Awaria systemu Adblue w Q5 2.0TDI

[mati5141]

Dzień dobry, 

 

od niedawna jestem posiadaczem audi Q5 8R 2.0 tdi 190 km 2015r (oznaczenie silnika CNHA). 

 

Zaraz po zakupie pojawił się problem. Po zatankowaniu Vervy pojawił się check engine. Po sprawdzeniu błędu u mechanika okazało się że jest uszkodzona sonda NOX. Mechanik usunął błąd z komputera i wtedy wyskoczył komunikat 'Awaria systemu Adblue. Uruchomienie silnika nie będzie możliwe za 1000 km.' Pojechałem z tym do ASO po diagnostyce okazało się że do wymiany jest sonda NOX i sonda lambda. Obydwie zostały wymienione w ASO jednak komunikat o awarii Adblue nadal się świeci. Mechanik ASO powiedział że teraz trzeba jeździć aż zgaśnie bo ten system musi sobie wykonać iles tam przeliczeń żeby się ustabilizować. Zrobiłem już jakieś 300 km i wciąż komunikat się świeci. Czy spotkał się ktoś z podobna diagnoza? Powinienem nadal jeździć do skutku? Zostało mi 450 km i nie wiem jak się na to zapatrywac. 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi. 

[Muskel1]

47 minut temu, mati5141 napisał(a):

Dzień dobry, 

 

od niedawna jestem posiadaczem audi Q5 8R 2.0 tdi 190 km 2015r (oznaczenie silnika CNHA). 

 

Zaraz po zakupie pojawił się problem. Po zatankowaniu Vervy pojawił się check engine. Po sprawdzeniu błędu u mechanika okazało się że jest uszkodzona sonda NOX. Mechanik usunął błąd z komputera i wtedy wyskoczył komunikat 'Awaria systemu Adblue. Uruchomienie silnika nie będzie możliwe za 1000 km.' Pojechałem z tym do ASO po diagnostyce okazało się że do wymiany jest sonda NOX i sonda lambda. Obydwie zostały wymienione w ASO jednak komunikat o awarii Adblue nadal się świeci. Mechanik ASO powiedział że teraz trzeba jeździć aż zgaśnie bo ten system musi sobie wykonać iles tam przeliczeń żeby się ustabilizować. Zrobiłem już jakieś 300 km i wciąż komunikat się świeci. Czy spotkał się ktoś z podobna diagnoza? Powinienem nadal jeździć do skutku? Zostało mi 450 km i nie wiem jak się na to zapatrywac. 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi. 

 Wrzuć pełny auto-scan.

 

[mati5141]

Nie mam możliwości wrzucić pełnego Auto scanu gdyż nie mam czym go zrobić. 

 

Tak jak wspominałem mechanik z ASO stwierdził że po wymianach i jeździe próbnej (ok. 80 km) diagnostyka nie wykazała żadnych błędów i stwierdził że trzeba pojeździć żeby system się nauczył tego że działa poprawnie. Czy to w ogóle ma sens? 

[Muskel1]

17 minut temu, mati5141 napisał(a):

Czy to w ogóle ma sens

Nie.

[mati5141]

Czyli reasumując jaka może być potencjalna przyczyną usterki, jeżeli nox i lambda wymienione, błędów nie ma a awaria wciąż się świeci? 

[Muskel1]

Bez auto-scanu możemy sobie polemizować co jest przyczyną. Jeżeli poziom AdBlue jest uzupełniony a komunikat nadal wyświetla na zegarach, to nie ma możliwości żeby nie było żadnego błędu zapisanego.
Podjedź do kogoś mającego VCDS lub VCP niech podłączy auto i sczyta błędy.

 

[mati5141]

A czy komunikat 'awaria systemu adblue...' może się wyświetlić jeżeli jest mało czynnika Adblue? 

 

Czy wtedy tylko by się wyświetliło że nisko stan czynnika? 

[Muskel1]

18 minut temu, mati5141 napisał(a):

A czy komunikat 'awaria systemu adblue...' może się wyświetlić jeżeli jest mało czynnika Adblue? 

