marvetst Opublikowano 25 Maja 2019 Opublikowano 25 Maja 2019 Witam. Postaram się opisać problem krótko i treściwie co nie będzie łatwe auto posiadam od 1.5 roku, Audi A4 B5 1.6 AHL, benzyna, 6 miesięcy temu zaczął się problem który wyglądał następująco, odpaliłem samochód bez problemów, dojechałem do najbliższych świateł, obroty zaczęły skakać, samochód zgasł żeby go odpalić musiałem go dłużej przytrzymać aż w końcu odpalił ale nie miał mocy i co jakiś moment nim szarpało, czasem bywało że dojechałem do świateł auto nie zgasło wyjechałem na prostą drogę raz szarpnęło i samochód już jechał dalej z normalną mocą jedyne co zaobserwowałem to przy tym szarpnięciu czy też skoku obrotów i gaśnięciu silnika, wskazówka temperatury silnika przesuwała się delikatnie już ku górze, pomyślałem i przeczytałem na jakimś innym forum że to może być wina czujnika temperatury cieczy, wymieniłem czujnik i w sumie nic to nie zmieniło, jedynie to że teraz wskazówka płynnie przechodzi z 0 stopni do 80 czy 90 bo wcześniej potrafiła sobie tak przeskakiwać ale to pewnie wina już starego czujnika. 6 miesięcy temu jak problem się pojawił wymieniłem u mechaników przepustnice, powiedzieli że stara była zła ale nie aż tak, mimo wszystko użyli używanej w trochę lepszym stanie którą im dostarczyłem, to też nie wyeliminowało problemu, nie pomogło nawet w najmniejszym stopniu. Od 3 dni słyszę że coś tak jakby mi trzaska kiedy silnik jest zimny, nie cały czas lecz sporadycznie, coś jakby w tłumiku, pomyślałem że może to być katalizator, jednak tutaj ta cześć a mieszkam w Holandii, kosztuje z tego co widziałem 300 euro, więc nie mało, da rade jakoś wyciąć katalizator i pozbyć się go na dobre? ( dodam iż robię co roczny APK u znajomego także spokojnie przejdzie przegląd ) i czy ów katalizator może być przyczyną tych skoków obrotów i gaśnięciu silnika? Te objawy występują tylko tak do 65 stopni temperatury silnika czy też przez pierwsze 5 min jazdy jak już przekroczę ten moment tego szarpnięcia czy też odpalę go ponownie po zgaśnięciu, to już mogę normalnie kontynuować jazdę, z tym że tak jak pisałem wcześniej, jeśli zgaśnie i odpalę go ponownie co bardzo trudno mu przychodzi to nie ma mocy, a jeśli przekroczę ten moment tego jakby szarpnięcia i skoków obrotów to samochód już normalnie jedzie, tak samo jak zgaśnie, odpalę przejadę z 3km kiedy on się tak jakby dławi szarpie co jakiś czas i zgaszę silnik np na światłach odpalę to już trybi normalnie i ma moc. Dodam iż Audi ma przebieg 345tys, oleje filtry wymieniane na czas, czeka mnie jeszcze wymiana rozrządu co też może być powodem tak mi się wydaję. Proszę o fachową poradę może ktoś miał podobny problem, bo u mechaników tutaj jednego drugiego trzeciego to tylko pieniądze zostawiam, wole w miarę możliwości dowiedzieć się co może być nie tak kupić te cześć i jechać ja tylko wymienić, taniej mnie to wychodzi niż ich diagnoza bo tutaj mechanicy raczej tylko na kasę nastawieni. Trochę z tego opisu wyszedł miszmasz ale ciężko to inaczej opisać Pozdrawiam
Lajzer90 Opublikowano 25 Maja 2019 Opublikowano 25 Maja 2019 Nie jestem mechanikiem, ale bym sprawdzil świece i kabke zaplonowe.
Langista Opublikowano 25 Maja 2019 Opublikowano 25 Maja 2019 1.Czujnik halla sprawdź (czujnik położenia wału) 2. Przepływka 3. Czy woda w skrzynce z ECU nie stoi.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się