pawelttt Opublikowano 19 Grudnia 2017 Opublikowano 19 Grudnia 2017 Witam, To jest mój pierwszy post na forum, tak więc proszę o wyrozumiałość. Przeszukałem forum czy nie było już podobnego tematu, ale nie udało mi się znaleźć. Chcę kupić samochód na niemieckich, ale nie chciałbym się wpakować na minę jeśli chodzi o formalności i chciałbym mieć pewność, że samochód nie jest kradziony albo coś w tym stylu. Auto jest w Polsce, na niemieckich tablicach, ale bez opłaconej akcyzy. Sprzedawca jest osobą prywatną i posiada to auto od sierpnia tego roku i na moje pytanie dlaczego jeszcze nie jest opłacona akcyza, co należy uczynić po maksymalnie 30 dniach od sprowadzenia auta, mówi że właśnie z tego względu, że jest na oryginalnych tablicach niemieckich nie ma takiej potrzeby w tej chwili. Ja osobiście nie jestem do tego przekonany, bo chyba jako właściciel (a tak twierdzi, że jest trzecim właścicielem tego samochodu - pierwszy w angli, drugi był w Niemczech) tego samochodu powinien to zrobić w obowiązującym terminie, a tak wg mnie to w tej chwili ten samochód jest w kraju nielegalnie. Proszę o sprostowanie jeśli się mylę. Jego słowa: "Zgadza się, akcyzę opłaca się w terminie do 30 dni. Dlatego jest cały czas na niemieckich dokumentach, tak jakby w kraju nie był. I na umowie wpisujemy np. dzisiejszą datę i od niej dopiero liczy się czas zapłaty akcyzy." Tu pojawia się moja wątpliwość czy auto nie jest kradzione, chyba że obecny właściciel ma jakieś inne układy w Niemczech (może rodzina?), ale tego nie wiem. Widziałem książkę serwisową tego samochodu z wszystkimi przegladami, dodatkowo dostałem do wglądu faktury za przeglady z zapewnieniem, ze rzadko kiedy mozna poznac tak dokladnie historie samochodu, jakie czesci byly wymieniane i kiedy. Proszę poradźcie na co powinienem zwrócić uwagę i o co jeszcze wypytać sprzedawcę, żeby kupić kota w worku. Z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam.
soolek Opublikowano 20 Grudnia 2017 Opublikowano 20 Grudnia 2017 Finał będzie taki, że podczas pisania umowy podetknie Ci pod nos umowę z Niemcem, z aktualną datą i de facto kupisz samochód od Niemca, którego nie widziałeś. Auto nie musi być kradzione, ale i tak możesz sobie napytać biedy, jeśli jakiś urzędnik będzie dociekliwy, a sprzedający wyprze się wszystkiego. Odpuść.
pawelttt Opublikowano 20 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2017 Całkiem możliwy scenariusz. Co masz na myśli, że mogę napytać sobie biedy w urzędzie? Dzisiaj poprosiłem o podanie danych Niemca i w odpowiedzi otrzymałem: 'Dane właściciela , tego Niemca są w dowodzie, na briefie . Umowy z tym Niemcem nie posiadam, gdyż samochód przywiózł mi znajomy handlarz,i od niego go odkupiłem. Tak więc umowę kupna/sprzedaży zawieramy standardowo między sobą.'
soolek Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 No to plus, że umowa z kolesiem, ale dla mnie koleś jeżdżący pół roku autem na niemieckich blachach, niepłacący akcyzy (czyli przepisujący co chwila umowę/zmieniający datę) to kombinator, więc ciekawe czy w samym aucie też coś nie przykombinował.
audiaudi Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 17 godzin temu, pawelttt napisał: Tak więc umowę kupna/sprzedaży zawieramy standardowo między sobą.' Żeby tak było musi zrobić opłaty i może spisać z Tobą umowę ks. Później tylko rejestrujesz na siebie.
PatrickU Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 33 minuty temu, audiaudi napisał: Żeby tak było musi zrobić opłaty i może spisać z Tobą umowę ks. Później tylko rejestrujesz na siebie. Na upartego może spisać umowę z Tobą w Berlinie i dopisać że wprowadzasz pojazd na teren Polski samemu.
pawelttt Opublikowano 22 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2017 Tak, auto jest wymeldowane, Wymeldowanie jest na "tyle" małego briefu ( załączam zdjęcie). Dzisiaj dostałem zapewnienie: 'Przed chwilą także rozmawiałem z "rasowym " handlarzem samochodów :), bo tutaj pod Poznaniem jest ich sporo :), i wszystko jest jak należy, nie ma problemu z rejestracją.'
audiaudi Opublikowano 22 Grudnia 2017 Opublikowano 22 Grudnia 2017 Nikt nie pisał, że nie zarejestrujesz, tylko jak to zrobić .
pila24 Opublikowano 26 Grudnia 2017 Opublikowano 26 Grudnia 2017 (edytowane) Jeżeli auto jest wymeldowane to tablice niemieckie muszą zostać w tym urzędzie gdzie zostało wymeldowane. Wraz z wymeldowaniem wygasa ubezpieczenie auta. Żaden niemiec nie sprzeda auta na swoich tablicach bo odpowiada wtedy za wszystkie wykroczenia jakie zostały by popełnione na tych blachach. Pewnie handlarz zamówił repliki na allegro. Edytowane 26 Grudnia 2017 przez pila24
pawelttt Opublikowano 26 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2017 A w jakim celu mógł je zamówić? Czy można w takim razie podejrzewać, że coś jest nie tak?
pila24 Opublikowano 26 Grudnia 2017 Opublikowano 26 Grudnia 2017 Tak jak pisałem,wraz z wymeldowaniem pojazdu blachy zostają w niemieckim urzędzie. Wiec skąd wzięły się z powrotem na aucie? Podejrzane.
yanekk Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 10 godzin temu, pila24 napisał: Tak jak pisałem,wraz z wymeldowaniem pojazdu blachy zostają w niemieckim urzędzie. Wiec skąd wzięły się z powrotem na aucie? Podejrzane. Prawdopodobnie na lawecie.
pila24 Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 Na lawecie to wtedy auto się ściąga jak nie załatwia się blach zjazdowych.
audiaudi Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 22 godziny temu, pila24 napisał: Żaden niemiec nie sprzeda auta na swoich tablicach bo odpowiada wtedy za wszystkie wykroczenia jakie zostały by popełnione na tych blachach Sprzeda, wpisuje w umowę auto z tablicami i godzinę, później się mu odsyła
pila24 Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 I później jak w temacie,czeka na tablice a one postanowiły zostać w PL : )
audiaudi Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 tablice to jest mały koszt, przeważnie chcą je z powrotem jak mają Wunschkennzeichen
pawelttt Opublikowano 27 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2017 Dzisiaj na moje pytanie o przegląd I ubezpieczenie dostałem od 'mojego handlarza' odpowiedź:' 'Ubezpieczenie jest tymczasowe. Zważywszy, że jeżdzę na niemieckich blachach, przeglądu żadnego nie robiłem.' Czyli wychodzi na to, że auto od sierpnia albo nie ma przeglądu, albo 'wyszło' w trakcie, albo ma jeszcze przegląd niemiecki I na nim jeździ obecny właściciel.
audiaudi Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 wymeldowanym autem, jeździ na dorabianych pod brief tablicach
PatrickU Opublikowano 28 Grudnia 2017 Opublikowano 28 Grudnia 2017 Tylko czasem jak kupisz tego furacza to nie zdawaj tych tablic w urzędzie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się