Raczej nie.

[RALF76]

44 minuty temu, mati5141 napisał(a):

A czy komunikat 'awaria systemu adblue...' może się wyświetlić jeżeli jest mało czynnika Adblue?

Bywały takie przypadki w niektórych autach że zgasło po dolewce ale czy to zbieg okoliczności i czy temat nie powrócił to nie wiem, jeśli dawno niedolewane to zaryzykuj..

[Góral65]

2 godziny temu, mati5141 napisał(a):

A czy komunikat 'awaria systemu adblue...' może się wyświetlić jeżeli jest mało czynnika Adblue? 

 

Czy wtedy tylko by się wyświetliło że nisko stan czynnika? 

Miałem kiedyś awarię adblue i po naprawie musiałem przejechać ale dosłownie chyba 4-5 km i komunikat znikł, nie można go było skasować żadnym programem, żeby system zauważył dolewkę to chyba musisz dolać min 5l . 

[mati5141]

Prawdopodobnie zaryzykuje dolewkę. Mam jeszcze mieć konsultację z ASO w tym temacie. Ciekawe co powiedzą. Dam znać jak się czegoś dowiem. 

[mati5141]

Byłem u mechanika, skan komputerem nie wykazał żadnych błędów. 

 

Pojechałem na stację i zatankowałem do pełna Adblue. Weszło 21 litrów. Komunikat o awarii nie zniknął ale niestety pojawił się wyciek. Mniej więcej w miejscu nieco za kołami z przodu pomiędzy pasażerem A kierowca. 

 

Wydaje mi się ze to właśnie czynnik adblue. 

 

Czy ktoś może mi powiedzieć co tam może cieknąć? 

[Muskel1]

1 minutę temu, mati5141 napisał(a):

Byłem u mechanika, skan komputerem nie wykazał żadnych błędów. 

Czym diagnozowane?

[Muskel1]

5 minut temu, mati5141 napisał(a):

Weszło 21 litrów.

Czyli był prawie pusty.

[mati5141]

Zdiagnozowane VCDSem. 

 

Z czego może być wyciek? Jakie są elementy tego układu? 

[Muskel1]

Auto na podnośnik i szukaj. Jest wiele elementów, zbiornik, węże rurki...

[RALF76]

mniej więcej w tym miejscu wycieku są przewody, wtryskiwacz itd.. trzeba wejść pod auto i zobaczyć

miejsce wycieku powinno być widoczne jako biały nalot

[Muskel1]

44 minuty temu, mati5141 napisał(a):

Byłem u mechanika, skan komputerem nie wykazał żadnych błędów. 

Gdzie jest auto-scan?

[mati5141]

No nic, nie mam możliwości wejścia pod samochód. W tym momencie jest o tyle jaśniejsza sytuacja ze jest wyciek. W poniedziałek jestem umówiony do ASO ma diagnozę. Zobaczymy co zweryfikują. Opiszę  rozwiązanie jeżeli uda się je znaleźć. 

[mati5141]

Temat naprawiony. Tzn bardziej naprawił się sam. Odwiozłem samochód do ASO, tam po pełnej diagnostyce komputerowej nie zdiagnozowali zadnych błędów. Zweryfikowali układ Adblue pod kątem wycieków i nic nie znaleźli. Być może pomyliłem wyciek adblue ze zwyczajnych skraplaniem się klimatyzacji. Tego nie wiem. Serwisant wziął samochód na jazdę próbną z podłączonym komputerem i po dwudziestu kilometrach komunikat zniknął z deski rozdzielczej. 

Moja teoria jest taka że faktycznie awaria świeciła się początkowo z uwagi na uszkodzona sondę NOX i sondę lambda ale później być może z powodu zbyt małej ilości czynnika Adblue. Wygląda na to że zrobiłem za mało kilometrów i układ nie zdążył się zaadoptować. 

 

Nie potrafię tego inaczej wyjaśnić. Wiem że. ASO nie jest nieomylne ale no skoro nie są w stanie zdiagnozować żadnego uszkodzenia a awaria ustąpiła to może faktycznie chodziło o te kilometry.