TomaszMkII

Znalazłem. VID_20210210_170802~3.mp4

Miałem to samo. Założyłem silikonowy. Łapie tędy piach i lewe powietrze. Z jakiego EGR... To jest przewód odmy... znajdź drugi króciec bez węża i połącz te dwa króćce nowym wężem...

Instalacja gazowa z poloneza... Dobrze że nie w 2,8 bo by było po kolektorze... Stag GoFast nie jest drogi, używam go u siebie z powodzeniem. Skoro już jest instalacja wbita w dowód to obie możesz założyć co chcesz, proponuję GoFasta. Ogólnie to masz śmietnik taki że aż strach pytać ile za to dałeś kolego...

Jak nie będzie więcej powietrza to większe wtryski nic nie dadzą, o ile mają większą wydajność bo nie wiem. Co chcesz osiągnąć większymi wtryskami jak nie masz turbo i nie podnosisz ciśnienia doładowania?

Na ten moment Audi z cewką marki SIDAT, kablami HART i standardowymi świecami BKUR6ET-10 zrobiło ok 37000 km bez żadnych problemów ze strony układu zapłonowego.

Ale ustąpiło?

Na forach nie wiem czy tylko audi, najbardziej "lubię" ten moment kiedy przez cały wątek czytam jak o swoim aucie, taki sam przypadek, wszystko się zgadza. Nie mogę się doczekać zakończenia bo już nie mam pomysłów a czuję że za chwilę skończą się moje problemy. I na końcu wątka w 95% przypadków okazuje się że autor nie dał znać, czy rozwiązał zagadkę, czy sprzedał auto...

Ja miałem tak zarośniętą nagrzewnicę że woda prawie nie płynęła. Po 10 km robiło się trochę ciepło w aucie. Wydawało mi się że jest zapowietrzona i nie da się jej odpowietrzyć. Po zdjęciu węża z otworem nic się nie działo, chyba że dodałem gazu, to trochę wtedy pchało płynu. Zrobiłem sobie zbiornik z pompą do płukania nagrzewnicy płynem do czyszczenia układu chłodzenia.

No tak powinien dawać

Skrócenie gałki ? faktycznie short shifter pełną gębą ?

Takie są efekty dotykania rozrządu z markerem w ręku zamiast blokady. Warsztat wymieniał komplet.

Sprawdź temperaturę silnika w vagu. W 99% przypadków problem z odpaleniem to padnięty czujnik temperatury silnika i jego wskazanie -40*C.

Po wymianie na wahlera wszystkie problemy zniknęły.

No i okazało się że na nowym termostacie niezależnie od tego ile się odpowietrza i jak się jedzie, silnik trzyma 99-105 stopni. Zdjąłem dzisiaj rozrząd po raz kolejny. No i zagotowałem termostat z zestawu Gatesa o nazwie "MotoRad" z oryginalnym starym termostatem z logo audi/vw. Sam sobie jestem winny że nie kupiłem wahlera jak zawsze do wszystkich aut. W garnku się okazało że pomimo tego iż oba mają takie same temperatury otwarcia wybite 92°C, to nowy otwiera się zdecydowanie później, pełne otwarcie ma ponad 2 razy mniejsze i dużo szybciej się zamyka na maksa... Plus ten zaworek bardzo nisko...

Takie efekty specjalne daje za#ebiste zapowietrzenie układu chłodzenia tego silnika, przynajmniej tyle zaobserwowałem na przykładzie mojego 2,8 ACK. Nie ma jakiejś logicznej instrukcji co robić jak się znajdzie w układzie bańka powietrza która blokuje przepływ płynu. Z tego co widzę najczęściej na forach to ofiara takiego zapowietrzenia jedzie do mechanika a mechanik mu wymienia sprawną pompę na sprawną pompę albo mówi że wymienił, odpowietrza to jakoś i jest ok. Sam miałem taki przypadek ostatnio jak spuściłem płyn do wymiany czujnika temperatury. Dolewałem płynu, odkręcałem odpowietrznik pod cewkami, dolewałem dalej, odpaliłem zagrzałem i myślałem że już jest ok ale nie. Silnik mi się podgrzał do prawie 120*C, z odpowietrznika pod cewkami bez końca waliła para, poziom płynu nie spadał. Wpadłem w panikę że uwaliłem UPG. Po nie pamiętam ilu cyklach grzania, chłodzenia i odkręcania korka aż płyn wywalało, udało się usunąć ten zator powietrzny i wszystko wróciło do normy. Do czasu aż znowu spuściłem płyn do wymiany rozrządu pompy i termostatu. Znowu mi się zapowietrzył i nie chce się odpowietrzyć. Odpowietrzanie tego silnika to jest nieporozumienie... Vorsprung durch Technik...

