umowy. W regulaminach niektórych sklepów internetowych widnieje zapis, że sprzedawca nie przyjmuje zwrotów, jeżeli towar był używany. Takie zapisy były już wielokrotnie wpisywane do rejestru UOKiK i są to klauzule niedozwolone.

W prawie do odstąpienia od umowy musi być zachowany tylko termin 14 DNI. Nie ma na to wpływu stan przedmiotu ani inne kwestie.

Edytowane przez donalex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...