Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

tajemnice.jpg[br]Dopisany: 07 Marzec 2011, 13:56_________________________________________________blokujesz.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.

Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.

Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.

Właściciel się pyta:

- dlaczego nic nie jest pomalowane

-bo koń wypił całą farbę!

Właściciel bez zastanowienia wyciąga spluwę i strzela koniowi w łeb

-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem

- a na co mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpier**lił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda prawdziwy stres?

Jadąc samochodem, trafiasz na autostopowicza - piękną, pociągającą dziewczynę. Zatrzymujesz się...

Dziewczyna wsiada do samochodu i wkrótce po tym mdleje. Wystraszony, natychmiast ruszasz w kierunku szpitala.

Jest to sytuacja dosyć stresująca.

Kiedy jesteś już na miejscu, lekarze mówią, że dziewczyna jest w ciąży i zaczynają gratulować ci tego, że zostaniesz szczęśliwym tatusiem.

Mówisz, że nie jesteś ojcem, ale dziewczyna twierdzi inaczej.

Zaczyna się robić bardzo stresująco.

Skoro sprawy przybrały taki obrót... prosisz o test DNA, aby ostatecznie potwierdzić, że to żyjątko w jej brzuchu to absolutnie nie twoja sprawka.

Po przeprowadzonych badaniach okazuje się, że jesteś i prawdopodobnie zawsze byłeś... bezpłodny.

Sytuacja staje się ekstremalnie stresująca, ale przynajmniej poczułeś ulgę, że wyszło na twoje.

Kiedy wracasz do domu, bezustannie myślisz o żonie i trójce swoich dzieci...

I tutaj dochodzimy do tego, jak wygląda prawdziwy stres!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzez wicher i słotę,

Przez bezkresną dal śnieżną,

Poprzez żar i spiekotę,

Przez pustynię bezbrzeżną,

Poprzez kry, poprzez lody,

Przez odwieczne zmarzliny,

Poprzez bagna i wody,

Nieprzebyte gęstwiny,

Poprzez leśne dąbrowy,

Poprzez stepy i knieje,

Poprzez wąskie parowy,

W których nigdy nie dnieje

I gdzie płoszą się sowy,

Gdy złe jęknie, lub strzyga,

A dźwięk słysząc takowy,

Serce w trwodze zastyga

Nie zrażony ciemności,

Który mrozi głusz dzika,

Sam na sam z samotności,

Co do szpiku przenika,

Pełen hartu i woli,

Podpierając sam siebie,

Mając zamiast busoli,

Krzyż Południa na niebie

Pokonując złe żądze,

Wietrząc wrogów w krąg wielu,

Ufny, iż nie zabłądzę

Idąc naprzód, do celu.

Drogi tej nie wytyczyły

Ni głos werbla, ni cytra,

Idę póki sił starczy,

Idę po pół litra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...