Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podatek ekologiczny - protest


GRazny

Rekomendowane odpowiedzi

W Czechach i na Słowacji działa ten podatek w podobnej sumie. Polacy sugerują sie na tym samym podatku co tam . warunki sa tam gorsze niż u nas i jakoś to przeszło.

Nie sadze zeby w Czechach i na Slowacji bylo gorzej niz u nas. W sumie uwazam ze jest odwrotnie.

Szoda ze podczas wprowadzania przepisow ktore sa stosowan3 na zachodzie politycy nie sugeruja sie tym jakie tam sa zarobki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za cytuje

1. Obywatel zezłomuje stare auto (które nawet w dobrym stanie - co jest rzadkością w naszym kraju) ma wysokie emisje szkodliwych substancji i kupi nowe/nowsze, spełniające dużo bardziej rygorystyczne normy. Powietrze jest czystsze. Spalanie zapewne niższe.

Czy zezłomowane auto negatywnie to zrekompensuje?

Mało prawdopodobne, tym bardziej, że jednak auta emitują najwięcej trucizn na obszarach o ogromnej gęstości zaludnienia.

2. Obywatel nie kupi nowego auta, tylko przesiądzie się na rower/autobus/tramwaj/pociąg. Korzyść dla środowiska kolosalna.

Obecnie jeżdżenie autami jest za tanie. Kierowcy praktycznie nie są obciążeni żadnymi kosztami za zatruwanie powietrza w miastach. Nie są również obciążeni w 100% kosztami utrzymania dróg, a powinni. Skutkiem czego kraj jest po prostu zawalony samochodami, a ludzie wożą d*pę nawet do sklepu oddalonego o 300 metrów. Jednocześnie Polska jest w 100% zależna od importu paliw płynnych.

Czas to zmienić.

Być może wprowadzenie tego podatku sprawi ze wreszcie ludzie nabiorą rozsądku do ekologi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kAtowice.27. O ile auto z Twojego profilu jest faktycznie , jakie jest i faktycznie jest Twoje, zakładam, że do ubogiej warstwy społecznej nie należysz. Zakładam, że nie jesteś robotnikiem z fabryki, ale albo jesteś osobą dobrze wykształconą pracującą na dobrym stanowisku, ewentualnie prowadzisz jakiś prężny interes.

Jeżeli te założenia zgodne są z prawdą, powinieneś zdawać sobie sprawę z obciążeń podatkowych Polaków. Na tle innych krajów europejskich znajdujemy się w czołówce. A nasz kochany rząd najwyraźniej właśnie podejmuje walkę o liderowanie w tej nie chlubnej kategorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za cytuje

1. Obywatel zezłomuje stare auto (które nawet w dobrym stanie - co jest rzadkością w naszym kraju) ma wysokie emisje szkodliwych substancji i kupi nowe/nowsze, spełniające dużo bardziej rygorystyczne normy. Powietrze jest czystsze. Spalanie zapewne niższe.

Czy zezłomowane auto negatywnie to zrekompensuje?

Mało prawdopodobne, tym bardziej, że jednak auta emitują najwięcej trucizn na obszarach o ogromnej gęstości zaludnienia.

2. Obywatel nie kupi nowego auta, tylko przesiądzie się na rower/autobus/tramwaj/pociąg. Korzyść dla środowiska kolosalna.

Obecnie jeżdżenie autami jest za tanie. Kierowcy praktycznie nie są obciążeni żadnymi kosztami za zatruwanie powietrza w miastach. Nie są również obciążeni w 100% kosztami utrzymania dróg, a powinni. Skutkiem czego kraj jest po prostu zawalony samochodami, a ludzie wożą d*pę nawet do sklepu oddalonego o 300 metrów. Jednocześnie Polska jest w 100% zależna od importu paliw płynnych.

Czas to zmienić.

Być może wprowadzenie tego podatku sprawi ze wreszcie ludzie nabiorą rozsądku do ekologi

A moze Ty jestes z tej Bandy ?? Z jakiej partii jestes ?? :naughty:

A tak powaznie.. Chcialbym abys po prostu przez chwile stal sie tym biednym czlowiekiem.. Ciekawe wtedy jak bys piszczal czy pisal bys o wiekszych podatkach i calej tej bredni?!! Nie sadze gdybys wiedzial ze ten pieprzony podatek to jakas duza czesc Twojego budzetu zaplanowana juz na cos zupelnie innego.. Bo w wielu Polskich rodzinach zyje sie z miesiaca na miesiac.. ;/

Nie staraj sie byc bogatym snobem, ktory nie wie jak wyglada sytuacja w Polsce.. Chyba ze sie starasz izolowac banka mydlana odcinajac sie od realiow Polskich.. Tych snobow jest juz za duzo w tym rzadzie.. Koszty zycia w Polsce, sa bardzo wysokie patrzac na zarobki..

