Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie.

Niestety mój Avancik został uszkodzony - nie z mojej winy - stan jak na zdjęciach.

W związku z tym mam do Was pytanie: naprawiać, czy dać sobie spokój. Jeśli naprawiać, to czy wymieniać elementy stałe (ćwiartka, pas tylny), czy wyciągać i szpachlować (nie lubię szpachli na aucie).

Samochód po uderzeniu jedzie prosto, nic nie ściąga. Tylne drzwi "nie działają". Po lewej stronie samochód krótszy o ok 3 cm. Mam wielki dylemat: autko jest doinwestowane i bardzo je lubię, ale to już auto pokolizyjne. Co doradzicie?

 

Pozdr.

acidQ

20170606_155801.jpg

20170606_172601.jpg

20170606_172610.jpg

20170613_170737.jpg

Opublikowano

To jest szkoda całkowita (ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu przed szkodą, pomniejszoną o wartość wraku). Rzeczywisty koszt naprawy takich uszkodzeń (po cenach stosowanych w ASO) przekroczy 10 tyś zł, natomiast "partyzancka" naprawa z użyciem części używanych powinna być o 2/3 tańsza. Przy oderzeniach w tył często dochodzi do urazów kręgosłupa w odcinku szyjnym (naderwane więzadła, mięśnie, przepuklina międzykręgowa), jeśli więc coś Cię boli, to idź do lekarza. Takie obrażenia zwykle wyceniane są na kilka tyś zł.  

Opublikowano

Dzięki za odp.

No właśnie mam już wycenę i kosztorys, ale po wizycie w ASO i kilku innych warsztatach stwierdzam, że TU robi sobie ze mnie jaja - zaproponowali 5800.

Nic na szczęście mnie nie boli, i wolę żeby tak zostało niż kilka kilo złotówek.

Ale wracając do pytania: czy po takim zderzeniu, nawet dobrze zrobiony samochód jest wart tego aby nim jeździć i czuć się w nim bezpiecznie? Czy ruda nie zawita za jakiś czas na ocynkowanych blachach? Czy może jednak wydrzeć od TU ile się da, sprzedać tak jak jest lub części i rozglądać się za następnym Avantem?

pozdr. acidQ

Opublikowano
4 godziny temu, acidQ napisał:

mam już wycenę i kosztorys,

Prześlij na PW, przejrzę i powiem czy jest poprawnie zrobiony.

Odnośnie dalszych pytań:

Dobrze zrobiony samochód (zgodnie z technologią napraw) będzie bezpieczny, ale rdza może pojawiać się na elementach, w których naruszono powłokę antykorozyjną. Ta robota wymaga wyprucia całego tylnego błotnika i podłogi bagażnika. 

Napisz odwołanie do ubezpieczyciela powołując się na wycenę kosztów naprawy jakiegoś warsztatu. Wykaż przy tym, że koszt naprawy z zastosowaniem części oryginalnych (do takich masz prawo) przekroczy wartość pojazdu przed szkodą. Wtedy ubezpieczyciel zmieni zdanie orzekając szkodę całkowitą. Nie wiem tylko, czy będzie to dla Ciebie bardziej korzystne. Sądzę, że wyciągniesz z tego max 10 000 zł.

Opublikowano
Dnia 22.06.2017 o 16:30, hak64 napisał:

Prześlij na PW, przejrzę i powiem czy jest poprawnie zrobiony.

Wysłałem na PW linki z dokumentami. Z góry dzięki za spojrzenie na te papiery.

pozdr.

acidQ

Opublikowano

Przejrzałem. Ubezpieczyciel zastosował śmieszną stawkę rbg (55 zł), tanie zamienniki błotnika, lampy tylnej oraz zderzaka, a na domiar złego, bezprawnie zastosował 30% rabatu na części zamienne, oraz zaledwie 40% współczynik odchylenia przy materiale lakierniczym (chyba musisz zeskrobać stary lakier i użyć go ponownie). Kosztorys obejmuje pozycję "formowanie tyłu pojazdu" na które to czynności przewidziano "aż" 2,5 rbg. W rzeczywistości powinna się tam znaleźć pozycja naprawa, lub "wymiana podłogi bagażnika" z użyciem płyty kontrolno pomiarowej, a i to nie wszystko, bowiem istnieje realne podejrzenie przestawienia geometrii tylnego zawieszenia pojazdu.

Napisz odwołanie z żądaniem zastosowania części oryginalnych, bez rabatu (nie mozna zakładaćz góry, że poszkodowany otrzyma rabat na części). Więcej nie ma sensu, bo wyjdzie szkoda całkowita, a to może się okazać jeszcze mniej korzystne. 

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź.

