Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Drganie przy przełączeniu na LPG


Driverro

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.01.2023 o 12:23, pulpecik napisał(a):

Stary temat ale może warto napisać -tak, wady instalacji WN mogą się objawić ładne tysiące kilometrów wcześniej na LPG niż na Pb. Cewki, kable, świece -wszystko da objawy wcześniej. Miałem sytuację, gdy auto rwało normlanie na PB, a między 3.5-4.5tyś.rpm na gazie jakby przepychało moc przez wąski otwór. Wrażenie normalnie zatkanego wydechu. Oporność kabli(bo to było Audi klasycznie zasilane z r5) była w kosmosie wręcz. Zmieniłem, okazjonalnie świece i od razu inne auto. 

Skrócone wężyki, równej długości, wymieniona cewka z kablami, nowe świece - problem dalej występuje, ale już się trochę przyzwyczaiłem i nie dążę do jego naprawy aż tak. Wiadomo co może być winne skoro już wszystko co podałem wymieniłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2023 o 12:23, pulpecik napisał(a):

Stary temat ale może warto napisać -tak, wady instalacji WN mogą się objawić ładne tysiące kilometrów wcześniej na LPG niż na Pb. Cewki, kable, świece -wszystko da objawy wcześniej. Miałem sytuację, gdy auto rwało normlanie na PB, a między 3.5-4.5tyś.rpm na gazie jakby przepychało moc przez wąski otwór. Wrażenie normalnie zatkanego wydechu. Oporność kabli(bo to było Audi klasycznie zasilane z r5) była w kosmosie wręcz. Zmieniłem, okazjonalnie świece i od razu inne auto. 

Na jakich świecach jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Driverro napisał(a):

 Wiadomo co może być winne skoro już wszystko co podałem wymieniłem?

Regulacja instalacji, zmiana w parametrach przełączania paliw, brudne wtryskiwacze. Tyle czasu minęło i stoisz w miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Driverro napisał(a):

Skrócone wężyki, równej długości, wymieniona cewka z kablami, nowe świece - problem dalej występuje, ale już się trochę przyzwyczaiłem i nie dążę do jego naprawy aż tak. Wiadomo co może być winne skoro już wszystko co podałem wymieniłem?

Podaj parametry reduktora i zrób zdjęcie instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, przem8 napisał(a):

Regulacja instalacji, zmiana w parametrach przełączania paliw, brudne wtryskiwacze. Tyle czasu minęło i stoisz w miejscu. 

Wtryski nowe. Fakt - minęło tyle czasu, ale tak jak napisałem już się trochę przyzwyczaiłem i nie zależy mi jakoś bardzo na rozwiązaniu problemu, jednakże fajnie by było go rozwiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Langista napisał(a):

Podaj parametry reduktora i zrób zdjęcie instalacji.

Oj tego to nie wiem co to za reduktor, ale 2 gazowników sprawdzało i mówili, że dobrze dobrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Driverro napisał(a):

Wtryski nowe

Jak masz zwykły bibułowy filtr to wystarczy jedno tankowanie zaolejonego gazu i po wtryskiwaczach także dalej nic nowego nje wniosłeś do tematu :D

Pokaz zdjecia spod maski tej cudownej instalacji i tego co masz wpisane w dokumentach lpg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2023 o 10:41, Driverro napisał(a):

Na jakich świecach jeździsz?


Zależy w którym samochodzie. Nie cuduję żadnych "do gazu", biorę dobrane do silnika. Wypadkową między porządną firmą(a nie jakieś Kamoki), a bólem d*py związanym z kwotą jaką muszę wydać. Celuję w jednoelektrodowe o ile to możliwe i zmniejszam przerwę do 0.8. W niektórych silnikach niemal każda świeca kosztuje śmieszną kasę(jakieś naście do dwadzieścia coś), a do innych można się wypłakać. Do Volvo 2.5t w Fordzie przykładowo Motoneo wywala mi ceny w okolicach 30(Champion :/) do 90 za sztukę x5 garczków, a to przecież tylko świece, nie róbmy jaj. 
Kolega mi napisał "weź w ASO Volvo, bo "są akurat w super cenie" i jak tam zobaczyłem "super cenę" to musiałem na sedes pójść -sąsiad podobną kwotę akurat zapłacił za regenerację turbiny ;) 

Nie będę też zmyślał jak wiele osób, że przy LPG zmieniam świece i filtry co 10 000km. Po wielu latach i autach z gazem stwierdzam, że to horrendalna bzdura. Co tyle to je oglądam, sprawdzam stan i przerwę reguluję w razie potrzeby. Filtry lotne mam twistery, a fazy ciekłej co 20-30 000 przedmucham kompresorem i mam wywalone. I co ciekawe żadnych z tego tytułu problemów. Ale też monitoruję na bieżąco instalację, doglądam i co jakiś czas puszczam ją na... np. denaturacie chwilę, żeby przeczyściło nieco

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle wyregulowana instalacja lub listwa lpg i koniec.

