Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

- Co ma stara baba miedzy cyckami?

- Pępek.

- A co ma młoda kobieta miedzy cyckami?

- Penisa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

- Co ma stara baba miedzy cyckami?

- Pępek.

- A co ma młoda kobieta miedzy cyckami?

- Penisa.

co ma 18-ka pomiedzy piersiami ????

- krzyżyk.

co ma 40-ka pomiędzy piersiami ???

- pępek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?

To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi:

- Ty jesteś następna, grubasku...

Córka nowego ruskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza, że wychodzi za mąż.

- Za kogo?

- Za popa.

- Zwariowałaś?

- Miłość, tato... Serce, nie sługa.

- No dobrze, przyprowadź go jutro.

Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi:

- Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10.000 dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz?

- Bóg pomoże...

- A jeszcze ona przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co?

- Bóg pomoże...

- Ona jeździ tylko Ferrari i Porshe, i musi mieć zawsze najnowszy model. Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią?

- Bóg pomoże...

Gdy narzeczony poszedł, córka pyta ojca biznesmena:

- I jak, tato, spodobał ci się?

- Burak, to prawda, ale podobało mi się, jak nazywał mnie Bogiem.[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2010, 09:47_________________________________________________1270168013_by_Richie117_500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspektor inwestora odbiera inwestycję. Kierownik budowy z dumą prowadzi go do wielkiej dziury w ziemi, tak z pięć metrów średnicy.

Zaglądają, a tam w głębi, jakieś 50 metrów w dół, kręci się wielki reflektor.

- Co to niby, kur*a, ma być? - lekko zdziwił się inspektor.

- No jakże, wszyściuteńko dokładnie zgodnie z rysunkiem! - oburzył się kierownik budowy, podsuwając mu papier pod nos.

Inspektor obróciwszy rysunek o 180 stopni:

- To miała być latarnia morska. Latarnia morska!

W nocy przerażona żona budzi męża:

- Obudź się, ktoś jest w kuchni i wyżera moją sałatkę!

- Kogo mam wezwać, policję czy pogotowie?

Sprawa o pobicie, sędzia pyta oskarżonego, dlaczego pobił i skopał kobietę.

- Wysoki sądzie to było tak:

Byłem na sympozjum.

Kobieta siedząca obok mnie powiedziała do mnie:

-Jak ten lector cicho mówi!

Ja jej odpowiedziałem, że nie mówi się lector, ale lektor.

-Ale proszę pana, Lector to zginął pod Troją!

-Nie proszę pani, pod Troją zginął Hektor.

-Ale proszę pana, Hektor to miara gruntu.

-Nie, proszę pani, miara gruntu to hektar.

-Ale proszę pana, hektar to napój bogów.

Na to wtrąca się sędzia:

-Dobra, dobra, ja bym jej przyj*bał przy Hektorze...

Dwuletni plan modernizacji Rosji:

2011 - urzędnicy walczą z korupcją

2012 - sutenerzy walczą z prostytucją

- Co mam zrobić z tym kwitkiem? - pyta kierowca, zaraz po zapłaceniu mandatu.

- Proszę to zachować - odpowiada policjant. - Jak Pan zbierze 10, to dostanie Pan rower.

Po czym można poznać, że Polacy rozpoczęli swój program kosmiczny?

Zniknął Wielki Wóz.

Doping - to wtedy, kiedy przyłapali.

A dopóki nie przyłapią, to witaminy!

Badania wykazały, że nic tak nie wpływa pozytywnie na myślenie o własnych sąsiadach, jak wykrycie, świeżo po przeprowadzce, niezabezpieczonej sieci Wi-Fi.

Mieszkasz w małym, jednopokojowym mieszkaniu w bloku i nie masz miejsca na kącik zabawek, łóżeczko dziecięce i wózek?

Używaj prezerwatyw!

- Mamo, powiedz, to prawda, że dziadek był proktologiem?

- Tak, synku! Dziadek był znakomitym proktologiem!

- Tata też jest proktologiem?

- Tak, tata jest świetnym proktologiem!

- A ja, jak dorosnę?...

- Och, wierzę, że kiedy dorośniesz, też zostaniesz doskonałym proktologiem!