Póki co szukam wykonawcy naprawy i ..... na konkretną, dobrą, zgodną z technologią naprawę (a tylko taka mnie interesuje - nie chcę jeździć gruzem, trupem, ulepem, szpali-avantem;) ), nie ma co liczyć - przewyższy ona wartość auta.

Napiszę to odwołanie, może uda się coś wyszarpać więcej, ale coś mi się wydaje, że będę sporo w plecy :(

Dzięki za zainteresowanie.

pozdr.

acidQ

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, acidQ napisał:

Napiszę to odwołanie, może uda się coś wyszarpać więcej, ale coś mi się wydaje, że będę sporo w plecy

Nie musisz być w plecy. Jeśli chcesz auto naprawiać, to oddaj do dobrego fachowca i zleć naprawę z użyciem części używanych (klapa bagażnika i lewa tylna ćwiartka). Poproś właściciela warsztatu aby wystawił fakturę za naprawę w kwocie 6000 zł (bliskiej wartości auta przed zdarzeniem). Na fakturze zapis "naprawa z użyciem części zamniennych dostarczonych przez poszkodowanego" - wtedy warsztat nie będzie musiał udowadniać, że kupił nowe i oryginalne części. Dodatkowo możesz ubezpieczyciela obciążyć kosztami: holowania, parkowania i zabezpieczenia uszkodzonego auta, przeglądu pokolizyjnego, korzystania z samochodu zastępczego. Ten ostatni może być nawet wynajęty od osoby prywatnej (na umowę najmu).    

Edytowane przez hak64
Opublikowano

Tylnego błotnika bym nie wymieniał, blacharz pociągnie i ładnie wskoczy na swoje stare miejsce. 

Opublikowano

u znajomego podobne uszkodzenie w sedanie, koszt naprawy uwzglednili na 3300 (wliczajac koszt zderzaka aso od s4 b5 za 1,400) bodajze przy czym wartosc auta przed naprawa 6700 masakra te pzu :P a4 b5 99  Quattro ajl 

Opublikowano

Witajcie.

Dnia 6.07.2017 o 10:27, hak64 napisał:

Nie musisz być w plecy. 

Masz rację. Jeśli będę naprawiał auto, to faktycznie można trochę przyoszczędzić - części używane można kupić za grosze. Jednak auto jest powypadkowe i straciło na wartości. Sama naprawa faktycznie zależy od jakości znalezionych części i fachowej pracy blacharza-lakiernika. Jeśli natomiast chciałbym poszukać innego avanta, to będę musiał jednak trochę dołożyć, no i nie od razu znajdę zadbaną sztukę - tych aut nie przybywa.....

Dnia 6.07.2017 o 16:05, PatrickU napisał:

Tylnego błotnika bym nie wymieniał, blacharz pociągnie i ładnie wskoczy na swoje stare miejsce. 

A czy to w ogóle jest bezpieczne?

Dnia 7.07.2017 o 08:59, 15lolo napisał:

u znajomego podobne uszkodzenie w sedanie, koszt naprawy uwzglednili na 3300 (wliczajac koszt zderzaka aso od s4 b5 za 1,400) bodajze przy czym wartosc auta przed naprawa 6700 masakra te pzu :P a4 b5 99  Quattro ajl 

Nie wiem skąd oni biorą te ceny, bo na pewno nie są rynkowe.

 

pozdr.

acidQ

Opublikowano

A skąd wiesz czy już wcześniej auto nie było  bite np. w przód? Boisz się czy będzie bezpieczne a taka prawda że z racji samego wieku już auto jest mniej wytrzymałe

Nie takie szkody ludzie naprawiaja. Ćwiartke za 150 zł pewnie kupisz..

Opublikowano

Mam pytanie, jak to jest w przypadku gdy mam zamontowany intercooler nie oryginalny, i załóżmy ktoś mnie uderzy w taki sposób, ze mi go rozwali (z jego winy) . Czy wtedy w warsztat składa do stanu fabrycznego, czy do takiego jaki był w chwili wypadku/stłuczki?

Opublikowano
10 godzin temu, Cpt.Ryan napisał:

jak to jest w przypadku gdy mam zamontowany intercooler nie oryginalny, i załóżmy ktoś mnie uderzy w taki sposób, ze mi go rozwali (z jego winy) . Czy wtedy w warsztat składa do stanu fabrycznego, czy do takiego jaki był w chwili wypadku/stłuczki?

Pytasz o dwa różne tematy. Ubezpieczyciel wycenia szkodę i ma w niej uwzględnić wszelkie modyfikacje wprowadzone przez użytkownika, natomiast warsztat może (nie musi) zastosować tylko oryginalne rozwiązania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...