papadziordzio Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 (edytowane) Witajcie, Jadąc kawałkiem remontowanej drogi w połowie trzeba było zjechać na torowisko tramwajowe. Nieszczęśliwym trafem podczas podjeżdżania ukruszył się kawałek betonowego podjazdu i uderzył w felgę, lekko uszkadzając bok opony. Przy delikatnym wjeżdżaniu na ten podjazd dodatkowo porysowałem zderzak od spodu. Po wezwaniu policji zrobiłem objazd na tylnej kanapie Kii Ceed po czym policjanci stwierdzili nieprawidłowości w oznakowaniu drogi itd. Sporządzili notatkę i na tym się zakończyło - potwierdzając, że ślady są świeże i ciężko uniknąć takiej szkody podczas takiej organizacji ruchu. Jest to firma "Eurovia", która remontowała drogę i do niej miałem się zgłosić. Napisałem maila jednak milczą, czy macie doświadczenie o co mogę wnioskować (kwota) + jak ustalić ich ubezpieczyciela? Zdjęcia poniżej zderzaka, felgi, opony (bok naruszony i w jednym miejscu kawałek gumy wyszczerbiony) i drogi: Edytowane 1 Sierpnia 2019 przez papadziordzio
hak64 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Szkodę możesz zgłosić także u zarządcy drogi, oni zapewne wskażą, że remont zlecili firmie .... i to ona odpowiada za szkodę. Niemniej jednak zarządca drogi jest odpowiedzialny za oznakowanie na remontowanym odcinku (zmiana oznakowania na czas remontu wymaga akceptacji zarządcy), stanowi to podstawę do zgłoszenia roszczenia. To będzie raczej trudny przypadek, bo zarówno ubezpieczyciel wykonawcy i zarządcy, zechcą pozbyć się problemu wskazując na winę drugiego podmiotu. Dobrym rozwiązaniem jest sporządzenie skargi do rzecznika finansowego (zwłaszcza jeśli ubezpieczyciel nie dotrzymuje ustawowych terminów). To zwykle zagęszcza ruchy likwidatora szkody.
papadziordzio Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 1 Sierpnia 2019 52 minuty temu, hak64 napisał: Szkodę możesz zgłosić także u zarządcy drogi, oni zapewne wskażą, że remont zlecili firmie .... i to ona odpowiada za szkodę. Niemniej jednak zarządca drogi jest odpowiedzialny za oznakowanie na remontowanym odcinku (zmiana oznakowania na czas remontu wymaga akceptacji zarządcy), stanowi to podstawę do zgłoszenia roszczenia. To będzie raczej trudny przypadek, bo zarówno ubezpieczyciel wykonawcy i zarządcy, zechcą pozbyć się problemu wskazując na winę drugiego podmiotu. Dobrym rozwiązaniem jest sporządzenie skargi do rzecznika finansowego (zwłaszcza jeśli ubezpieczyciel nie dotrzymuje ustawowych terminów). To zwykle zagęszcza ruchy likwidatora szkody. Witaj, Firma odpisała, skierowali sprawę do do specjalisty do spraw prawnych tej o to firmy. Nie oznakowanie było powodem zdarzenia (przy przejeździe policjant po prostu zwrócił uwagę kierownikowi robót, że nie jest odpowiednio zabezpieczone) a złe "przygotowanie" do objazdu remontowanego odcinka - w moim mniemaniu. Mam nadzieję, że potraktują poważnie sprawę ponieważ jeżdżę dość "dynamicznie" na drogach ekspresowych i trochę niepokoję się o uszkodzoną oponę.
