Bierze olej po remoncie

[AndrzejK.]

31 minut temu, Langista napisał:

Żądaj zwrotu pieniędzy lub naprawy silnika, proste.

Proste do napisania, do wyegzekwowania, którejkolwiek opcji co napisałeś już gorzej jak można się zorientować czytając ten wątek/ "powieść".....

Mogę się mylić,ale jak właściciel auta dalej będzie spolegliwy to zostanie z problemem sam.

Ale obym się mylił.

[W.W.]

Witam! Mam ten sam silnik ALZ 1,68V, '2003 i przy przeglądzie "przed zakupowym" stary ,niby zaufany mechanik, auto sprawdzał.Zostawiłem auto,i na drugi dzień dowiaduję się,że trzeba wymienić uszczelkę pod głowicą.Zajmie to 3 dni ,więc zostawiam auto,następnie odbieram,nie widzę żadnej różnicy,bo auto ma przyśpieszenie,nic nie "stuka itd." Za "planowanie" i inne zostałem skasowany ponad tysiąc (po "znajomości") Oddano mi "moją" starą uszczelkę..Ponieważ nawet nie był wytarty z kurzu,podejrzewam,że nie było żadnego planowania głowicy,nic nie było odkręcane!.Jeżdżę średnio 150km,m-c,zużycie śr. Pb95 6,7l/100km,oleju 0,4-0,5l/1000km Shell 10W40.Świece zapł.NGK BKUR6ET 4-o elektrodowe.Przez kilka lat wymieniłem kilka rzeczy np eżektor,prowadnica bagnetu na tzw.ori (tam rzyga olejem,jak lipna)ale to już w ASO.Hamulec ręczny , samoregulator ham. i wiele innych robótek to wykonuję sam.Muszę np wymienić potencjometr w silniczku klapy ciepłego powietrza.Kończąc,dodam,że urwana elektroda,potrafi zrobić  spustoszenie w cylindrze.Nie dawaj za wygraną,żądaj natychmiastowej  naprawy,lub zwrotu pieniędzy.To na pewno wiele Cię nauczy.My tu wszyscy anonimowo,ale własnie dlatego nie wierzę w "dobrych mechaników",bo dla świętego spokoju wolę stracić tysiąca,więcej razy tam nie jechać,niż tracić nerwy.Ten silnik ALZ jest prosty, ale wystarczy,żeby taki plastikowy eżektor,kolanko gumowe było stare i d.Dlatego tych Audi z ALZ jest u nas mało,bo są cenione za prostotę w naprawie  i dużą niezawodność w porównaniu do choćby do silnika 2.0 ALT .xD      

[wojtas_7]

Więc tak Panowie

Auto oddane mechanik rozebrał i mówi że wszystko jest tam ok i zrobi honowanie i nowe pierścienie. 

Nie wiem czy to coś da do poboru oleju ale zastanawiam się czy nie zalać innej lepkosci. Obecnie jest 5W40 Valvoline to co polecalibyscie teraz? 

Przebieg prawie 300 tys. 

 

[wojtek_lbn]

Godzinę temu, wojtas_7 napisał:

 

Auto oddane mechanik rozebrał i mówi że wszystko jest tam ok i zrobi honowanie i nowe pierścienie. 

Nie wiem czy to coś da do poboru oleju ale zastanawiam się czy nie zalać innej lepkosci. Obecnie jest 5W40 Valvoline to co polecalibyscie teraz? 

 

 

Sprawny silnik NIGDY nie wymaga zmiany lepkości oleju. Ewentualnie można przemyśleć przy ostrym traktowaniu przejście z 5w40 na 5w50 żeby był bardziej odporny na temperaturę, ale nie w tym aucie.

Po drugie, zrobi honowanie, zdejmie kolejną setkę z cylindra, luz montażowy wzrośnie, do tego nowe pierścienie i mamy idealny przepis na jeszcze większe zużycie oleju niż przed "naprawą". Jak już rozbiera to niech pomierzy średnice i luzy montażowe wszystkiego, inaczej nic z tego nie będzie.

[Langista]

Dla niego było wszystko ok, bo on tym autem nie jeździł i nie dolewał oleju jak w dwusuwowych silnikach ? nawet niech nie myśli o wzięciu z Ciebie grosza. To naprawa reklamacyjna, jego brocha, że za pierwszym razem dał d*py.

[tass]

Pomierzył czy tłoki i cylindry nie są jajowate? Wygląda, że robota na odpier**l, czy poprzednio nie zmienił jednak pierścieni.

[wojtas_7]

5 godzin temu, tass napisał:

Pomierzył czy tłoki i cylindry nie są jajowate? Wygląda, że robota na odpier**l, czy poprzednio nie zmienił jednak pierścieni.

Niby pomierzyl i są jakieś Odstępstwa. 

Poprzednio zmieniał pierścienie wszystkie oraz uszczelniacze

[tass]

Jakieś odstępstwa to są akceptowalne, ale pytanie jakie wymiary wyszły mechanikowi to tylko on wie i pewnie nie pamięta. Z olejem nie kombinuj, po to jest remont żeby wszystko było ok i czy 5w30 czy 5w40 czy 10w40 czy 5w50 powinno być to samo, ewentualnie znikome różnice. To nie jest silnik rakietowy.

Jeśli po tej naprawie będzie to samo, to drogę do mechanika pamiętasz?

[wojtas_7]

8 godzin temu, tass napisał:

Jakieś odstępstwa to są akceptowalne, ale pytanie jakie wymiary wyszły mechanikowi to tylko on wie i pewnie nie pamięta. Z olejem nie kombinuj, po to jest remont żeby wszystko było ok i czy 5w30 czy 5w40 czy 10w40 czy 5w50 powinno być to samo, ewentualnie znikome różnice. To nie jest silnik rakietowy.

Jeśli po tej naprawie będzie to samo, to drogę do mechanika pamiętasz?

Drogę do niego pamiętam ale mam nadzieję że już będzie ok

[wojtas_7]

Panowie mamy lipiec i wracając do tematu znowu pobiera mi olej... 

Już mi szkoda zdrowia i nerwów aby do tego pseudo mechanika jechać więc mam pytanko do Was

Co mozna zrobic jescze w takiej sytuacji? Zmiana lepkości, firmy? 

Pobiera 1l/1000km.

Olej zalany valvoline 5w30

Pozdrawiam i dzięki wszystkim za fachowe rady 

[Langista]

Niestety to nie pomoże. Jest na bank tak jak pisaliśmy że koleś tylko obmył silnik. Skorzystaj z rzecznika praw konsumenta, który za darmo przyjmuje w urzędzie każdego z miast. Niech wystosuje konkretne pisemko dla niego, może jak takie coś zobaczy to weźmie się za remont.