MARiOLiNi Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 i moj tata ma prawy bok zwlaszcza znieksztalcony tylni prawy blotnik, karoserie za drzwiami ( wersja coupe) i przednie drzwi prawe Według tego to Audi było z lewej, a Mazda z prawej. Jak dla mnie nie jest to klasyczny przypadek wjazdu w dupsko. Tylko ktoś na kogoś zjechał. Moim zdaniem biegły uzna, że Audi podczas zmiany pasa miało Mazdę w martwym punkcie, zaczęło zmieniać pas najeżdżając na Mazdę; Audi było widoczne dla Mazdy, dlatego też niewiarygodne byłoby najechanie Mazdy na Audi. To, że kierowca Mazdy widział lub powinien widzieć manewr Audi, niczego nie zmienia. Takie jest moje zdanie po tym co tu przeczytałem. Moim zdaniem winny byłby kierowca Mazdy, gdyby w jednym momencie Twój ojciec zjeżdżał na prawy pas, a on na lewy - pomiędzy nimi jest wolny jeden pas i w tym samym momencie na ten zjeżdżają ; w tym przypadku zastanawia mnie tylko co policja na to, że Mazda była z prawej strony.
Tobi_one Opublikowano 11 Listopada 2009 Autor Opublikowano 11 Listopada 2009 ja tez zastanawialem sie dlugo nad tym ze przeciez wynikalo by z tego ze tata byl na lewym pasie i zajechal droge mazdzie... ale skoro tata twierdzi ze jechal prawym pasem caly czas i nie zmienial pasa to juz sie pogubilem
alpin Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Takie jest moje zdanie po tym co tu przeczytałem. Moim zdaniem winny byłby kierowca Mazdy, gdyby w jednym momencie Twój ojciec zjeżdżał na prawy pas, a on na lewy - pomiędzy nimi jest wolny jeden pas i w tym samym momencie na ten zjeżdżają ; w tym przypadku zastanawia mnie tylko co policja na to, że Mazda była z prawej strony. Mi się wydaje że kierowca który jest na prawym pasie ma pierwszenstwo przy zmianie pasa przed tym co jest na lewym pasie w sytuacji jak pomiędzy nimi jest wolny pas.
KANAL Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Z twojej relacji i uszkodzeniach w autach to wydaje mi sie że że wina jest A5, Tylko dziwi mnie opinia biegłego o martwym polu po co to komu przecież to jakaś bzdura następna sprawa nawet jak policja kazała zjechać z ulicy to powinna najpierw zrobić zdjecia, tak samo twoi rodzice, powinni zrobić zdjęcia jeszcze przed przyjazdem policji. Nic nie powinna zrobic. Nie bylo rannych wiec w interesie uczestnikow kolizji jest usunac pojazdy z miejsca zdarzenia. Za nie zjechanie moze grozic mandat karny. Takie jest moje zdanie po tym co tu przeczytałem. Moim zdaniem winny byłby kierowca Mazdy, gdyby w jednym momencie Twój ojciec zjeżdżał na prawy pas, a on na lewy - pomiędzy nimi jest wolny jeden pas i w tym samym momencie na ten zjeżdżają ; w tym przypadku zastanawia mnie tylko co policja na to, że Mazda była z prawej strony. Mi się wydaje że kierowca który jest na prawym pasie ma pierwszenstwo przy zmianie pasa przed tym co jest na lewym pasie w sytuacji jak pomiędzy nimi jest wolny pas. A tutaj sie zgodze... przy zmianie pasa ruchu pierwszenstwo ma pojazd nadjezdzajacy z prawej strony. Moim zdaniem... albo winna jest A5 ktora zmienila lewy pas na prawy, na ktorym byla mazda albo.... mazda zmienila nieostroznie pas ruchu z prawego na lewy na ktorym bylo audi... ale tego juz sie nie dowiemy, jesli ojceic mial AC chyba trzeba odpuscic....przeciez Ojciec musial widziec chwile wczesniej ten samochod. Niech sobie przypomni na jakim pasie sie znajdowal.
stempel72 Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Musisz wziąć pod uwagę, że żyjesz w Polsce i jeśli trafiłeś na policjanta i jego kolegę, to będzie d*pa blada bo pewnie i tak Cię przemielą. A najgorsze jest to, że oni sobie znajdą świadków, że niebieski jest czerwony. A Sąd porzychyli się do wersji policji. Niestety. Ale może Tobie się uda.
