zebul Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 Witam! Jestem chyba najnieszczęśliwszym posiadaczem A4 na tym forum. 10 dni temu kupiłem auto. Cena 14.000, 1.6 + LPG, rocznik '97. W zasadzie po 20 km. auto trafiło na warsztat do remontu. Sprzedawca zapewniał mnie, że wszystko jest ok, nie miałem zastrzeżeń, auto było z grubsza testowane, ale na przegląd nie pojechałem bo wszędzie były kolejki. Może trochę się podpaliłem, ale nie chciałem już jeździć do gościa kolejny raz i wziąłem je. Ogólnie nie stoję na straconej pozycji, bo z kupnem auto nie jest w imię zasady ... "widziały gały co brały" i mogę z gościem w imię prawa pertraktować ponownie. To, że podpisałem papier, z aneksem: stan samochodu jest mi znany, nie ma w tym przypadku znaczenia, gdyż auto miało wady ukryte, co jestem w stanie udowodnić. Ale nie o tym chciałem napisać. Jak pisałem wcześniej auto po 20 km zaczęło się dziwnie zachowywać. Stało się zamulone, odczuwałem wibracje. Oczywiście jak najszybciej udałem się do mechanika. Mechanik stwierdził, że dwa cylindry nie pracują. Pomiędzy drugim a trzecim jest przedmuch i ciśnienie w obydwu spadło do ok 5 atm. Niezbędnym okazało się odkręcić głowicę. I teraz sedno sprawy. Mechanik stwierdził, że raczej razem z głowicą powinno splanować się blok silnika, bo zauważył jakieś nierówności. Wiąże się to z dużymi kosztami. Chodzi o to, że mechanik wydaje się nie być do końca przekonany czy te planowanie jest koniecznością. Ja z drugiej strony chcę mieć zrobiony profesjonalnie silnik i najlepiej jak najtaniej. Wiadomo o co chodzi. Czy istnieją jakieś testy, które mogą jednoznacznie stwierdzić, że blok musi/nie musi być planowany. Jak można zmierzyć tą nierówność i ile wynosi tolerancja na nierówności. Prosiłbym bym o określenie sposobu, dokładnie jakich narzędzi urzyć itp. Drugą sprawą jest to, że zaczynam pertraktować z poprzednim właścicielem, ale chłoapk się stawia. Widze, że nie jest zorientowany w prawie i wymyśla głupoty, że sprawa się przedawniła itp. Teraz pewnie się dokształca po moim telefonie, aby odeprzeć moje argumenty Myśle ,że jak dojdzie do spotkania w sądzie to jestem w lepszej sytuacji niż on. W końcu niby sprawny samochód nawalił po 20 km. Nie mam zamiaru dokładać do samochodu kolejne 2000 PLN.
arek87 Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 spadek cisnienia na 2 garach rownomiernie wskazuje na walnietą uszczelke pod glowicą. Natomiast jeśli chodzi o powierzchnie styku blok-głowica: ja sprawdzam to takim dużym kamieniem szlifierskim o małym granulacie. po kilku przelotach widac czy rowno zbiera z całej powierzchni czy jest banan z bloku. jak jest to sie szlifuje dotąd aby cala powierzchnie delikatnie zebrać i zniwelować banan. Jest to standardowa robota tak jak sie planuje glowice przed montażem. i nie są to duże koszty. jaką robotę miał na myśli twój mechanik mowiąc o duzych kosztach?
Bogumił Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 Dołączę się do tematu i zapytam czy w ogóle w Audi trzeba robić planowanie głowicy jak nic nie szwankuje? Moje pytanie wynika z tego, że ponoć w Oplach po przejechaniu (chyba)90000km taki zabieg należy wykonać.
iwadrian Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 Dołączę się do tematu i zapytam czy w ogóle w Audi trzeba robić planowanie głowicy jak nic nie szwankuje? Moje pytanie wynika z tego, że ponoć w Oplach po przejechaniu (chyba)90000km taki zabieg należy wykonać. No ciekawe oplami przelatałem setki tysięcy kilometrów i żadnego grzebania w silnikach nie było :gwizdanie: Planowanie głowicy powinno się robić w przypadku wydmuchania uszczelki, lub wymianie głowicy na inną(i to nie zawsze) jak autko śmiga i nic się nie dzieje to po jakiego grzyba coś przy głowicy grzebać ???
