Wilku84 Opublikowano 12 Września Opublikowano 12 Września Witam wszystkich serdecznie. Ok miesiąc temu przydarzyła mi się przygoda z uszkodzonym termostatem i prawdopodobnie niskim stanem płynu chłodniczego (poniżej minimum). Przyjechałem tak ok 30 km, robiąc postoje gdy temperatura płynu wskazywała prawie max czyli te 130 stopni C. Silnik gasiłem, po czym uruchamiałem zapłon, wtedy jakby termostat puszczał, temperatura szybko spadała odczekiwałem z 10 min i jechałem kolejne parę km... Wiem, masakra! Niestety wtedy nie miałem innego wyjścia. Do tego doszła kontrolka OLDRUCK na wyświetlaczu. Wiązałem to z czujnikiem oleju o którym wiedziałem wcześniej że jest uszkodzony bo pokazywał "sensor" na wyświetlaczu. Na drugi dzień został wymieniony termostat, niestety OLDRUCK dalej pojawiał się na kilka sekund przy rozgrzanym silniku. Stwierdziliśmy że może olej przygrzany i stracił swe właściwości, więc zrobiliśmy wymianę oleju, filtra, oraz czujnika oleju (pokazywał się również "sensor" na desce już wcześniej). Teraz (po ok miesiącu od tamtej przygody) dałem auto do wymiany napinacza rozrządu bo już hałasował przy zimnym starcie. Niestety mechanik odkrył spore rysy na wałku wydechowym, no i wycieki oleju ( załączam zdjęcia). Jak wygląda silnik głębiej niestety nie wiem, prosiłem o skręcenie wszystkiego wymianę tylko tego napinacza i na razie jeżdżę. Minął tydzień od stwierdzenia uszkodzeń, na razie jeżdżę bo nie mam wyjścia. OLDRUCK znów się zapala niestety na trasie 30km ze dwa razy pod koniec trasy. Dalej na razie nie jechałem. Dodam że auto brało olej odkąd go mam czyli 2016/17. Ciężko powiedzieć ile, nigdy tego nie analizowałem. Silnik robiony na 193KM wg. dowodu rej. Na przestrzeni lat jak nim jeżdżę, nie zauważyłem zmian w mocy silnika. Nawet teraz po tej ostatniej awarii nie czuję różnicy w mocy. Pytanie, jaki może być koszt remontu całego silnika? Może macie jakieś rady i swoje doświadczenia, którymi zechcecie się podzielić.
przem8 Opublikowano 12 Września Opublikowano 12 Września Remont trzeba liczyć 10tys w górę, a oldruck się pojawia zazwyczaj w tych silnikach w przypadku zatkanego smoka olejowego. 1
koper26 Opublikowano 13 Września Opublikowano 13 Września Sprawdź ciśnienie oleju manometrem czy w ogóle utrzymuje jakieś przyzwoite, pamiętaj że kontrolka niskiego ciśnienia oleju nie zaświeci się na biegu jałowym, dopiero na wyższych obrotach sterownik zaczyna kontrolować ciśnienie, chyba pow. 1.5tys., nie pamiętam dokładnie. Potem możesz zwalić miskę i wyczyścić smok, jeśli nigdy tego nie robiłeś przy tym przebiegu to możliwe że pozbędziesz się w ten sposób komunikatu. 1.8 ma bardzo małe sitko w smoku przez co często się zapycha. Jeśli ciśnienie ma manometrze będzie dobre a skoro jeździsz a łańcuch po wymianie napinacza nie hałasuje to jest tam jakaś szansa na to, to można też podejrzewać czujnik ciśnienia oleju który znajduje się w podstawie filtra oleju tak bardziej od strony kierowcy. U mnie kiedyś się pojawił z tym czujnikiem problem, ale po wykręceniu go w celu sprawdzenia ciśnienia manometrem i wkręceniu spowrotem zaczął działać prawidłowo, być może kostka coś nie łączyła. Olej ci leci z okolicy podstawy filtra zapewne albo spod miski i to nie od wczoraj bo widać że sanki zakonserwowane solidnie. Sprawdź też czy nie masz wyłamanego tego żółtego plastiku od bagnetu i kolanka od odmy które znajduje się tuż obok. Tam też może lać. A ten wałek no cóż, zdarty solidnie, jeśli on tak wygląda to łoże w głowicy wygląda podobnie jak on bo tam chyba nie ma nawet żadnej panewki tylko wałek chodzi w aluminium. Skoro zanieczyszczenia doleciały tak wysoko do tego wałka to trudno liczyć na to że reszta silnika jest w jakimś lepszym stanie ale też nie wiadomo ile ty już jeździsz z takim wałkiem więc może "jeszcze trochę pojeździ". 1
Wilku84 Opublikowano 13 Września Autor Opublikowano 13 Września Dziękuję za wszelkie odpowiedzi 👊 9 godzin temu, koper26 napisał(a): Sprawdź ciśnienie oleju manometrem czy w ogóle utrzymuje jakieś przyzwoite, pamiętaj że kontrolka niskiego ciśnienia oleju nie zaświeci się na biegu jałowym, dopiero na wyższych obrotach sterownik zaczyna kontrolować ciśnienie, chyba pow. 1.5tys., nie pamiętam dokładnie. Potem możesz zwalić miskę i wyczyścić smok, jeśli nigdy tego nie robiłeś przy tym przebiegu to możliwe że pozbędziesz się w ten sposób komunikatu. 