A że kolega lubi w gównie rzeźbić i wydawać kasę na zbędne rzeczy to już jego problem. I jak sam stwierdził już mu to tak nie przeszkadza ale o tym że to złe podejście do sprawy sam się za jakiś czas może przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, przem8 napisał(a):

Jak masz zwykły bibułowy filtr to wystarczy jedno tankowanie zaolejonego gazu i po wtryskiwaczach także dalej nic nowego nje wniosłeś do tematu :D

Pokaz zdjecia spod maski tej cudownej instalacji i tego co masz wpisane w dokumentach lpg. 


No może nie aż tak. Już się mimo wszystko poprawiło z jakością gazu. Wymusił to rozwój instalacji. Kiedyś był taki syf, że nawet na mieszalnikach jaja się działy. Lepiły elektrozawory, zalepiały membrany, a w reduktorach normalnie błoto się kociło. Jest lepiej ale masz rację, że te filterki standardowe nic nie filtrują. Przecież to lata u ludzi jeździ i w środku ledwo ukurzone :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Pieterb napisał(a):

Źle wyregulowana instalacja lub listwa lpg i koniec.

A że kolega lubi w gównie rzeźbić i wydawać kasę na zbędne rzeczy to już jego problem. I jak sam stwierdził już mu to tak nie przeszkadza ale o tym że to złe podejście do sprawy sam się za jakiś czas może przekonać.


Pewnie masz rację. Może też być coś zgoła nietypowego. Np. przytkany katalizator(tak tak, zapewne go ma :decayed: ) czy np. drobne pęknięcie w gumie co raz się zamknie, raz otworzy. Wężyki podciśnień podobnie -z gó...a robione obecnie. Źle założony/poprowadzony wężyk -np. złym łukiem i załamujący się. |
Ja bym zaczął od podstaw. Ustalenie podciśnienia w dolocie, prace przepływki(po czyszczeniu)bym zweryfikował. Pewnie, ponieważ jestem paranoikiem, zmierzyłbym kompresję. Zerknąłbym chociaż, czy wydech ma dobry wypierd, czy tak sobie wydmuc**je parę wodną co może być czasem przyczynkiem do dalszego przy nim dochodzenia 

Rzecz jasna parametry instalacji i w razie potrzeby regulacja -jak się da po korektach, jeżeli nie po czasie wtrysku. 
Bywa, sam tak miałem, że problemem są załączone przez nadgorliwca ustawienia w sterowniku LPG.
U mnie drgania były w....chyba ADR. W czasie rozgrzewania. Bo poprzednik w STAGu chciał mieć "full opcję" więc włączył podgrzewanie wtryskiwaczy. 
A w silniku Volvo 2.5t zaznaczono "emulator ciśnienia paliwa"(bo te silniki losowo go potrzebują -cholera wie czemu jeden tak, drugi nie). Wypierniczało mi błędy z ciśnieniem paliwa, musiałem silnik wyłączyć i załączyć. Czasem ELMa użyć do kasowania błędu. Moc obcinał, bo myślał, że jedzie na benie i ciśnienie za duże więc ciął...
Już chciałem kupić zewnętrzny emulator(ale byłem głupi... rany) ale mnie tknęło -a gdzie jest wpięty ten co ma sterownik w sobie. No gdzie...? Nigdzie :grin:
No to jak nie wpięty, a uruchomiony, że o braku kalibracji nie wspomnę to czemu miałoby nie głupieć? Odhaczyłem i jak ręką odjął. Cóż -nie zawsze się od razu zatrybi ;)
Bywa więc dziwacznie, tak po prostu. 

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pieterb napisał(a):

Źle wyregulowana instalacja lub listwa lpg i koniec.

A że kolega lubi w gównie rzeźbić i wydawać kasę na zbędne rzeczy to już jego problem. I jak sam stwierdził już mu to tak nie przeszkadza ale o tym że to złe podejście do sprawy sam się za jakiś czas może przekonać.