papadziordzio Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2019 (edytowane) Aktualizując sprawę - firma remontująca przekazała sprawę do prawnika odpowiedzialnego za teren gdzie doszło do zdarzenia. Po próbach kontaktu mailowego / telefonicznego milczą. Zadzwoniłem do Zarządu Dróg gdzie podali mi numer polisy, ubezpieczyciela. Zgłoszenie dzisiaj zostało przyjęte wraz z oświadczeniem, że ze względu na uszkodzenie opony poruszam się pojazdem zastępczym. Czy ewentualna umowa najmu samochodu będzie respektowana od momentu zajścia zdarzenia czy zgłoszenia szkody? Do firmy remontującej (spółka S.A.) zgłosiłem to od razu - nie jest to moja opieszałość. Dodatkowo czy w późniejszym okresie jeżeli zostałoby to zaakceptowane umowa sporządzona z osobą prywatną jest respektowana i pytanie zasadnicze czy może to być osoba z pierwszej linii rodzinnej czy jest to brane jako swojego rodzaju "konflikt interesów"? Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez papadziordzio
hak64 Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Umowa najmu jest takim samym dokumentem jak faktura. Musi być respektowana. Jednak umowa pomiędzy członkami rodziny może się spotkać z podejrzeniem kombinatorstwa, lub nawet próbą wyłudzenia nienależnego świadczenia. Temat do wygrania, ale istnieje ryzyko, ze dopiero w drodze procesu sądowego. 1 godzinę temu, papadziordzio napisał: Czy ewentualna umowa najmu samochodu będzie respektowana od momentu zajścia zdarzenia czy zgłoszenia szkody? Od dnia zdarzenia. Jeśli dysponujesz potwierdzeniem zgłoszenia szkody do zarządcy drogi, to ich problem, że nie powiadomili swojego ubezpieczyciela niezwłocznie. Dla poszkodowanego najistotniejszą kwestią jest przyjęcie odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela. Na tej podstawie możesz domagać się zwrotu wszelkich kosztów związanych ze szkodą (holowanie, parkowanie i zabezpieczenie uszkodzonego auta, a także korzystanie z samochodu zastępczego). co najwyżej ubezpieczyciel może domagać się od zarządcy drogi (lub wykonawcy robót) zwrotu tych kosztów, jeśli przez ich opieszałość rozmiar szkody został powiększony (dłuższy okres korzystania z auta zastępczego). 1 godzinę temu, papadziordzio napisał: Zgłoszenie dzisiaj zostało przyjęte wraz z oświadczeniem, że ze względu na uszkodzenie opony poruszam się pojazdem zastępczym. Ten argument jest delikatnie mówiąc nietrafiony. Możesz zmienić koło lub samą oponę i dalej jeździć. Nie zapominaj że ubezpieczyciel ma także swoje prawa. w tym zapis art 362 kc "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Przepisy prawa mówią też o obowiązku minimalizacji skutków szkody, zatem skoro koszt wymiany koła, czy nawet zakupu i wymiany opony jest niższy niż koszt korzystania z samochodu zastępczego, to możesz się spotkać z zarzutem, że celowo powiększyłeś rozmiar szkody narażając ubezpieczyciela na ponoszenie nieuzasadnionego kosztu najmu samochodu zastępczego. Uzasadnienie, że korzystam z samochodu zastępczego, bo prawdopodobnie uszkodzeniu uległo zawieszenie pojazdu i podczas jazdy ściąga mnie w prawo, czy lewo, a przy tym istnieje obawa, że coś się może urwać i stworzyć zagrożenie dla innych użytkowników drogi, było by właściwym argumentem. Pytanie - co napisałeś w tym oświadczeniu? 1
papadziordzio Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2019 (edytowane) Godzinę temu, hak64 napisał: Umowa najmu jest takim samym dokumentem jak faktura. Musi być respektowana. Jednak umowa pomiędzy członkami rodziny może się spotkać z podejrzeniem kombinatorstwa, lub nawet próbą wyłudzenia nienależnego świadczenia. Temat do wygrania, ale istnieje ryzyko, ze dopiero w drodze procesu sądowego. Od dnia zdarzenia. Jeśli dysponujesz potwierdzeniem zgłoszenia szkody do zarządcy drogi, to ich problem, że nie powiadomili swojego ubezpieczyciela niezwłocznie. Dla poszkodowanego najistotniejszą kwestią jest przyjęcie odpowiedzialności za szkodę przez ubezpieczyciela. Na tej podstawie możesz domagać się zwrotu wszelkich kosztów związanych ze szkodą (holowanie, parkowanie i zabezpieczenie uszkodzonego auta, a także korzystanie z samochodu zastępczego). co najwyżej ubezpieczyciel może domagać się od zarządcy drogi (lub wykonawcy robót) zwrotu tych kosztów, jeśli przez ich opieszałość rozmiar szkody został powiększony (dłuższy okres korzystania z auta zastępczego). Ten argument jest delikatnie mówiąc nietrafiony. Możesz zmienić koło lub samą oponę i dalej jeździć. Nie zapominaj że ubezpieczyciel ma także swoje prawa. w tym zapis art 362 kc "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Przepisy prawa mówią też o obowiązku minimalizacji skutków szkody, zatem skoro koszt wymiany koła, czy nawet zakupu i wymiany opony jest niższy niż koszt korzystania z samochodu zastępczego, to możesz się spotkać z zarzutem, że celowo powiększyłeś rozmiar szkody narażając ubezpieczyciela na ponoszenie nieuzasadnionego kosztu