DeeJay_Kill Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Mnie kiedyś taksówka wjechała w tył, a ja młody i głupi, po mimo, że miałem 3 świadków, zostałem winnym tego zdarzenia - koleś po prostu zapier***ł, ja wcześniej zmieniłem pas i przywalił we mnie, ale dobre kilka sekund minęło. Dziś, na 100% bym brał sprawę do sądu grodzkiego - jeżeli A5 byłoby uderzone centralnie w tył, to nie ma gadania - w momencie, gdy macie uszkodzone boki pojazdu, dowodem powinny być zdjęcia i relacje świadków - w praktyce ciężko jest udowodnić, kto był winny;/ Na znajomości w naszym kraju też nie ma rady, więc czasem się zastanawiam, czy nie powinien nami rządzić Clint Eastwood...
soolek Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Mnie kiedyś taksówka wjechała w tył, a ja młody i głupi, po mimo, że miałem 3 świadków, zostałem winnym tego zdarzenia - koleś po prostu zapier***ł, ja wcześniej zmieniłem pas i przywalił we mnie, ale dobre kilka sekund minęło. Dziś, na 100% bym brał sprawę do sądu grodzkiego - To, że za***rdalał, nie usprawiedliwa Ciebie. Ty masz obowiązek upewnić się, że nie zajedziesz komuś drogi. Jeśli ktoś jadący tym pasem jest zmuszony do zwolnienia, hamowania lub zmiany kierunku jazdy, to jest to zajechanie drogi - czyli winny jesteś Ty, mimo że dostałemś udzerzenie centralnie w d*pę. Niestety, w wielu takich przypadkach Policja idzie na łatwiznę i karze tego walącego w d... U ciebie najwidoczniej się sprawiła jak potrzeba. Sorry za OT.
Tobi_one Opublikowano 12 Listopada 2009 Autor Opublikowano 12 Listopada 2009 Z twojej relacji i uszkodzeniach w autach to wydaje mi sie że że wina jest A5, Tylko dziwi mnie opinia biegłego o martwym polu po co to komu przecież to jakaś bzdura następna sprawa nawet jak policja kazała zjechać z ulicy to powinna najpierw zrobić zdjecia, tak samo twoi rodzice, powinni zrobić zdjęcia jeszcze przed przyjazdem policji. Nic nie powinna zrobic. Nie bylo rannych wiec w interesie uczestnikow kolizji jest usunac pojazdy z miejsca zdarzenia. Za nie zjechanie moze grozic mandat karny. Takie jest moje zdanie po tym co tu przeczytałem. Moim zdaniem winny byłby kierowca Mazdy, gdyby w jednym momencie Twój ojciec zjeżdżał na prawy pas, a on na lewy - pomiędzy nimi jest wolny jeden pas i w tym samym momencie na ten zjeżdżają ; w tym przypadku zastanawia mnie tylko co policja na to, że Mazda była z prawej strony. Mi się wydaje że kierowca który jest na prawym pasie ma pierwszenstwo przy zmianie pasa przed tym co jest na lewym pasie w sytuacji jak pomiędzy nimi jest wolny pas. A tutaj sie zgodze... przy zmianie pasa ruchu pierwszenstwo ma pojazd nadjezdzajacy z prawej strony. Moim zdaniem... albo winna jest A5 ktora zmienila lewy pas na prawy, na ktorym byla mazda albo.... mazda zmienila nieostroznie pas ruchu z prawego na lewy na ktorym bylo audi... ale tego juz sie nie dowiemy, jesli ojceic mial AC chyba trzeba odpuscic....przeciez Ojciec musial widziec chwile wczesniej ten samochod. Niech sobie przypomni na jakim pasie sie znajdowal. tata twierdzi ze napewno byl na prawym pasie...
MARiOLiNi Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 tata twierdzi ze napewno byl na prawym pasie... Jak rozwaliłem Octavie 4x4 w Krakowie przy zbyt dużym poślizgu, mówiłem ojcu, że jechałem poniżej 40
Piotrek98igo Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 jakim cudem A5 ma uszkodzony prawy bok skoro mazda byla po lewej?
Tobi_one Opublikowano 12 Listopada 2009 Autor Opublikowano 12 Listopada 2009 tata twierdzi ze napewno byl na prawym pasie... Jak rozwaliłem Octavie 4x4 w Krakowie przy zbyt dużym poślizgu, mówiłem ojcu, że jechałem poniżej 40 ale to ciut inna sprawa Piotrek98igo no widocznie ktos przeinaczyl troche wersje wydarzen... czyli co radzicie teraz jak sprawa jest w sadzie? trzymac sie swojej wersji poprostu i co liczyc... na obiektywnosc sędziego...