Wypowiadasz sie o czyms co w ogole Cie nie dotknie i nie dotyczy.. Fajnie zebys w pewnym momencie odczul jak smakuje bieda.. Bo widac albo nigdy jej nie zasmakowales albo zapomiales jak to jest zycie majac w portfelu marne kilka groszy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowcy praktycznie nie są obciążeni żadnymi kosztami za zatruwanie powietrza w miastach. Nie są również obciążeni w 100% kosztami utrzymania dróg, a powinni

Jesli tak to chyba wszyscy powinni dawac na te drogi a nie tylki Ci co maja tansze samochody.

Obywatel nie kupi nowego auta, tylko przesiądzie się na rower/autobus/tramwaj/pociąg. Korzyść dla środowiska kolosalna.

To sie przesiadaj. Wyprodukowanie Twojego auta tez pozytywnie nie wplynelo na srodowisko nawet jesli teraz nie zatruwa jego spalinami. Tk sie martwisz o srodowisko to czemu nie kupiles Krossa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukasz699-z tym zgodzę co napsikać ( oświeciłeś mnie )

Dalej jestem za tym podatkiem , może faktycznie 3000 jest za dużo lecz taki podatek powinien istnieć ale w formie np 300zł [br]Dopisany: 26 Kwiecień 2009, 21:29_________________________________________________Ja myśle tak

Zamysłem projektodawców, jest ograniczenie importu zdezelowanych aut i ratowanie

biznesu rodzimych dilerów handlujących samochodami. Trzeba się z tym zgodzić. ( to jest argument w przeciwieństwie do was )

Natomiast, zamiar objęcia podatkiem ekologicznym właścicieli starszych pojazdów,

zakupionych przed 1992 r., jest pomysłem chybionym w wysokości 3 tys.zl ( do tego cały czas dążę, może być np 300zł , bowiem godzi w poczucie sprawiedliwości społecznej.

Najczęściej, stare auta użytkują osoby uboższe, których nie stać na zakup nowych,

obciążonych wysokimi składkami ubezpieczeniowymi, kosztownymi przeglądami, a w przypadku

awarii, koniecznością wymiany całych zespołów nasyconych elektroniką. I takie auto powinno się wyeliminować stare 20 letnie auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec widzisz.. Mogli by po prostu pomyslec o czyms takim ze auta w duzym procencie rozbite zdezelowane powinny na granicy dostawac stempel i nie miec mozliwosci rejestracji w Polsce..

Bo moze i faktycznie Niemcy zrobili sobie u nas maly szrot..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO znalazłem

http://www.auto-swiat.pl/...a-,24036,1.html

gdybys byl zbyt wyksztalcony lub zapracowany, zeby przeczytac w calosci, to ci wypunktuje, co prawda artykul dosc stary i bardziej na temat sensu zlomowania niz karania podatkami "ekologicznymi" dotyczacymi starych aut

1. Przyjrzyjmy się, czy wymiana starych, ale jeszcze zupełnie sprawnych aut na nowe rzeczywiście ma sens. Zacznijmy od kwestii ekologicznych. To prawda, że nowe auta emitują nieco mniej szkodliwych substancji od modeli sprzed kilku lat. Tyle tylko że zanim trafią na drogi, trzeba je jeszcze wyprodukować. A to nie tylko sporo kosztuje, lecz także obciąża środowisko.

2. Jeśli ktoś liczy na to, że na eksploatację nowego modelu będzie wydawał mniej, może się rozczarować. Problemem są wyższe koszty serwisowania, ubezpieczenia i o dziwo, większe zużycie paliwa. Informacje zawarte w prospektach nie mówią całej prawdy – aktualne modele są tak projektowane, żeby w znormalizowanych cyklach pomiarowych paliły jak najmniej. Tyle że cykle te mają się nijak do rzeczywistości. Według testów przeprowadzonych przez „Oldtimer Markt”, największy europejski magazyn o klasycznych autach, w porównywalnych warunkach Volkswagen Golf I z prostym silnikiem Diesla zużywa o 0,8 litra mniej na 100 km niż Golfa V z supernowoczesnym silnikiem TDI.