Więc tak... Proszę nie obrażać. Nie wydaję kasy na niezbędne rzeczy - listwę musiałem wymienić, bo nie miał mocy na wysokich obrotach, po prostu obroty rosły, a samochód nie chciał przyspieszać. Cewkę też musiałem wymienić, bo miała przebicia i przerywało przy przyspieszaniu. Co do tego czy to złe podejście do sprawy, że "olewam" - nie wiem. Gazownik powiedział, że taka lekka detonacja nie wpłynie na nic oprócz komfortu siedzących w samochodzie na niskich obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie, że ta lekka detonacja jak to nazwał, zdarza się setki tysięcy razy w ciągu jazdy, jak nie miliony. Jak myślisz, ile takich stuków wytrzyma tłok czy głowica? Miałeś pokazać jak instalacja wygląda, bo od tego zależy też czy reduktor mimo zapasu, podaje gaz z odpowiednim ciśnieniem do każdego z cylindrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Langista napisał(a):

Wyobraź sobie, że ta lekka detonacja jak to nazwał, zdarza się setki tysięcy razy w ciągu jazdy, jak nie miliony. Jak myślisz, ile takich stuków wytrzyma tłok czy głowica? Miałeś pokazać jak instalacja wygląda, bo od tego zależy też czy reduktor mimo zapasu, podaje gaz z odpowiednim ciśnieniem do każdego z cylindrów.

Zwykłe zdjęcie spod machy wstawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pulpecik napisał(a):

Już się mimo wszystko poprawiło z jakością gazu. Wymusił to rozwój instalacji

To po co w ogóle filtry w takim razie? Piszę jak jest, a nie teorie wyssane z palca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Driverro napisał(a):

Proszę nie obrażać.

A czymż to tak uraziłem, hmm

 

2 godziny temu, Driverro napisał(a):

listwę musiałem wymienić, bo nie miał mocy na wysokich obrotach, po prostu obroty rosły, a samochód nie chciał przyspieszać.

To raczej nie jest wina listwy a bardziej przeniesieniem napędu więc nie wierzę że pomogło(albo nie umiesz opisać problemu jak należy), mam nadzieję że nie jakiś najtańszy typu vatek czerwony bo osobiście z kilku aut musiałem to wywalać to dziadostwo. A sama wymiana to jeszcze nic bo pic polega na odpowiednim dobraniu dysz i ustawieniu ciśnienia by czas wtrysku był jak należy.

 

2 godziny temu, Driverro napisał(a):

Cewkę też musiałem wymienić, bo miała przebicia

A o tym koluniu nie pisałeś a jasnowidzów tu ni ma z tego co wiem. A na poprzedniej stronie w poście napisałeś że po wymianie cewki problem nie ustał. Sam se tu teraz zaprzeczasz.

 

2 godziny temu, Driverro napisał(a):

Zwykłe zdjęcie spod machy wstawić?

A po co, zdjęcie koła daj i starczy :facepalm:

Edytowane przez Pieterb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Pieterb napisał(a):

To raczej nie jest wina listwy a bardziej przeniesieniem napędu więc nie wierzę że pomogło(albo nie umiesz opisać problemu jak należy), mam nadzieję że nie jakiś najtańszy typu vatek czerwony bo osobiście z kilku aut musiałem to wywalać to dziadostwo. A sama wymiana to jeszcze nic bo pic polega na odpowiednim dobraniu dysz i ustawieniu ciśnienia by czas wtrysku był jak należy.

Pomogło. Teraz normalnie się rozpędza. Może rzeczywiście niedokładnie opisałem problem. Generalnie wyglądało to tak, że im wyższe były obroty tym słabiej samochód przyspieszał.
 

32 minuty temu, Pieterb napisał(a):

A o tym koluniu nie pisałeś a jasnowidzów tu ni ma z tego co wiem. A na poprzedniej stronie w poście napisałeś że po wymianie cewki problem nie ustał. Sam se tu teraz zaprzeczasz.

Przecież pisałem. Problem z drganiami nie ustał, ustał tylko problem tego typu, że wcześniej jak wciskałem gaz do oporu na niskich obrotach to dusił się i przerywał przyspieszanie. Teraz jest dobrze.

Edytowane przez Driverro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pieterb Więc został tylko niezdiagnozowany problem drgań na niskich obrotach jak auto stoi w miejscu. Podsumowując, bo wątek już trochę długi i łatwo można się pogubić.

Rozwiązane problemy:
- problem z brakiem mocy podczas przyspieszania na wysokich obrotach (obroty rosły, a samochód nie przyspieszał) - pomogła wymiana listwy.
- problem z przerywaniem podczas przyspieszania na niskich obrotach - pomogła nowa cewka zapłonowa.

Nierozwiązane problemy:
- drgania na niskich obrotach podczas postoju (lekka detonacja)

Wymienione rzeczy:
- listwa wtryskowa

- cewka zapłonowa

- reduktor

- świece zapłonowe
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2023 o 10:41, Driverro napisał(a):

Skrócone wężyki, równej długości, wymieniona cewka z kablami, nowe świece - problem dalej występuje

Napisałeś tak

 

Dużo piszesz ale żadnych konkretów, żadnych danych instalacji. No ale to Tobie powinno zależeć a nie mi.

 

49 minut temu, Driverro napisał(a):

- drgania na niskich obrotach podczas postoju (lekka detonacja)

A nie czasem wypadanie zapłonów od np złej mieszanki, hmm.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...