Flaha Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 miej lepiej nadzieję, że obiektywny nie będzie.... Bo biorąc pod uwagę to co napisałeś napisałeś oraz uszkodzenia pojazdów, to w najlepszym wypadku będzie tzw. współwina. Daj znać jak się ta sprawa skończyła. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
mech15 Opublikowano 14 Listopada 2009 Opublikowano 14 Listopada 2009 Mnie kiedyś taksówka wjechała w tył, a ja młody i głupi, po mimo, że miałem 3 świadków, zostałem winnym tego zdarzenia - koleś po prostu zapier***ł, ja wcześniej zmieniłem pas i przywalił we mnie, ale dobre kilka sekund minęło. Dziś, na 100% bym brał sprawę do sądu grodzkiego - To, że za***rdalał, nie usprawiedliwa Ciebie. Ty masz obowiązek upewnić się, że nie zajedziesz komuś drogi. Jeśli ktoś jadący tym pasem jest zmuszony do zwolnienia, hamowania lub zmiany kierunku jazdy, to jest to zajechanie drogi - czyli winny jesteś Ty, mimo że dostałemś udzerzenie centralnie w d*pę. Niestety, w wielu takich przypadkach Policja idzie na łatwiznę i karze tego walącego w d... U ciebie najwidoczniej się sprawiła jak potrzeba. Sorry za OT. jeżeli taksówka zaper....ła dużo powyżej dozwolonej prędkości to DeeJay_Kill miał ograniczoną możliwość oceny odległości -zwłaszcza przez lusterko- jaka wystarczy na bezpieczne wykonanie manewru. Dlatego ja bym się tu kłócił. Co na to powiesz edmondo??
soolek Opublikowano 14 Listopada 2009 Opublikowano 14 Listopada 2009 Mnie kiedyś taksówka wjechała w tył, a ja młody i głupi, po mimo, że miałem 3 świadków, zostałem winnym tego zdarzenia - koleś po prostu zapier***ł, ja wcześniej zmieniłem pas i przywalił we mnie, ale dobre kilka sekund minęło. Dziś, na 100% bym brał sprawę do sądu grodzkiego - To, że za***rdalał, nie usprawiedliwa Ciebie. Ty masz obowiązek upewnić się, że nie zajedziesz komuś drogi. Jeśli ktoś jadący tym pasem jest zmuszony do zwolnienia, hamowania lub zmiany kierunku jazdy, to jest to zajechanie drogi - czyli winny jesteś Ty, mimo że dostałemś udzerzenie centralnie w d*pę. Niestety, w wielu takich przypadkach Policja idzie na łatwiznę i karze tego walącego w d... U ciebie najwidoczniej się sprawiła jak potrzeba. Sorry za OT. jeżeli taksówka zaper....ła dużo powyżej dozwolonej prędkości to DeeJay_Kill miał ograniczoną możliwość oceny odległości -zwłaszcza przez lusterko- jaka wystarczy na bezpieczne wykonanie manewru. Dlatego ja bym się tu kłócił. Co na to powiesz edmondo?? A jaka była ta prędkość? Liczą się fakty (np. pomiar prędkości), a nie opinie - napewno jechał za szybko. A jak będziesz zapieprzał 90 km/h poza terenm zabudowanym. I z drogi bocznej wyjedzie Ci dziadek, któremu zapięcie dwójki w maluchu zajmie paręnaście sekund, a Ty nie będziesz mógł zjechać na lewy pas, bo samochód z przeciwka i wjedziesz mu cetralnie w d*pę, to co ...powiesz, "sorry, mógłem jechać wolniej, albo przewidzieć, że zechce Pan wyjechać przede mnie ..."? Włączając się do ruchu lub zmieniając pas ruchu masz obowiązek wykonać manewr tak, żeby jadący tą drogą/pasem kierowca nie musiał hamować lub zmieniać kierunku jazdy. Tyle w temacie. Sorry za OT.
OLO_GDA Opublikowano 15 Listopada 2009 Opublikowano 15 Listopada 2009 generalnie kluczowe znaczenie w takich sprawach ma odległość od miejsca w którym się włączył ten któremu najechano na dupe. bo oczywiscie wymuszenie pierwszenstwa to ewidentna wina, ale jak ktos zdazy przejechac sie juz kilkadziesiat metrow, rozpedzic a tymczasem ktos mu ładuje w tył i mowi ze tamten u wyjechal to juz inna bajka.... generalnie to w tej sytuacji o której mowi edmondo za bardzo nie da sie wjechac w tył takiego malucha, bo jezeli koles robi to tak dluuuugo to kiedy zaczyna manewr to jestes na tyle daleko ze jestes w stanie wychamowac zanim od cały sie wytoczy, albo nie jestes na tyle daleko i wtedy ładujesz w bok, ewentualnie narożnik. bo przeciez koles wyjzadza kilka , kilkanascie sekund a Ty w tym czasie byłbys juz na nastepnym skrzyzowaniu...
majuDJ Opublikowano 12 Lutego 2011 Opublikowano 12 Lutego 2011 Czy Ty Tobi_One przypadkiem nie z Stw i czy mi się przypadkiem nie znamy?
Tobi_one Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Opublikowano 13 Lutego 2011 Czy Ty Tobi_One przypadkiem nie z Stw i czy mi się przypadkiem nie znamy? raczej nie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się