Zrobisz jak uważasz, ryflowana jednożarówkowa lampa nawet boscha nie będzie świeciła lepiej niż poliftowe choćby depo które ma dwie żarówki H7. Też mam przedlifta ale z lampami depo polift, i to rezanie jest bardzo proste a efekty są bardzo mocno zadowalające.

Polecam ożenić przedlifta z poliftowymi lampami nawet DEPO. 4 żarówki H7 świecą lepiej niż dwie H4.

LED w lampie bez soczewki to będzie masakra dla kierowców jadących z przeciwka.

Światła mijania z soczewką ładnie odcinają, chyba że się wsadzi jakiś wynalazek żarówkopodobny. Mam w A4B5 poliftowe lampy depo z żarówkami H7 Philipsa i jest dużo lepiej niż na szklanych ryflowanych lampach z żarówką H4. W A6C5 z fabrycznym xenonem mam wrzucone odbłyśniki z klapką biksenon z ali za 220zł chyba, żarniki D2S też z ali 24zł za dwie sztuki i jest pięknie, już prawie od roku. Pierwsze co zrobiłem po wymianie to pojechałem na stację kontroli. Nic nikogo nie oślepia pomimo tego że odbłyśnik z soczewką i żarniki D2S są chińskie. Jeżeli te lampy są pod żarówki H7 to nikogo nie będą oślepiały jak wsadzisz normalne H7. A co do ich trwałości to nic nie wiadomo... Oślepiają zwłaszcza lampy bez soczewki i z ryflowanym kloszem w których ktoś zamontował jakieś niebieskie HIDy 8000k albo inne ścierwo.

Do samonaprawienia doszło Póki co się nic nie dzieje, niczego nie ubywa, tylko jeden wydech mam rudy od przegrzania

Ogólnie cała akcja miała miejsce tylko jeden raz. Doszło do samonapawienia...

Witajcie, pisałem to już na grupie A6 ale muszę i tu, silnik ten sam co w A4. Kilka dni temu moja kobieta jechała wyżej wymienionym Audi 2,8 ACK 2001 z quattro i dzielonym wydechem. Nagle auto zaczęło jej szarpać dławić się i dymić spod lewego nadkola. Byłem daleko od domu także wezwałem kolegę na pomoc. Jedyne co mogli zrobić to odłączyć prąd. Dymienie powoli ustąpiło. Przyjechałem dzisiaj na oględziny i widzę zderzak stopiony przy lewej końcówce i ogólnie całą lewą stronę wydechu aż rudą od przegrzania. Na blacie nie palił się check. Podłączyłem Torque nie pokazało żadnych błędów. VAG pokazał więcej. Odpaliłem auto bez problemu, zrobiłem rundę po okolicy, nic się nie dzieje. Włączyłem podgląd na pracę sond lambda, wszystkie cztery pracują normalnie (sporadycznie dwie tylne wywalają błąd katów), katalizatory mam tylko dwa wstępne bo zasadnicze wyciął poprzedni właściciel, błąd czujnika temperatury silnika wyskakuje mi co jakiś czas, szykuję się do wymiany powoli. Błąd niskiego napięcia pojawił się pewnie w związku z tym że obroty spadały do 500/min kiedy jej przygasał. Co tu się odjaniepawliło? Bo ja nie mam pojęcia... Na chwilę obecną auto pracuje normalnie i nic się nie dzieje... Przejchałem testowo ponad 40km i nic mu już nie dolega... 11 Znalezione: 16502 - Engine Coolant Temp. Sensor (G62): Signal too High P0118 - 35-00 - - 17548 - Oxygen (Lambda) Sensor: B2 S2: Internal Resistance too High P1140 - 35-10 - - - Intermittent 16523 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S2: Response too Slow P0139 - 35-10 - - - Intermittent 16814 - Catalyst System: Bank 2: Efficiency Below Threshold P0430 - 35-10 - - - Intermittent 16684 - Random/Multiple Cylinder Misfire Detected P0300 - 35-10 - - - Intermittent 16688 - Cylinder 4 Misfire Detected P0304 - 35-10 - - - Intermittent 16690 - Cylinder 6 Misfire Detected P0306 - 35-10 - - - Intermittent 16689 - Cylinder 5 Misfire Detected P0305 - 35-10 - - - Intermittent 16534 - Oxygen (Lambda) Sensor B2 S1: Malfunction in Circuit P0150 - 35-10 - - - Intermittent 16534 - Oxygen (Lambda) Sensor B2 S1: Malfunction in Circuit P0150 - 35-10 - - - Intermittent 18010 - Power Supply Terminal 30: Voltage too Low P1602 - 35-10 - - - Intermittent