- Ale ja chcę być mechanikiem samochodowym!

- Jeszcze czego!? Chcesz całe życie w gównie grzebać!

Dwie koleżanki rozmawiają przez telefon:

- A co teraz robi twój mąż?

- Leży w łóżku. Ma trzydzieści siedem i pół...

- Och ty... Zazdroszczę ci... To leć, już nie przeszkadzam!

Pytanie do reżysera:

- Nakręci pan film bez mordobicia?

- Dobrze, nakręcę... Po co te groźby!?

Umarł facet. Budzi się na tamtym świecie, a tu niebo błękitne, słońce złote, ptaszki ćwierkają, sady kwitną...

- ...twoju mać, jestem w raju!

Nagle pojawiła się jego żona.

- Byłem...

Radio Rosja podaje:

- W Moskwie wybiła godzina 15, w Jekaterynburgu - 16, w Tomsku - 17, w Irkucku - 18.... we Władywostoku 23, a w Pietropawłowsku Kamczackim - północ.

- Ale mam burdel w kraju - pomyślał Miedwiediew.

Nowości ze świata nauki. Mołdawscy genetycy skrzyżowali palce u rąk.

Spotyka się dwóch mieszkańców Radomia:

- Słyszałeś? Znowu podrożało paliwo.

Na to drugi:

- Eeee... Mnie to nie dotyczy. Ja i tak zawsze tankuję za 50 zł.

Ksiądz na religii pyta dzieci:

- Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty - co to jest?

A dzieci chórem:

- Ich troje!

- Na dworze się błyska. Co to oznacza?

- Aktualizują Google Maps.

Chłopak pyta dziewczynę:

- A ty mogłabyś wyjść za mąż za bogatego, gdyby był kretynem?

- Ehh, czy to, co ty masz, można nazwać bogactwem?

W górach Ameryki Południowej uczeni odkryli grób Ożeszk*rwajapi*rdolę - boga zaskoczenia starożytnych Inków.

Bardzo ważny dyrektor bardzo ważnej firmy poczuł kłucie w sercu. Poszedł do lekarza ten zlecił badania między innymi Holtera. Przyszło do odczytywania wyników. Lekarz patrzy, patrzy i mówi.

-O widzę trzy gwałtowne skoki do południa takie po 10 minut 30 minut po południu oraz 2 godziny wieczorem. Jak rozumiem te przed i popołudniowe to stresy w pracy a wieczorny to sex z małżonką.

-Raczej na odwrót. Rano sekretarka, księgowa i sprzątaczka. Po południu stażystka, która przyszła prosić o przedłużenie umowy a wieczorem to tylko kłótnia z żoną…

Wiesław przyniósł z polowania zająca i daje go swej sąsiadce, Milenie.

- A dziką świnię byś ustrzelił? - pyta obdarowana.

- Pewnie. Przyprowadź.

Facet trafił do nieba.

- W następnym życiu będziesz królikiem - mówi Bóg.

- Nie, tylko nie królikiem!

- OK. Będziesz królicą!

Do gaszenia płonącego budynku skarbówki wysłano trzy szambowozy.

Odwiedził facet kumpla. Siedzą, wódkę piją, nagle w mieszkaniu nad nimi rozlegają się krzyki:

- Ja się zabiję!

- Ja się z okna rzucę!

Gość patrzy pytająco na gospodarza. Ten uspokajająco odpowiada:

- Nie przejmuj się, nade mną mieszka rodzina aktorów. Pewnie ćwiczą do roli. Facet jest nawet znany, często pokazują go w telewizorni. Jak się on nazywa, wyleciało mi...

- Antokolski.

- O, dokładnie! Poznałeś go po głosie?

- Nie, po twarzy - odpowiedział gość patrząc przez okno.

Śpi sobie facet. Śni mu się, że jest w łaźni, kiedy wchodzi Marylin Monroe i mówi:

- Chodź, zgrzeszymy!

Zgrzeszyli i MM pyta:

- I jak, podobało się?

- Oczywiście! To najlepszy sen w moim życiu! Aż żal, że się obudzę.

- Więc, facet, ty się już nie obudzisz.

