Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Uszkodzony korek miski olejowej (z cyklu kwiatki po poprzednim właścicielu)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej, to moje pierwsze Audi, chciałbym Wam pokazać co odkryłem po zdjęciu dolnej osłony :) Sprzedajacy mówił że bierze olej. Okazało się że bardzo dużo "bierze" przez uszkodzoną uszczelkę pokrywy zaworów. Świece pływały w oleju jak karp w wannie ;D cały silnik zarzygany. No i po uszczelnieniu trochę mniej zaczął "brać" tego oleju. Poszukując wycieku płynu wspomagania trafiłem na takie cudo. Pierwszy raz ever... Widać że tędy też "bierze". Fabryczny otwór to chyba M14. Tutaj już raczej nie ma co ratować. Nie mam możliwości podniesienia silnika na kanale (kanał na osiedlu ogólnodostępny). Jedyne co mi przychodzi do głowy to rozwiercenie otworu do fi 14,5 i nacięcie nowego gwintu M16x1,5 potem wyssanie wszystkiego co zostało na dnie miski strzykawą ze ściętym pod kątem wężykiem...

IMG_20190112_115419.jpg

Edytowane przez TomaszMkII
Opublikowano

Kup używkę,wkręć nową śrubę

Opublikowano

Tyle że jest problem, nie mam jak podnieść silnika. 

Opublikowano
3 godziny temu, TomaszMkII napisał:

Tyle że jest problem, nie mam jak podnieść silnika. 

hmmm... a nie ma na to innej rady niż rozwiercanie  ? nie da się tego oczyścić i przyspawać coś żeby odkręcić ? Nie ma jakiegoś kolegi czy ktoś z rodziny żeby użyczyć kanał na taką robotę ?

Opublikowano (edytowane)

Jeżeli o spawanie chodzi to jedynie a miską w ręku, musiałbym sensownego spawacza z TIGiem... Odkręcić się da tą śrubę ale nie da się jej z całą pewnością poprawnie prosto wkręcić. Nagwintowanie oczko większego gwintu wydaje mi się sensownym wyjściem. Jest dość mięsa żeby rozwiercić. Nawet na zwykłe M16x2. Otwór pod M16x2 to fi 14mm. Usunąłbym cały uszkodzony gwint i pięknie naciął nowy, mięsa jest dość. Mogę sobie nawet zrobić podtoczenie na oring i rozwiercić w tokarce czoło żeby zamontować neodymka, z tym nie będzie problemu, ale problem jest z podniesieniem silnika :) Wymiana całej miski nie ma tu moim zdaniem finansowego uzasadnienia, miska nie jest uszkodzona, obrzygana jest jeszcze olejem spod pokrywy zaworów bo się lało we wszystkie strony. Miska 100, uszczelka 50, i nadal problem z podniesieniem. A z powodów osobistych nie jeżdżę do mechaników :D Akurat gwintownika M16 nie mam, ale do alu nie musi być markowy.  Trochę martwią opiłki, ale wydaje mi się że da się wszystko usunąć. To nie wiercenie kolektora pod plg bez demontażu. 

Edit: Nowe fakty :D tam jest zamontowana śruba z kołnierzem, a do niej jest krzywo przyspawana ta wielka nakrętka... nasi tu byli... 

 

 

Edytowane przez TomaszMkII
Opublikowano

Nie masz warunków to szukaj mechanika i załóż nową miskę.

Poza tym tu nie ma co ratować.

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, przem8 napisał:

szukaj mechanika

Mechanicy są dla słabych ;)

Właśnie poprawiam po mechanikach, jest już długa lista :)

Edytowane przez TomaszMkII
Opublikowano
10 minut temu, TomaszMkII napisał:

Mechanicy są dla słabych ;)

Częściej to mechanicy są za słabi i czasami jak sam czegoś nie zrobisz to dobrze nie będzie.

Opublikowano
5 minut temu, przem8 napisał:

Częściej to mechanicy są za słabi i czasami jak sam czegoś nie zrobisz to dobrze nie będzie.

Dokładnie tak jest w tym przypadku. Czego się nie dotknę a "było niedawno robione" (przez mechaników), to się okazuje że jest albo nie zrobione albo popsute. Trochę się wątek rozjedzie ;) ale miałem ostatnio problem z odpaleniem na benzynie. Poprzednim właścicielem jest szwagier co nie ogarnia, spytałem czy mu się zdarzało. Mówi że tak, że pompa padła ale mu wymienili i minęło. Tylko nie pamięta czy na nowy zamiennik wymienili, czy na używaną (pompę używaną...). No to pierwszą obstawiłem pompą. A pompa pod butlą 65L... dokopałem się do tej pompy wreszcie, dekielek nad pompą był przykręcony na dwie śruby z trzech i każda inna. W sensie na śrubę i blachowkręt. Oto co znalazłem. Pompa po wymianie :) Węże fabrycznie zakute :) Okazało się że pompa działa. Jest ciśnienie na listwie, no to obstawiłem że emulacja wtryskiwaczy padła. Dwa razy psiknąłem kontakt sprayem po kostkach Stelli Nord i zaczął pracować na benzynie lepiej niż poprzednio, myślałem że zapłony wypadają a to "wtryski wypadały" od czasu do czasu... To samo odkryli majstrowie, pompy nie wymienili, skasowali i nawet pokazali starą pompę wraz z obudową :) 

pompa.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...