Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spoty Olsztyńskie


Skrzypek

Rekomendowane odpowiedzi

ale za to świetnie tańczysz no i piesni patriotyczne też CI niezle wychodzą :naughty:-ja po przebudzeniu tez 0,8 miałem więc było niezle- na lotnisku Załeczka spotkałem ,nawet naszą koszulkę miał na sobie :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zaleczeq

    2341

  • czaja77

    1464

  • adrianus

    1096

  • taktuś

    1020

Top użytkownicy w tym temacie

lipa c**jnia tragizm :no:

najgorszy motopiknik na jakim bylem :decayed:

tak mi sie wydaje ze duzo jakis wystawców itp itd czeka na Night Power :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udała sie, udałam dopiero dzis do siebie doszedlem :embarrassed:

Tobie akurat dużo nie trzeba... :gwizdanie:

:polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtsałem o 5 nie meldowałem się bo córcia na wakacje do babci zabrała laptopa :thumbdown:

Kiedyś na wakacjach bawiliśmy się w wojne na skandzie ,a teraz dzieciaki tylko w sieci siedzą :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak byłem mały gowniarz to siedziałem u babci na wsi i od rana gnoj wywalałem i krowy doiłem :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy sport to był szaberek na Pozortach,

niestety działki za Spomaszem też obrabialiśmy... :embarrassed: ze słoneczników i owoców rzecz jasna :przebiegly:

kiedyś, zwłaszcza latem dzieciaki w domu tylko spały, reszta czasu na podwórku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez jestem jeszcze z pokolenia podworkowcow, cale dziecinstwo spedzalem u dziadkow na dzialce smigajac z kuynem i innymi dzieciakami na rowerach i budujac domki na drzewach:D

wsciekalem sie tylko bo prawie zawsze musialem brac ze soba i nianczyc mlodsza o rok siostre-gamonia, ktory zawsze zostawal w tyle i ryczal:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no urwa zawsze tak było jak szykowałą sie dobra rozjebunda :naughty: to dali kogos do nianczenia kto zostawał w tyle i ryczal :naughty: a co do szaberku to pamietam jak morele wcinalismy a tam wląsciciel wpadł :decayed: i przez płot skaklismy a tam drut kolczasty to do dzis na kolanie mam blizne :decayed: krew sie lała uciekałem i wcinałem morele :decayed: :decayed:

a pozniej sie dziwic ze biłem rekordy w szkole na 60 i 100 metrow :gwizdanie: treningi nie posżły na marne :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...