najmu samochodu zastępczego. Uzasadnienie, że korzystam z samochodu zastępczego, bo prawdopodobnie uszkodzeniu uległo zawieszenie pojazdu i podczas jazdy ściąga mnie w prawo, czy lewo, a przy tym istnieje obawa, że coś się może urwać i stworzyć zagrożenie dla innych użytkowników drogi, było by właściwym argumentem. Pytanie - co napisałeś w tym oświadczeniu? Dziękuję za pierwsze akapity, dużo mi to wyjaśniło. Co do ostatniego, zgodzę się z Tobą, jednak dysponuje tylko kołem zapasowym dojazdowym, na którym jazda na dłuższą metę jest niemożliwa a koszt jednej nowej opony, którą posiadam w samochodzie to 500zł, wymienia się parami więc musiałbym ponieść wydatek 1000zł, plus wymiana, wyważenie, ewentualne prostowanie felgi ponieważ jest lekkie bicie przy 140km/h więc kwota zamyka się w okolicach 1300zł (przejechałem się raz z taką prędkością żeby sprawdzić czy wszystko jest ok). W tym momencie, nie dysponuje "luźnymi" środkami aby zapłacić to z własnej kieszeni i czekać czy poczują się do winy czy nie. Oświadczenie - zgłoszenie telefoniczne, że ze względu na uszkodzenie opony nie poruszam się samochodem i w tym momencie jeżdżę samochodem wynajętym - nie swoim. Oczywiście zaznaczyłem i opisałem wszystko od kiedy piszę do firmy, która remontuje drogę, ze szczegółami, dołączyłem zdjęcia i opis. Firma jest ubezpieczona w Warcie. Status zgłoszenia zmienił się na ZAPLANOWANO OGLĘDZINY. Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez papadziordzio
papadziordzio Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2019 UPDATE: Rzeczoznawca był wczoraj - w dniu zgłoszenia szkody, wycena, którą otrzymałem poniżej. Czy mógłbym się dowiedzieć czy wszystko się zgadza? Sama kwota pozwoli na naprawę i chce ją zaakceptować, nie widzę uchybień:
Langista Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Policzył Ci części zamienne (nie miałeś Ori?) dlatego tak tanio, na oryginałach nie ma opcji żeby tak mało wyszło. Do tego za oponę policzył 300 zamiast jak piszesz, 500. Na moje zaniżona wycena.
papadziordzio Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2019 35 minut temu, Langista napisał: Policzył Ci części zamienne (nie miałeś Ori?) dlatego tak tanio, na oryginałach nie ma opcji żeby tak mało wyszło. Do tego za oponę policzył 300 zamiast jak piszesz, 500. Na moje zaniżona wycena. Oczywiście felgi oryginalne, wszystkie inne części też. Opona to raczej amortyzacja, ma 4mm a nie jak nowa 7mm.
Langista Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Policzył naprawę, a według mnie niektóre elementy to trzeba wymienić, ale najlepi j poczekać na odpowiedź Haka.
papadziordzio Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Dodam, że zaznaczyłem podczas oględzin, że kierownica bije przy prędkości powyżej 100km/h, @hak64 będę bardzo wdzięczny za odpowiedź jak widzisz moją sprawę ponieważ w końcu zaczyna ruszać, sam kontakt i szybkość następnych etapów z Wartą jest bardzo dobry.
hak64 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Nie wstawiłeś całego kosztorysu i nie potrafię "wywróżyć" dlaczego naprawa felgi i opona jest opatrzona kodem warunkowym. Na ostatniej stronie kosztorysu powinno być wyjaśnienie, bądź uwaga dotycząca zastosowanej korekty. Stawka rbg jest zaniżona (profesjonalne warsztaty stosują stawki powyżej 100 zł). Zastosowano 60% współczynnik odchylenia przy kosztach materiału lakierniczego (chyba trzeba zeskrobać stary lakier, wysuszyć, przemielić i użyć ponownie). Jak wynika z orzecznictwa sądów ubezpieczyciel nie ma prawa bezpodstawnie stosować takich potrąceń. (VIII C 1510/12 – Wyrok Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia) "Poszkodowany nie jest bowiem zobowiązany do poszukiwania części najtańszych, lecz części, dzięki którym możliwe jest przywrócenie samochodu do stanu sprzed wypadku z zachowaniem wszystkich jego parametrów i funkcji". (II Ca 209/14 – Wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim) Ponadto obniżono koszt materiału lakierniczego przez zastosowanie współczynnika odchylenia 67%, co oznacza, że dla wszystkich naprawianych oraz wymienianych elementów samochodu przyjęto mniejszą ilość materiału, która jest wymagana przy naprawie pojazdu. Jednakże brak jest podstaw, by obniżać koszt materiału lakierniczego w procesie technologii napraw blacharsko-lakierniczych. (I C 1128/13 – Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie) Sąd uznał, że pozwany bezzasadnie pomniejszył wysokość odszkodowania, jakie przysługiwało powodowi z tytułu szkody...Pozwany nie wyjaśnił, w oparciu o jaką podstawę zaniżył koszty prac lakierniczych stosując tzw. ” współczynnik odchylenia”." W kosztorysie brakuje pozycji lakierowanie felgi. Opona tej marki i takich parametrach nie jest dostępna na rynku w cenie wskazanej przez likwidatora szkody. Być może zastosowano rabat na zakup opony w ich sieci naprawczej, ale - jak wspomniałem - brakuje ostatniej strony kosztorysu.