arek87 Opublikowano 11 Maja 2009 Opublikowano 11 Maja 2009 Nie w każdym trzeba robić ale zawsze trzeba sprawdzić ja bym się rewelacji nie spodziewał tam gdzie blok juz pokrzywiło Głowica niesety obrywa zawsze najbardziej w przypadku niesprawności silnika lub złej eksploatacji( zle cisnienie oleju, zły olej, zbyt wysokie temp pracy-->termostat, itp). Oczywiście są auta które dożywają swojej starości bez zdejmowania głowicy i tu :oklaski: dla właścieli.
kepasa Opublikowano 12 Maja 2009 Opublikowano 12 Maja 2009 kolego raz piszesz planowanie bloku raz glowicy... jeśli chce Cię ten mechanik naciągnąć na niepraktykowaną usługę planowania bloku silnika to faktycznie może być drogo... tylko po co? jeśli chodzi o głowicę, przy każdorazowym jej ściąganiu powinno się ją planować przed założeniem. koszt max 200 złotych + nowa uszczelka pod głowicę. więc nie rozumiem skąd te koszty. Jeśli to uszczelka tylko to nie ma problemu auto może Ci lata służyć, a żaden biegły nie potwierdzi w którym momencie padła ta uszczelka... więc jeśli chodzi o sąd to raczej Ty jestes w du...e... niestety... swoją drogą sie podpaliłeś skoro nie wyczułeś, że autko jest bez mocy... poszukaj może innego mechanika i skonsultuj usterkę... i oby to było tylko to...
augustA4 Opublikowano 12 Maja 2009 Opublikowano 12 Maja 2009 Niepłaskość głowicy sprawdza się za pomoca liniału i szczelinomierza. Niepłaskosć głowicy w AHL nie powinna byc wieksz niż 0,1 mm. Minimalna wysokosc głowicy w twoim silniku to 132,6 mm Co do bloku i jego niepłaskości mierzy się ja w ten sam sposów co głowicę. Jednak blok jesli ma nie liniowosc to niestety musiał ostro dostac po tyłku silnik.
zebul Opublikowano 13 Maja 2009 Autor Opublikowano 13 Maja 2009 Dzięki za odpowiedzi. A to odpowiedź dla kepasa: nie napisałem nic w stylu: "że raz pisze planowanie bloku raz glowicy", tylko że planowanie głowicy na bank, a planowanie bloku tylko wtedy jeśli jest to konieczność. Jeśli chodzi o to kiedy padła uszczelka to ja mam na to kilku świadków. Kupiłem niby sprawne auto o ok 18 godz. , a o 20 godz. pojechałem do kolegi już niesprawnym autem. Wygląda na to że przedmuch zaczął się sporo przed kupnem, ale samochód jeszcze odpalał na 4 garach. Przynajmniej tak mi się wydaje. U kolegi widziało usterkę jeszcze kilka osób, także bez biegłego pewnie by się obyło.
sołtys85 Opublikowano 13 Maja 2009 Opublikowano 13 Maja 2009 Dołączę się do tematu i zapytam czy w ogóle w Audi trzeba robić planowanie głowicy jak nic nie szwankuje? Moje pytanie wynika z tego, że ponoć w Oplach po przejechaniu (chyba)90000km taki zabieg należy wykonać. No kolego teraz to przegięłeś, jakby to na moim forum usłyszeli to lincz z wykonaniem natychmiastowym (jestem w klubie Vectra Klub Polska od kilku lat). Powiem tak swoim śmigam duzo na gazie mam najechane 155kkm a ogólny przelot to 311kkm i nawet oleju nie bierze wiec to brednie, że opel to taka padlina jak piszesz. Nie powiem bo planuje "zdradę" marki ale jak ogladam audi to powiem, że mechanicznie te auta wcale nie odskakują od opla. A wydaje mi się, że wcieki oleju nękaja bardziej audi. Ale buda to mistrzostwo pod warunkiem, że niebity (pomijam opuszczajace sie drzwi). Ale koszta utrzymania audi nieporównywalnie droższe. Planowanie głowicy 8V to koszt 60zł (planowanie, sprawdzenie szczelności, docieranie i wymiana uszczelniaczy popychaczy zaworowych), przy 16V koszt 110zł. 20V na szczęście nie miałem okazji robic.
