Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak pomyślę sobie że "to coś" będzie kiedyś pracować na moją emeryture...:facepalm:

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Jak pomyślę sobie że "to coś" będzie kiedyś pracować na moją emeryture...:facepalm:

Jaką emeryturę??? :polew:

Opublikowano
Opublikowano

ja mam lepszego - 4 miejsca pod rzeszowskim Tesco

1351533886_2mrvyo_600.jpg

---------- Post dopisany at 08:44 ---------- Poprzedni post napisany at 08:43 ----------

p.s.

zauważcie że z lewej strony stoi idealnie zaparkowany avancik b6 :grin:

Opublikowano

Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę.

- Pamiętasz kochanie? To tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu było tak wspaniale.

- A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku?

Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja Cię zerżnąłem.

- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty?

- Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.

Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie,że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty.

Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia.

Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok.godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę.

"Jaki jest jego sekret? Gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret" - pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary:

- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale muszę poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan demonem seksu!

- Synu. 40 lat temu ten pier**lony płot nie był pod napięciem...

Opublikowano
ja mam lepszego - 4 miejsca pod rzeszowskim Tesco

http://demotywatory.pl/uploads/201210/1351533886_2mrvyo_600.jpg

---------- Post dopisany at 08:44 ---------- Poprzedni post napisany at 08:43 ----------

p.s.

zauważcie że z lewej strony stoi idealnie zaparkowany avancik b6 :grin:

przynajmniej mu nikt auta nie obije drzwiami, koles wie co robi :decayed:

Opublikowano
ja mam lepszego - 4 miejsca pod rzeszowskim Tesco

http://demotywatory.pl/uploads/201210/1351533886_2mrvyo_600.jpg

---------- Post dopisany at 08:44 ---------- Poprzedni post napisany at 08:43 ----------

p.s.

zauważcie że z lewej strony stoi idealnie zaparkowany avancik b6 :grin:

przynajmniej mu nikt auta nie obije drzwiami, koles wie co robi :decayed:

Dokładnie to samo przyszło mi do głowy :grin:

Opublikowano

Chyba że znajdzie się dwóch ''chamów'' którzy go zastawią aby dziad nie mógł wsiąść :decayed:

Opublikowano

posikałem się ze śmiechu:

"BIAŁE SZALEŃSTWO"

Nasz drogi prezes, w ostatni wtorek, z samego rana ruszył do Tworek.

Bo skierowanie tamże otrzymał, gdyż niebezpiecznie sobie poczynał.

Miast braciszkowi stawiać pomniki, wmieszał kiboli do polityki.

Dostał tam ręcznik i białe lacie, białą czapeczkę i białe gacie.

Dostał szlafroczek, białe porteczki, biały kaftanik, białe majteczki,

Białe buciki, białe sznurówki, a do pisania białe ołówki.

Wokół prezesa białe są ściany, na obiad zjada barszcz zabielany,

Z białym przed tivi siedzi pilotem i wrogów swoich obrzuca błotem.

O referendum teraz wódz marzy, choć nieudacznik ledwo kojarzy,

Co to internet, co to loginy, więc znowu prezes urządza kpiny!

Z aktami jemu myli się ACTA, lecz on z szatanem zawarłby pakta,

Byle ponownie zostać premierem, bo jak na razie jest tylko zerem!

Miota się w Tworkach prezes bez przerwy, personelowi działa na nerwy,

Co się odezwie - to się ośmiesza. Ciężkie jest w Tworkach życie prezesa!

Choć kaftan ruchy jemu krępuje, lecz prezio w nim się najlepiej czuje.

Łapkami merda, jak na rowerze. Dokąd pan jedzie, panie premierze?

Może kółeczka z boku doprawić, by prezio mógł się bezpiecznie bawić?

Bo gdy ciemięga gdzieś się wywali, znowu na Tuska przyczynę zwali,

Że Ruskie wspólnie z premierem Tuskiem znów posadzili na ścieżce brzózkę,

Mgłę rozpuścili, brzózkę zakryli i na stracenie prezia puścili.

Wtem z sali obok głos go dobiega - to Macierewicz, drugi lebiega.

Panie prezesie ! - Antoni drze się. Kto pana posłał na jazdę w lesie?!

Pan przecież jeździć wcale nie umie! Czy nawet tego pan nie rozumie?

To jest tak samo, jak loty "tutkiem"! Chcesz pan, jak Lechu, okryć nas smutkiem?

Choć wprawdzie jestem przy panu blisko, nie mogę dostrzec gdzie tu lotnisko,

Na którym mógłby pan jazdę ćwiczyć. Może pomoże panu leśniczy -

Znajomy Bronek, co tu poluje, choć ja do niego awersję czuję,

Bo on z Putinem i z Tuskiem trzyma, a nie tak dawno też nas "wydymał",

Boć to pan miałeś mieszkać w pałacu, lecz to on mieszka - taki ladaco!

Może mu powiedz : "Mój przyjacielu, ja nie chcę krypty mieć na Wawelu.

Ja chcę z Leninem być pochowany, Jak to załatwisz – będziesz kochany!

Tam, w mauzoleum, przy mym patronie, będę jak księżyc na nieboskłonie.

On w pełnej krasie, ja jak zaćmiony, na pewno będzie zadowolony!"

- Lecz co poczniemy, gdy się nie zgodzi?

- Spokojna główka – nam o to chodzi !!!

Żądać wciąż tego, co nam nie dadzą, a choćby chcieli - to nie poradzą!

Wtedy krzykniemy, w marszu, w pochodzie : "Znowu nas gnębią! Zobacz narodzie"!

Na Pałac ruszym, jak ten - Zimowy! Popatrz prezesie - planik gotowy!

Wtem sanitariusz zjawił się w sali i obaj na sen środki dostali.

Kiedy już zasną w białej pościeli, pewnie nad Smoleńsk będą lecieli,

gdzie sami sprawdzą, czy Putin z Tuskiem, nie sadzą czasem tam dla nich brzózkę.

Gdy zaś się rano obaj obudzą, może rojenia swoje ostudzą

I dotrze do ich chorych umysłów, że dość już mamy kaczych pomysłów.

Jeśli zaś nadal zechcą sPiSkować - obu na stałe tam zameldować !!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...