3. Utylizacja

Stare auta nie znikają bez śladu, trzeba się ich jakoś pozbyć. Wprawdzie coraz więcej surowców daje się z nich odzyskać, ale i tak, to co pozostaje, obciąża środowisko naturalne. Naukowcy szacują, że w trakcie złomowania zużywane jest ok. 5 proc. energii przypadającej na cały okres eksploatacji samochodu.

4. Pozostaje jeszcze kwestia zużycia paliwa. Teoretycznie nowe modele palą znacznie mniej od swoich poprzedników, w praktyce bywa jednak inaczej. Z wielu niezależnych testów wynika, że w warunkach normalnej eksploatacji samochodu różnica między danymi producenta a faktycznym zużyciem paliwa może wynosić w skrajnych przypadkach nawet ponad 40 proc.! Wprawdzie nowoczesne silniki rzeczywiście są coraz bardziej efektywne, ale też w ciągu ostatnich kilkunastu lat auta stały się cięższe i o wiele lepiej wyposażone, co musi negatywnie odbijać się na zużyciu paliwa.

5. Produkcja samochodów jest bardzo energo- i materiałochłonna. Według szacunków różnych instytucji badawczych od ok. 10 do ponad 30 proc. energii zużywanej przez samochód w ciągu całego okresu eksploatacji przypada na jego wyprodukowanie. Do tego dochodzi jeszcze energia (a więc paliwo) potrzebna do przetransportowania nowo wyprodukowanego samochodu do nabywców.

Toyota Prius, uchodząca za auto wyjątkowo ekologiczne, zanim trafi na drogę, pokonuje pierwszych kilkanaście tysięcy kilometrów na pokładzie statku napędzanego silnikiem Diesla niespełniającym żadnych norm emisyjnych. Według obliczeń Waltera Stahela z genewskiego Instytutu Badań nad Żywotnością Produktów w przypadku aut średniej klasy, po to żeby bilans emisyjny wyszedł na zero, nowy pojazd musi zużywać przez pierwszych 375 tys. km o litr paliwa na 100 km mniej od auta, które zastąpił.

Dopiero po takim przebiegu „odrobi” równowartość energetyczną trzech ton ropy naftowej, którą pochłonęło wyprodukowanie go. Tylko które z nowych aut będzie się jeszcze do czegokolwiek nadawało po takim przebiegu? Prawdopodobnie żadne! Producenci coraz lepiej radzą sobie z opracowywaniem konstrukcji, które mają bezawaryjnie służyć tylko przez określony czas, a następnie psuć się tak, żeby nie było sensu ich naprawiać.

od siebie dorzuce, ze nie widze zadnego uzasadnienia w nazwie podatek EKOLOGICZNY, jest w nim tyle dbalosci o srodowisko, co w planach podwyzki akcyzy na paliwo dla kierowcow, aby wesprzec REMONT WAGONÓW KOLEJOWYCH (i to nie jest zart).

ps. gdyby artykul trąbil na lewo i prawo ze oplaca sie kupowac nowe auta, to moglbym podejrzewac ze nie jest obiektywny i chlopaki z auto-bild'a dostali stosowne instrukcje i pieniazki, zeby wlasnie tak wygladal, ale sam widzisz, ze "wyksztalceni" w tej dziedzinie jesli nie sa stanowczo przeciw, to nie klaskają z zachwytu ;-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyelininowania starych szrotów nie są potrzebne podatki, tylko poprawienie dokładności działania stacji kontroli pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyelininowania starych szrotów nie są potrzebne podatki, tylko poprawienie dokładności działania stacji kontroli pojazdów.

No dokladnie tak.. :good:

Fajnie gdyby w Polsce kazdy mogl sobie pozwolic na zmiane autka no ale realia sa jednak inne nie ukrywajmy tego faktu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli nie działają stacje diagnostyczne lepszym rozwiązaniem są podatki

To sarkazm, czy na poważnie to napisałeś? :blink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli nie działają stacje diagnostyczne lepszym rozwiązaniem są podatki

Wiesz ja Ci powiem.. Nasze Szpoleczenstwo juz i tak jest zdolowane ciaglymi podwyzkami.. Zaczynajac od najdrozszego gazu w europie po kosztach zywnosci ktora jest tez wysoka..

Poza tym ja wiem ze majac na koncie 400 tysiecy ciezko jest zrozumiec czlowieka ktory nie ma nawet konta bankowego.. Bo po co ma miec jak wyplata sukcesywnie idzie na zycie a do kolejnej jest juz na kresce..