Państwowa przychodnia specjalistyczna. Do kierownika dzwoni telefon:

- Dzień dobry, policja się kłania, otrzymaliśmy sygnał, że koło was jest jakaś manifestacja, zamieszki... chcemy się upewnić, czy to nie jakiś żart?

- Jakby to panu powiedzieć... I tak, i nie. Otworzyliśmy zapisy do reumatologa na listopad.

- Jakie są najstraszniejsze seriale?

- "Fakty", "Wiadomości" i "Dziennik Polsatu".

Notariusz otwiera testament i czyta wdowie pogrążonej w smutku.

- Zostawiam ci...

- Co mi zostawia?

Przerywa kobieta już lekko podekscytowana.

- Jest napisane - ZOSTAWIAM CIĘ - tylko to i nic więcej!

Wiesz, Kondziu, spełniłem się jako mężczyzna.

- Po czemu wnosisz?

- Zbudowałem dom, odchowałem syna...

- A co z drewnem?

- Właśnie się rozwodzę.

- Tatusiu, a ja rzucę palenie, jak zajdę w ciążę.

- Pal, córeczko, pal!

Dwóch pracowników Ministerstwa Zdrowia spotyka się na korytarzu koło 13 godziny.

jeden do drugiego: co, ty też nie możesz spać?

Do autobusu wsiada atrakcyjna kobieta.

Od razu poczuła na sobie wędrujące spojrzenia męskiej części pasażerów.

Po pewnej chwili natomiast, jej uwagę przykuł stojący po drugiej

stronie przystojny mężczyzna.

Wpatrywał się w nią wzrokiem rozmarzonym, nieco zamyślonym, tajemniczym.

Lekko podekscytowana w końcu nie wytrzymała i zapytała:

- Przepraszam, czy Pan uwodzi mnie spojrzeniem?

- Bynajmniej. Chce mi się po prostu spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona............

Lekarz: o boże, co się pani stało?

Kobieta: panie doktorze, juz nie wiem co mam dalej robić...

Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.

Lekarz: hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek!

W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani

filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i

płucze....

2 tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza,

wygląda jak kwitnące życie...

Kobieta: panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy

moj mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płucze i płucze

gardło a on nic mnie nie robi..

Lekarz: Widzi pani, po prostu trzymać pysk zamknięty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona mówi do męża:

- Ale ty jesteś pierdoła! Jesteś taki pierdoła, że większego na świecie nie ma. Wszystko za co byś się nie wziął, zaraz schrzanisz! Gdybyś wystartował w konkursie na największego pierdołę, zająłbyś drugie miejsce.

Mąż:

- Dlaczego drugie?

- Bo taka jesteś pierdoła!...

Jedzie rajd samochodowy przez Europe.Co 600 km rajd zatrzymuje sie aby zatankować paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochód nie tankował paliwa-ten, w którym jechali studenci z Polski. Kierownik rajdu podchodzi i pyta:

- Słuchajcie, przejechaliśmy 8000km a Wy ani razu nie tankowaliście!

Dlaczego????

- Aaaaaa, bo my kasy nie mamy...

Stoi dwóch żuli pod sklepem i mówi jeden do drugiego:

-ale no weź dwie

-ale przecież dwóch nie wypijemy

-no co ty damy radę

-ale żeby aż tyle naraz

-najwyżej zostawimy na poźniej

-przecież po co

-ale weź dwie

-no dobra

wchodzi do sklepu:

-poproszę skrzynkę wódki i dwie butelki fanty [br]Dopisany: 09 Kwiecień 2010, 08:44_________________________________________________nie wiem czy to było ale...

Najbardziej kretyńskie odpowiedzi zawodników teleturnieju "Jeden z dziesięciu" Tadeusza Sznuka

- Ile nóg ma salamandra ?

- Trzy

- To chyba kulawa...

- Znajduje się w spodniach i na świadectwie ?

- Pała

- ... ??? ... hmmm ... to też ale chodziło nam o pasek

- Proszę podać wzór na pole prostokąta...

- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże, powiedziałam wzór na obwód :(

- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...

- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?

- yyy...yyy... włosy?!

- Głowni bohaterowie "Nocy i dni"

- Jan i Bogumił

- To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...

