Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADP] Problem z uruchomieniem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich.Na początek chciałbym poruszyć temat związany z audi A4 1,6 benzynka kod silnika ADP z 95 roku mojego kolegi,otóż problem jest następujący;gdy autko postoi cały dzień na czas pracy użytkownika lub po nocy jest problem z rozruchem-trzeba długo kręcić rozrusznikiem aż zastartuje.Gdy zastartuje chwile jest problem z wkręceniem jej na obroty a na wolnych obrotach troszkę drży lecz gdy silnik chwilkę popracuje i ma jakieś 30 stopni to problemy zanikają.Odpala i wkręca się na obroty,dodam że czujnik cieczy chłodzącej pokazuje na vag-u zgodnie z wskazaniem na desce rozdzielczej.Ciśnienie paliwa za filtrem ma przy rozruchu 2.0 bar potem 2,3-2,5 bar.Proszę o pomoc.Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Opublikowano

Sprawdź czy na zimnym silniku tez zgadza sie temp, czujnik moze oszukiwac w dolnym zakresie i stad problem z rozruchem. Sprawdź tez czujnik połozenia przepusnicy oraz czujnik temp powietrza zasysanego i lmm.

Opublikowano

Witam.czujnik w dolnym zakresie temp jest ok nawet mierzyłem temp.w zbiorniczku wyrównawczym i zgadza się z tym co pokazuje vag.jak czujnik położenia przepustnicy sprawdzić? :mysli:

Opublikowano

witam,

mam takie same objawy ale tylko jak mi się kończy paliwo w zbiorniku, jeśli jest więcej niż rezerwa to wszystko gra.

Opublikowano

Podłacz Vaga i zobacz co pokazuje Vag potem powoli otwieraj przepustnice i sprawdzaj czy nie ma skoków wartosci.

Opublikowano

Witam ponownie.Paliwa mam 1/2 zbiornika i dalej jest ten sam objaw jeszcze dokładniwj sprawdziłem i nawet na ciepłym silniku jest problem z wkręceniem jej na obroty jak gwałtownie wcisne pedał gazu.Vag widzi przepływomierz powietrza i nie ma żadnych błędów.Panowie pomóżcie co jeszcze mogę zrobić?Może pompa paliwa za małe dawać ciśnienie?jest z zegarem 2,2 bar do 2,5 bar. :wallbash:Pozdrawiam [br]Dopisany: 08 Październik 2009, 19:29_________________________________________________Witam.I co nikt mi nie da rady pomóc z tą A-czwórką?Nie wiem co mogę jeszcze sprawdzić.Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi.Pozdrawiam

Opublikowano

ja miałem podobnie ostanio. nie chcial sie uruchomic w ogole. jak go gasilem bylo 0km na FISie. dolalem paliwa z kanistra i krece. i nic. stawialem na zaplon. zostawilem na noc. na drugi dzien tez krece. dopiero po jakims czasie zaczal zalapywac. w koncu zaskoczyl. pracowal nierowno przez jakis czas. potem sie wyrownal i pali na dotyk. czy to mozliwe aby tak dlugo trzeba bylo krecic po nalaniu paliwa?

nadmienie ze nie zdaza mi sie wyjezdzic paliwa do konca nigdy. raz mialem taki przypadek w vectrze ale tak dlugo krecic nie musialem.

Opublikowano

mam ten sam problem ale tylko na zimnym silniku.

z tego co pytałem ludzi to opcje sa 2 albo gdzies nagromadziło sie troche wody i trzeba wlac do baku z 100mililitrów denaturatu albo cos świece sa nie teges.

zreszta jutro bede u mechanika to spytam goscia oco kaman ;)

Opublikowano

Mam ten sam problem Wystarczy, że postoi kilka godzin to muszę kręcić kilka razy. Najgorzej jest po rano. Dopiero za 5-6 razem silnik zaskakuje. Ładnie trzyma obroty na ssaniu - 1200 obr/min. Jednak gdy ruszam zaczyna się lekko "dławić". A po kilku sekundach (jak się nagrzeje) wszystko jest OK.

Na ciepłym silniku pali za pierwszym razem.

Pomóżcie bo nie wiem co robić.

Na początku kupię dodatek czyszczący do paliwa i sprawdzę przekaźnik pompy paliwowej wg książki "Sam Naprawiam".

