Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

:polew: :polew: czaj Baske

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

MONOLOG FACETA DESPERATA:

Nie rozumiem kobiet!

Przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach

łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy? .... a nie można ich bzyknąć? Bo je, k...a, głowa boli ???!!!

Opublikowano



Zwinne usteczka :naughty:
Opublikowano

Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników.

- Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej. Niestety, muszę kogoś zwolnić. Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo. Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się.

Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi:

- Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm!

- Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm!

- Mnie tym bardziej - odzywa się kulawy dziadek - to byłaby dyskryminacja niepełnosprawnych!

Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka.

- Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba

jestem gejem...

Opublikowano
0ff3e0654ed6f04a.jpg

Opublikowano

0ff3e0654ed6f04a.jpg

cus jak "...oczywista oczywistosc"

:polew:

Opublikowano

cyt z innego forum "witm kolegow po dloooogiej nieobecnosci i niestety przychodze po pomoc dzis szczelił przewod....." :polew:

Opublikowano

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:

- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.

Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:

- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.

Facio dzwoni do kochanki:

- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.

Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:

- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.

Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:

- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.

Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:

- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.

Sekretarka dzwoni do męża:

- Kryspin, szef odwołał wyjazd.

Facet do kochanki:

- Waleria, c**jnia. Stara zostaje w chacie.

Kochanka-nauczycielka do ucznia:

- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.

Uczeń do dziadka:

- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.

Dziadek-prezes do sekretarki:

- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

:polew: :polew: :polew:[br]Dopisany: 28 Czerwiec 2008, 08:28 _________________________________________________Jadłem kolację z szefem oraz jego żoną. Spytała mnie ona, ta szefa żona:

- Ile ziemniaków zjesz?

- Jednego poproszę, proszę pani - odrzekłem.

- Nie musisz być tak grzeczny - powiedziała pani, myśląc, że się wstydzę...

Więc rzekłem:

- Ok, jednego głupia dziwko.

:polew: :polew: :polew:[br]Dopisany: 28 Czerwiec 2008, 08:28 _________________________________________________W aptece:

- Poproszę opakowanie tabletek na odchudzanie.

- Ekhm, pan wybaczy ale dopiero co sprzedałam panu dziesięć opakowań...

- No wiem, ale jakoś się nie najadłem...

Opublikowano

Było już :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...