- Jak się nazywa szpital wojskowy?

- Latryna. (miało być lazaret)

- Proszę dokończyć: goły jak święty...?

- Mikołaj...

- Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? (odp. słomiany wdowiec)

- Rogacz

- Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia na literę A?

- AC Milan.

- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą?

- Syfon.

- Ile par oczu ma mucha?

- 100 milionów

- Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu?

- yyy... będę strzelał... Pinokio

- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie"?

- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.

- To proszę powiedzieć

- ...dalej zapomniałem

- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?

- Tyle samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pijaczek znalazł się przypadkiem na cmentarzu.

Zauważył grabarza zajętego swoją pracą i postanowił go dla żartu przestraszyć.

Podszedł do niego od tyłu i wrzasnął:

– BUUUUAAA!!!

Grabarz ani drgnął – kontynuował swoją pracę i nawet się nie odwrócił.

Pijaczek odszedł, zniesmaczony nieudanym żartem.

Wychodząc poza teren cmentarza, dostał nagle łopatą w łeb i padł na ziemię nieprzytomny.

Grabarz pochylił się nad nim i grożąc palcem, pouczył:

– Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się, ale za bramę... nie wychooodziiiimyyyy![br]Dopisany: 09 Kwiecień 2010, 17:34_________________________________________________Facet przejeżdżający przez małe miasteczko w Teksasie wszedł do

miejscowego baru.

Zamawiając piwo zauważył stojący za barem olbrzymich rozmiarow

gliniany sagan wypelniony 10-dolarowkami.

Zaintrygowany ta olbrzymią ilością pieniędzy zapytał, co to jest?

wtedy otrzymał odpowiedź, że to zakład i kto wygra kasuje wszystko!

- Zakład? A o co

sie zakładacie?

- Tego nie mogę

powiedzieć, wpierw musisz dołożyć 10$ do gara,

a wtedy sie dowiesz. Bez namysłu wyjął 10$ i położył na stosie.

Wtedy to barman wyjaśnił, że sprawa jest w zasadzie prosta i trzeba

wykonać

trzy zadania:

1. Wypić duszkiem kufel meksykańskiej Tequilli pieprzowki,

zaprawionej chili bez zrobienia najmniejszego grymasu.

2. Wejść w ogrodzenie na zapleczu baru, w którym jest bulterier

morderca i wyrwać mu gołymi rękoma obolały ząb, gdyż pies szaleje z

bólu.

3. To juz przyjemność: iść na pięterko i dać 92-letniej babci

orgazm, gdyż nigdy go nie zaznała!

Facet po usłyszeniu warunków stwierdził z przekąsem, że jeszcze

nie oszalał i już o nic więcej nie pytał.

Jednak po wypiciu kilku piw i whisky zawołał raptem:

- Dawaj ten kufel Tequilli!

Wypił duszkiem, zrobił się purpurowo-czerwony na twarzy,

łzy mu pociekły po policzkach, lecz mina mu nie drgnęła.

Po kilku minutach, gdy doszedł do siebie zapytał bełkocąc, gdzie

jest ten pies...

I chwiejnym krokiem wyszedł...

W barze zamarło, gdyż z podwórka słychać było przerażające odgłosy,

szczekanie, warczenie, wrzaski, łomot i na koniec wycie psa.....

I cisza...

Kilka osób się przeżegnało - no zabił go!

W tym to momencie wszedł z powrotem do baru.

Ubranie miał w strzępach, cały był podrapany

Rozejrzał się przekrwionym wzrokiem po obecnych i wybełkotał:

- No, to gdzie jest teraz ta babka, którą boli ząb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoi dwóch żuli pod sklepem i mówi jeden do drugiego:

-ale no weź dwie

-ale przecież dwóch nie wypijemy

-no co ty damy radę

-ale żeby aż tyle naraz

-najwyżej zostawimy na poźniej

-przecież po co

-ale weź dwie

-no dobra

wchodzi do sklepu:

-poproszę skrzynkę wódki i dwie butelki fanty

Wez dwie

:gwizdanie:[br]Dopisany: 09 Kwiecień 2010, 19:37_________________________________________________http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12465437

ale ma symetrycznie ustawiony wydech :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...