Dodam że komputer nie pokazuje żadnych błędów a czujnik temperatury na ciepłym silniku pokazywał na VAG-u 91,5 stopnia.

Wymieniłem również filtr paliwa, a świece i przewody wysokiego napięcia maja przejechane 27 tyś. km.

Opublikowano

Może zapłon? Tez miewałem problemy z odpaleniem podczas wilgotnej pogody zwłaszcza gdy samochód stał 1 dzień nieużywany. Jak odpalił też się dławił, a po nagrzaniu było OK.

Nie pomogla wymiana swiec i kabli wysokiego napięcia. Dopiero po wyczyszczeniu palca rozdzielacza wszystkie problemy zniknęły :)

Opublikowano

Palec rozdzielacza i kopułka również była wymieniona 27 tyś. km temu, a źle palił również w upały. Ale dziękuję za pomoc.

Dzisiaj sprawdziłem przekaźnik pompy paliwa - jest OK.

Na końcu wymieniłem świece i ...... zobaczymy jutro rano :wallbash:

Jeden z mechaników podpowiedział mi, że może to być problem z ssaniem.

Pozdrawiam Forumowiczów i proszę jeszcze o jakieś sugestie.[br]Dopisany: 31 Sierpień 2010, 20:44_________________________________________________A więc, wymieniłem świece i .......... samochód zapalił za drugim razem.

Ale to i tak sukces, ponieważ wcześniej musiałem kręcić silnikiem dokładnie 7 razy!!!!

Wnioskując, mam podejrzenie jeszcze, że coś jest nie tak z układem doprowadzenia paliwa. Może ZAWÓR ZWROTNY POMPY PALIWA.

Pomóżcie, może ktoś z Was robił te małe ustrojstwo!

W "Sam naprawiam" piszą, że to tylko można w serwisie.[br]Dopisany: 03 Wrzesień 2010, 16:39_________________________________________________A co powiecie na to, że czasami jak wyłączam silnik on jeszcze ułamek sekundy pracuje? czyżby to były LEJĄCE WTRYSKI? I mam wrażenie, że zużywam za dużo paliwa.

Opublikowano

Pracuje ułamek sekundy czy może z 2 sekundy. Tzn. tak jakby chciał sam odpalić? Jeśli tak to powyższe objawy też trochę się zgadzają z tymi które ja miałem + to, że auto samo zapalało. Też wymieniałem świece, kable, kopułke, palec, filtr paliwa, i nic. Na koniec kupiłem kostke stacyjki za 37 zł wymieniłem i od 3 miesięcy spokój :> Pali na dotyk, spalanie w normie i jest OK.

Opublikowano

u mojej mamki w a4 1,6 adp 1995r objawy były podobne, rano tzn na zimnym silniku problem z rozruchem, kręcił dłużej niż inne auta, po odpaleniu kulał często po pierwszym odpaleniu gasł, jak już odpalił po dodaniu gazu dławił się, aż do około 30 stopni, robiłem różne rzeczy ostatnio po namowie kumpla założyłem mocniejszy akumulator z 50ah 480ah na 60ah 540a wszystkie objawy ustały, zapala od dotknięcia, okazało się że prad rozruchowy był za mały i po odpaleniu aku się musiał się doładować i działy się różne cyrki z obrotami.

Opublikowano

Co prawda bardzo niedaleko tego tematu jest mój temat w którym poruszyła się rozmowa na ten tema ale skoro tam nie ma odpowiedzi a tu wiecej ludzi ma ten sam problem to też coś napisze.

Wymieniłem i podmieniałem: świece, kable, kopułkę, palec, cewkę zapłonową z modułem zapłonu, czujnik położenia wału z licznikiem obrotów, sprawdzałem ciśnienie paliwa, wyciągnąłem nawet pochłaniacz par paliwa i cały rozebrałem, chwilowo jeżdżę z zaślepionym przewodem bo muszę go posklejać. Ustawiałem zapłon co przy kręceniu aparatem nie zmieniało to pracy silnika, (prawdopodobnie nieustawialny). Dołożyłem masę do silnika. Wszystkie styki sprawdzałem , sterownik też. Została mi chyba już tylko jedna rzecz: czujnik halla w aparacie zapłonowym którego nie wymieniam z braku kasy. U mnie objaw kręcenia 3-6 razy. Za 2-3 razem jak zapali ma ok 200 obrotów i nie potrafi się wkręcić. Na razie nie wymieniam z braku kasy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...