Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nowy taryfikator mandatów 2022r


RALF76

Rekomendowane odpowiedzi

JASTRZEBIE-ZDROJ.POLICJA.GOV.PL

Bardzo niebezpieczny przebieg miały sceny, które rozegrały się tydzień temu w Jastrzębiu-Zdroju. Wszystko za sprawą...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Dev napisał:
JASTRZEBIE-ZDROJ.POLICJA.GOV.PL

Bardzo niebezpieczny przebieg miały sceny, które rozegrały się tydzień temu w Jastrzębiu-Zdroju. Wszystko za sprawą...

 

do tego kierowca audi...

tu mam też ciekawą informację... zastanawiam się czy ewentualny wyrok skazujący podziała na resztę diagnostów w naszym kraju?

TVN24.PL

Prokuratura w Łęczycy (woj. łódzkie) wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko samochodowemu diagnoście, który dopuścił do ruchu niesprawnego technicznie mercedesa. Tydzień później auto czołowo...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MaTeo85 napisał:

do tego kierowca audi..

Czytałem nie tak dawno artykuł o najbardziej agresywnych i niebezpiecznych kierowcach w różnych markach aut na drodze w PL.

Na pierwszym miejscu BMW, później Audi ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, pelonek1 napisał:

Czytałem nie tak dawno artykuł o najbardziej agresywnych i niebezpiecznych kierowcach w różnych markach aut na drodze w PL.

Na pierwszym miejscu BMW, później Audi ... .

niestety tego typu marki tak zwane premium (stare modele już dzisiaj premium raczej nie są, ale to temat na inną okazję chyba) przyciągają większą ilość ludzi niż fiat czy renault, a co za tym idzie statystycznie też więcej oszołomów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, MaTeo85 napisał:

tu mam też ciekawą informację... zastanawiam się czy ewentualny wyrok skazujący podziała na resztę diagnostów w naszym kraju?

Pomijając, że nie wierzę w prawomocny wyrok skazujący w tej sytuacji - to jedynie prokuratorskie bicie piany - to pomyśl w jaki sposób by to podziałało na diagnostów w naszym kraju - bardzo szybko nie miałby kto tych przeglądów za takie marne pieniądze robić.
 

Uszkodzenie pojazdu może przecież nastąpić w dowolnym losowym momencie. Nie wiem czy kojarzysz, ale były takie przypadki nawet w a4, że pękł wahacz przy sworzniu... Uważasz, że diagnosta to sprawdzi? Na tych przeglądach póki nie ma luzu na pół centymetra to oni nic nie zauważą.


Poza tym, jak udowodnisz diagnoście, że klient po wyjechaniu do domu nie zmienił sobie zawieszenia na nieoryginalne, nie podmienił kata/dpf na przelot, nie wrzucił świateł bez homologacji itp. itd.
Przeglądy musiałyby być fizycznie bardzo dokładnie nagrywane - takie POV diagnosty - a i tak nie byłoby to wystarczające.
 

Poza tym nie wiem jak jest w waszych okolicach, ale wśród rodziny i znajomych to zawsze słyszę, że sprawdzają dość dokładnie te auta na potencjalne luzy/hamulce...

Ostatnio jak robiłem przegląd to mój też mówi, że o coś mi tam wisi z tyłu dziwnego, że trzeba by zrobić...

Obstawiam, że duża część niesprawności powstaje między przeglądami i do przeglądu jest już skutecznie zadrutowane. Czemu diagnosta miałby za to odpowiadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zacytować tekst z powyższego artykułu:

Na pracę diagnosty samochodowego prokuratorzy zwrócili uwagę, gdy jeden z biegłych stwierdził, że pojazd w momencie wypadku był uszkodzony. Mercedes z tą usterką - jak wynikało z opinii - poruszał się po drogach od dłuższego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Emejcz napisał:

Pomijając, że nie wierzę w prawomocny wyrok skazujący w tej sytuacji - to jedynie prokuratorskie bicie piany - to pomyśl w jaki sposób by to podziałało na diagnostów w naszym kraju - bardzo szybko nie miałby kto tych przeglądów za takie marne pieniądze robić.
 

Uszkodzenie pojazdu może przecież nastąpić w dowolnym losowym momencie. Nie wiem czy kojarzysz, ale były takie przypadki nawet w a4, że pękł wahacz przy sworzniu... Uważasz, że diagnosta to sprawdzi? Na tych przeglądach póki nie ma luzu na pół centymetra to oni nic nie zauważą.


Poza tym, jak udowodnisz diagnoście, że klient po wyjechaniu do domu nie zmienił sobie zawieszenia na nieoryginalne, nie podmienił kata/dpf na przelot, nie wrzucił świateł bez homologacji itp. itd.
Przeglądy musiałyby być fizycznie bardzo dokładnie nagrywane - takie POV diagnosty - a i tak nie byłoby to wystarczające.
 

Poza tym nie wiem jak jest w waszych okolicach, ale wśród rodziny i znajomych to zawsze słyszę, że sprawdzają dość dokładnie te auta na potencjalne luzy/hamulce...

Ostatnio jak robiłem przegląd to mój też mówi, że o coś mi tam wisi z tyłu dziwnego, że trzeba by zrobić...

Obstawiam, że duża część niesprawności powstaje między przeglądami i do przeglądu jest już skutecznie zadrutowane. Czemu diagnosta miałby za to odpowiadać?

Jasne, ale przeczytaj artykuł. Tam jest wyjaśnione wszystko. Teraz trzeba czekać na decyzję sądu w tej sprawie.

 

Co do diagnostów, to pomijam fakt ich zarobku itp. niestety popełniasz błąd w swojej pracy czy zaniechanie, to odpowiadasz za to. Tak samo jest z inspektorami budowlanymi itp.

W naszym kraju już tak się ludzie przyzwyczaili do dziadostwa i szarej strefy że ciężko niektórym zrozumieć że odpowiadają za czyjeś życie (pośrednio lub bezpośrednio) puszczając na przeglądach złomy na kołach, ważniejsze jest dorobienie 50 czy 100zl na boku niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...