papadziordzio Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) Jest decyzja - odmowna. Domniemam, że pozostaje pozew cywilny w sądzie nie do ubezpieczyciela a firmy remontującej? Oczywiście chodzi mi o najszybszą drogę - na pewno tematu nie odpuszczę. Z firmą brak kontaktu, wysłałem im pismo, poinformowałem o tym, że razem z dokumentacją zdjęciową oraz notatką policyjną zostanie złożony wniosek do sądu. Postaram się powołać również policjantów, którzy mieli liczne zastrzeżenia co do zabezpieczenia remontowanego odcinka drogi - zatrzymali się i czekali na kierownika budowy ponieważ na prawdę całość zorganizowana była chaotycznie. Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez papadziordzio
Langista Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Tylko że oni odwołali się ze względu na zaniżony kosztorys. Nie jestem pewien, ale jak felga Ci bije, to powinieneś nową dostać. Tak jak hak napisał, koleś zaniżył wycenę co nie powinno mieć miejsca. Dokończ resztę szczegółów z Hakiem na PW i ogarnij swojego rzeczoznawcę.
hak64 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Z tego pisma wynika, że ubezpieczyciel nie kwestionuje zaistniałej szkody, nie kwestionuje nawet winy swojego ubezpieczonego, wskazuje jednak, że umowa którą zawarł ubezpieczony zawiera klauzulę, że odpowiedzialność ubezpieczyciela powstaje dopiero, gdy wartość szkody przekroczy próg umowny (10 tys zł). Zatem swoje roszczenie (żądanie wypłaty odszkodowania) należy zgłosić bezpośrednio wykonawcy robót (EUROVIA). Na początek należy wysłać owej firmie kosztorys naprawy sporządzony przez ubezpieczyciela, lub fakturę za naprawę (jeśli już została dokonana), wraz z wezwaniem do zapłaty. Taka procedura jest niezbędnym warunkiem umożliwiającym późniejszy, ewentualny pozew cywilny (najpierw należy wykorzystać inne pozasądowe środki prawne). Do pisma kierowanego do odpowiedzialnego za szkodę, warto dołączyć kopię notatki policyjnej, oraz zamieścić parę uwag, głównie jednak taką: "Nadmieniam, że w przypadku nierespektowania mojego prawa do odszkodowania, skorzystam z prawa do dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, jednocześnie kierując skargi do zarządów dróg w Waszym rejonie działania, opublikuję też dotychczasową korespondencję dotyczącą szkody i opiszę zaistniałą sytuację na forach motoryzacyjnych oraz portalach społecznościowych. To pozwoli zweryfikować opinię obecnych i przyszłych Waszych zleceniodawców na temat Waszej firmy, a przy okazji zmniejszona ilość zleceń ograniczy Wam ryzyko kontaktów z kolejnymi poszkodowanymi." 1
papadziordzio Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 14 Sierpnia 2019 @hak64 dziękuję. Działam w takim razie i napiszę o finale sprawy.
hak64 Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Wcześniej jednak napisz do TU Warta odwołanie (reklamację) od ich wyceny. Chodzi o to, żeby podnieść wartość szkody. W tej reklamacji zaznacz, ze domagasz się korekty wyceny szkody i uwzględnienie w niej konieczności lakierowania felgi, oraz pełnej wartości materiału lakierniczego (bez stosowania współczynnika odchylenia). Stawka rbg też jest za niska, ale przy tak niewielkim zakresie prac, różnica wyniesie co najwyżej kilkadziesiąt zł. Potem nową wycenę wyślij do wykonawcy robót (jak w poście wyżej). Powodzenia.
papadziordzio Opublikowano 4 Listopada 2019 Autor Opublikowano 4 Listopada 2019 UPDATE Sprawa rozwiązana z pozytywnym skutkiem. Ugoda podpisana, 3miesiące pisania 2x w tygodniu maili, poruszania sprawy w Urzędzie Miasta. Maile do wszystkich szczebli i biur na terenie całej Polski firmy wykonującej remont. @hak64 podziękowania za cenny rady !
hak64 Opublikowano 4 Listopada 2019 Opublikowano 4 Listopada 2019 Cieszę się że mogłem pomóc. Zawsze to jakiś argument do beatyfikacji
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się