Jak nie podpiąłem do budy dodatkowej masy z cewek a wszystko działa, to świat się zawali? ?

U mnie łapał lewe powietrze na piątym cylindrze co na gazie powodowało zmiany czasów wtrysku między bankami i zalewanie 4 i 6 cylindra.

Sorry za odkop ale u mnie podobne jaja. W drodze do pracy raz mi mignęła kontrolka ładowania ale zgasła. Okazało się że od tej chwili nie miałem już ładowania, ujechałem z 18km, no i standard, wyłączyło się radio, lpg, potem zapalił się bas, air bag itp, od pierwszych objawów spadku napięcia ujechałem może z dwie minuty żeby się zatrzymać i sprawdzić czy nie mam pożaru pod maską. Okazało się że pożaru nie ma. Ujechałem dalsze 500m i auto zgasło. Wróciłem do domu wieczorem na lawecie. Przystąpiłem do oględzin. Po przekręceniu stacyjki brak kontrolki ładowania, po odpaleniu brak ostrzeżenia o braku ładowania. Więc zgodnie z poradami wyżej zmasowałem D+ okazało się że kontrolka działa i że na D+ po przekręceniu stacyjki pojawia się 10V. Zawiozłem alternator do "sprawdzonego zakładu", następnego dnia pojechałem odebrać. Okazało się że w moim alternatorze spalił się wirnik i mostek prostowniczy. Dostałem inny rzekomo po regeneracji ale nie miałem czasu go rozkręcać i sprawdzać. Generalnie wyglądał a tylko pomalowany. Zapłaciłem 250zł. Wróciłem 50 km do domu, przykręciłem przewody. Okazało się że świeci brak ładowania. Założyłem pasek, odpaliłem niestety kontrolka braku ładowania nie zgasła Ładowania też nie uświadczyłem. No to odkręciłem D+, podałem 12,8V z akumulatora. Alternator postawił opór, na akumulatorze pojawiło się 14,8V, odpiąłem moje zasilenie D+ i ładowanie już nie wróciło, pomimo podawanego prądu wzbudzenia. Kontrolka braku ładowania jak świeciła tak świeci, ładowania brak. Wściekły wywiesiłem białą flagę, zawiozłem auto do mechanika. No i teraz pytanie. Jest reakcja zegarów na zmasowanie przewodu D+, więc niby przewód nie jest przerwany. Po przekręceniu pojawia się 10V więc ciągłość od stacyjki do zacisku D+ niby jest. Dlaczego więc "nowy zregenerowany" alternator nie zagadał? Wcisnęli mi uszkodzony czy ja go spaliłem tym zasileniem D+ z klemy akumulatora? Co jeszcze można sprawdzić? Majster miał się zająć autem dzisiaj ale cisza w eterze, jutro pewnie zabiorę mu samochód i sam zacznę szukać przyczyny...