Fajnie gdyby kazdy Polak mogl sobie pozwolic na nowe autko ale nie sadze abysmy My dozyli takich czasow..

Jak te Panstwo ma dobrze prosperowac jak w samym rzadzie co chwila wychodzi jaka afera pieniezna malwersacje itd..

Nie odbiegajac od tematu..

Sluchaj to nie lepiej dac kazdemu po gnacie i po jednej kulce ?? Wiesz co takie rzeczy swoduja ze Tym ludziom na serio odechce sie juz zyc.. Bo Twoim zmartwieniem jest to ze moze szukac jakis wrazen czegos nowego z wielkiej nudy a ich szare zycie na samym dnie.. W Polsce i tak jest ciezko to po prostu tylko pograzy ich jeszcze bardziej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, jeśli chcą wprowadzić taki podatek to wiąże się to z obniżeniem cen paliw, które jak wiadomo są już opodatkowane. Państwa, w których podatek ekologiczny

płacony jest osobno (nie w paliwie), ceny paliw są niższe, ponieważ nie można czegoś opodatkować dwa razy.

Po drugie, prawo nie działa wstecz. Jak można wprowadzić podatek od emisji spalin do samochodów, które zostały wyprodukowane zanim takie normy wprowadzono. W Irlandii (gdzie obecnie mieszkam) podatek ten wprowadzono od 1 lipca 2008 i obowiązuje on tylko na samochody, które zostały wyprodukowane po tej dacie. Pozostałe auta mają naliczany podatek drogowy wg starego systemu - w zależności od pojemności silnika, ja np. za 1.8T płacę 551 euro rocznie.

Dochodzi jeszcze jeden problem. Ktoś, kto sprowadził kiedyś auto to zapłacił już akcyzę - podobno maja być z tego tytułu jakieś ulgi, jakie nie wiadomo.

Ogólnie ustawa jest mało sprecyzowana i nieprzemyślana. Jest dużo nieścisłości i absurdalne faworyzowanie nowych aut, które są przecież produkowane pod kątem małej emisji CO2. Jeśli wprowadzać opodatkowanie starych aut to tylko od pojemności silnika.

Moje zdanie na temat podatku płaconego osobno nie jest zbyt przychylne, z racji tego, że widzę jak ten system działa w Irlandii, poza tym nawet jeśli samochód stoi w garażu, podatek płacić musisz. System, który obowiązuje teraz jest najlepszy - ile jeździsz tyle płacisz. Nie zmienia sie czegoś co działa poprawnie od wielu lat. Jak opowiadam Irlandczykom w jaki sposób to funkcjonuje w PL, to każdy z nich jest zachwycony i chciałby żeby tak było u nich, a nasz rząd chce to zmienić. :wallbash:

Polska jest też krajem przelotowym, w samym centrum europy i podatek w paliwie daje państwu zyski także od obcokrajowców, którzy przez nasz kraj przejeżdżają i tankują paliwo.

No chyba, że ten podatek bedzie jakimś dodatkowym, to wtedy bye bye PL forever :shocked:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że dodatkowy - akcyza nie jest u nas żadnym podatkiem "ekologicznym". To podatek od luksusu - bo tak jak wódka i prąd samocochody są w Polsce traktowane jako dobro luksusowe. :thumbdown:

Jakie państwo taki luksus :slina::disgust:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogole nikt nie bierze pod uwage sytuacji gdy ktos chce sobie kupic stary samochod bo bardziej mu sie podoba niz nowe. ja np. planowalem za jakis czas dokupic sobie jeszcze bmw 325 e30 bo strasznie mi sie ten samochodzik podoba (ale do jazdy na codzien mialbym inny, mniej palacy ;)) a ze moj afn'ik tez juz jest wiekowy to musialbym bulic 6 tys rocznie jakiegos podatku!! a to ze samochod ma 15 lat nie znaczy ze jest szrotem nienadajacym sie do jazdy. politycy doskonale wiedza jaka grupa wiekowa jesli idzie o auta przewaza i tak celuja zeby najwiecej kasy wybrac od ludzi. no i sie kurna zdenerwowalem niepotrzebnie :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś chce kupić stare auto, bo mu się podoba, to przecież nie ma problemów zrobić choćby normę EU4 ?

Nowe katalizatory wsadzają Niemcy, ba ! Nawet DPFa widziałem w AFNie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten podatek będzie od zawartości spalin, czy też od rocznika i pojemności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to pierwsze chyba właśnie...

No to już widzę, jak ludzie będą sobie załatwiali lewe zaświadczenia o czystości powietrza z rurki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...