Gość Henrykus Opublikowano 14 Maja 2009 Opublikowano 14 Maja 2009 Jest tak jak napisał august A4 i sołtys 85 , i zmień mechaniora , reszta kolegów jeśli nie mają pojęcia niech nie doradzają, jeden słyszał to, drugi słyszał tamto , bo to może wiecej szkody niż pożytku przynieść . Pomiary to podstawa wszelkich działań na silniku. Są instrukcje serwisowe dla każdego silnika www.volkswagen.msk.ru . Bez urazy Pozdr.
marewel Opublikowano 14 Maja 2009 Opublikowano 14 Maja 2009 Zostaw blok w spokoju,splanuj tylko glowice.
jarek210581 Opublikowano 15 Maja 2009 Opublikowano 15 Maja 2009 Kolego z tego co sie orientuje w prawie to masz 14dni na odstapienie od umowy kupna sprzedazy to ci gwarantuje prawo.Moja propozycja to skorzystaj z niej i oddaj mu ten wynalazek.Wg mnie jak kogoś stac na auto tej marki to najlepiej bez gazu,ja zwolennikiem tego nie jestem.Ja proponuje na drugi raz silnik 1.8T jeszcze sie na nim nie zawiodłem.
Dev Opublikowano 15 Maja 2009 Opublikowano 15 Maja 2009 Zostaw blok w spokoju,splanuj tylko glowice. samo planowanie głowicy nie pomoże , niestety trzeba planowac blok ale do tego trzeba "wyrywac" silnik z auta w takim przypadku proponuje generalny remont silnika łacznie z wymianą pierscieni i panewek, do tego kapitalkę głowicy szlifowanie zaworów, frezowanie gniazd, docieranie całosci wymiana uszczelniaczy ktoś tutaj bedzie sie pukał w głowe ale wierzcie mi ze jak sie ma rozebrany w mak silnik nie warto składac go na starych gratach co do kosztów to porozmawiałbym ze sprzedającym na temat partycypacji w kosztach tego przedsięwziecia a jak bedzie sie upieral to brac rzeczoznawce PZM-tu i występowac na drogę sądowa
marewel Opublikowano 17 Maja 2009 Opublikowano 17 Maja 2009 samo planowanie głowicy nie pomoże , niestety trzeba planowac blok Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Teraz odpowiem na pytanie zawarte w temacie: Splanować czapke zalozyc jak bedzie zle to splanowac blok.
Dev Opublikowano 17 Maja 2009 Opublikowano 17 Maja 2009 użyłem tutaj skrótu myslowego jezeli faktycznie na powierzchni bloku są wżery to lepiej jest lekko go "liznąc" a potem dac troszkę grubszą uszczelkę rozbieralem wiele silników które po remoncie głowicy nadal wykazywały objawy uszkodzenia uszczelki po rozebraniu okazało sie ze blok jest uszkodzony (wżery) i nalezy go szlifowac, po naprawie wszystko wracało do normy
dritzdeurden Opublikowano 19 Maja 2009 Opublikowano 19 Maja 2009 "Myśle ,że jak dojdzie do spotkania w sądzie to jestem w lepszej sytuacji niż on. W końcu niby sprawny samochód nawalił po 20 km. Nie mam zamiaru dokładać do samochodu kolejne 2000 PLN." Sprzedawca w myśl przepisów prawa nie ma obowiązku znac się na wadach jakie mogą występowac w sprzedawanym aucie gdyż nie jest fachowcem w tej dziedzinie, Natomiast jesli kupił byś samochod w komisie to miał byś prawo rządac zwrotu całości gotówki lub kwoty potrzebnej na remont gdyż komis musi znac stan faktyczny samochodu.
maro71m-1 Opublikowano 19 Maja 2009 Opublikowano 19 Maja 2009 Wżery w bloku to chyba w starych fiatach które były zalewane wodą a nie płynem do chłodnic.
Dev Opublikowano 19 Maja 2009 Opublikowano 19 Maja 2009 Wżery w bloku to chyba w starych fiatach które były zalewane wodą a nie płynem do chłodnic. nie masz nawet pojęcia co robi gorący płyn dodatkowo pod cisnieniem wystarczy kilka km a wywali dziursko w bloku na kilka mm
maro71m-1 Opublikowano 19 Maja 2009 Opublikowano 19 Maja 2009 No nie wiem ,ponieważ zawsze siada uszczelka i głowica a od przegrzania silnika pierścienie i tuleje oraz wypaczenie głowicy .Blok może ewentualnie pęknąć ,a wżery powstają w aluminium od wody i od starszego typu boryga .Więc może masz na myśli blok aluminiowy?..Widziałem wżery w bloku żeliwnym ale to były stare silniki .
augustA4 Opublikowano 20 Maja 2009 Opublikowano 20 Maja 2009 Kolega maro71m-1 mało w widział co może stać sie z silnikiem i nie ważne czy to blok żeliwny czy aluminiowy!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się