1.8 ma bardzo małe sitko w smoku przez co często się zapycha. Jeśli ciśnienie ma manometrze będzie dobre a skoro jeździsz a łańcuch po wymianie napinacza nie hałasuje to jest tam jakaś szansa na to, to można też podejrzewać czujnik ciśnienia oleju który znajduje się w podstawie filtra oleju tak bardziej od strony kierowcy. U mnie kiedyś się pojawił z tym czujnikiem problem, ale po wykręceniu go w celu sprawdzenia ciśnienia manometrem i wkręceniu spowrotem zaczął działać prawidłowo, być może kostka coś nie łączyła. Olej ci leci z okolicy podstawy filtra zapewne albo spod miski i to nie od wczoraj bo widać że sanki zakonserwowane solidnie. Sprawdź też czy nie masz wyłamanego tego żółtego plastiku od bagnetu i kolanka od odmy które znajduje się tuż obok. Tam też może lać. A ten wałek no cóż, zdarty solidnie, jeśli on tak wygląda to łoże w głowicy wygląda podobnie jak on bo tam chyba nie ma nawet żadnej panewki tylko wałek chodzi w aluminium. Skoro zanieczyszczenia doleciały tak wysoko do tego wałka to trudno liczyć na to że reszta silnika jest w jakimś lepszym stanie ale też nie wiadomo ile ty już jeździsz z takim wałkiem więc może "jeszcze trochę pojeździ". Dzięki wielkie za tak obszerną i szczegółową odpowiedź. Niestety ciśnienia oleju nie mierzyłem właśnie od początki obstawiałem że to smok. Szkoda że ten olej zmieniłem bez czyszczenia smoka, chyba będę musiał to zrobić w pierwszej kolejności. Co do wycieków racja, w lutym już na stacji kontroli diagnosta zwrócił uwagę że silnik mokry od spodu, więc obstawiam że może być już rok. Może od kwietnia zaczęło czuć olejem w kabinie po zatrzymaniu auta. To żółte gniazdo od bagnetu też wymieniałem miesiąc temu, było faktycznie pęknięte. Mechanik odkrył też brak przedniej poduszki silnika 😅 Może to przez ten cieknący olej? Jak widać auto wymaga trochę doinwestowania. Jeśli taki remont faktycznie 10k w górę, to jest to bardzo nieoptymistyczna informacja 😅 Liczyłem że w 7-8k się zamknie całość. Muszę to przemyśleć, ale szkoda by było tak zostawiać go "do wykończenia". To bardzo wdzięczny silnik i dobrze współpracuje z gazem. Zastanawiałem się jeszcze nad wymianą silnika na przykład BEX 190KM. Czy taka zamianka w ogóle będzie pasowała? Pozostaje jeszcze kwestia w jakim stanie ten silnik by się trafił... a to też pewnie loteria.
przem8 Opublikowano 13 Września Opublikowano 13 Września Bex to dojechane śmiecie, z resztą jak większość jeżdżących 1.8t. Poza tym słupki są takie same nieważne jakie 1.8t w tej budzie występowało. 2 minuty temu, Wilku84 napisał(a): To bardzo wdzięczny silnik i dobrze współpracuje z gazem. Póki nie padnie głowica i o ile auto nie było katowane na spartolonym programie u najlepszego tjunera we wsi 1
Wilku84 Opublikowano 14 Września Autor Opublikowano 14 Września W dniu 13.09.2024 o 21:02, przem8 napisał(a): Bex to dojechane śmiecie, z resztą jak większość jeżdżących 1.8t. Poza tym słupki są takie same nieważne jakie 1.8t w tej budzie występowało. Póki nie padnie głowica i o ile auto nie było katowane na spartolonym programie u najlepszego tjunera we wsi Czyli używka silnik nie wchodzi w grę, może być to samo lub gorzej 😅 Jeśli wierzyć zapewnieniom i oznaczeniom, tu jest mapa od ABT na 142kw, ale nie znam się.
przem8 Opublikowano 14 Września Opublikowano 14 Września (edytowane) 2 godziny temu, Wilku84 napisał(a): Czyli używka silnik nie wchodzi w grę, może być to samo lub gorzej 😅 No raczej. Średnio te silniki mają ponad 300tys realnego przebiegu więc czego tu oczekiwać. Sory ale era przezajebistosci 1.8t idealnego do gazu już dawno minęła. Edytowane 14 Września przez przem8 1
koper26 Opublikowano 16 Września Opublikowano 16 Września No niestety a4 1.8t coraz łatwiej znaleźć na kupię na szrocie i nie jest to jakiś wyjątek 😅 Wymiana silnika miałaby sens jak dla mnie gdyby te silniki chodziły po 500-700zl, niestety nie wiedzieć czemu wszystkie słupki używane stoją na portalach aukcyjnych po 2000zl i więcej 🫣. Może jakby to jeszcze samemu wymienić w szopie to miałoby to jakiś ekonomiczny sens. 1
Wilku84 Opublikowano 21 Września Autor Opublikowano 21 Września W zeszły poniedziałek miałem taki epizod. Rano wsiadam do auta próbuję odpalić, a on chodzi przez sekunde lub dwie normalnie, następnie zaczyna się dławić. Obroty spadają do 500. Silnik pracuje bardzo nierówno i gaśnie losowo od 2 do 10 sekund. W tym czasie nie reaguje na pedał gazu w ogóle... Próbowałem tak z 10min go odpalać i nic. Pojechałem innym do pracy. Po powrocie z pracy wsiadam do auta, przekręcam kluczyk, odpala! Chodzi normalnie 😲 wtf 😅 Tak przejeździłem cały tydzień bez problemu. Ma ktoś pomysł co to mogło być? 😅 Na razie jeżdżę, zrobię chyba priorytetowo ten smok olejowy, z nadzieją, że "oldruck" już się nie pojawi. I chyba na razie będę jeździł.
Langista Opublikowano 21 Września Opublikowano 21 Września A jakie błędy w silniku? Pasuje na uszkodzony pedał gazu lub woda w ECU.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się