Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Zwiększone zużycie paliwa


TUTENHAMON

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów...

Co prawda mam Passata ale skorzystam z waszej wiedzy i proszę łaskawie o pomoc. Otóż kupiłem auto z silnikiem 1.9 TDI AFN. Jak zdążyłem się zapoznać z opinią wielu użytkowników tego silnika, to jest on podobno najoszczędniejszy. Czytałem uważnie wasze wypowiedzi, ponieważ dopadł mnie ten sam problem co TUTENHAMONA. Otóż w zeszłym roku kupiłem owe autko od szwagra i wszystko było ok. W mieście ok 5.2-5.5 litra, a w trasie 4.5-4.7 litra, a nawet kiedyś trasę ok 100 km zrobiłem na tempomacie z włączoną klimą i na komputerku spalanie pokazało 4.0 litra przy 100km/h, więc skakałem do góry z powodu oszczędności mojego auta. Sprawa się rypła gdy jechałem z Olsztyna do Tarnowa i z powrotem. W sumie około 1200km. Już na samym początku po ruszeniu, gdzieś po ok 50 km zobaczyłem w lusterku, że jadąc normalnie moje auto kopci-widać czarny dym...

Zatrzymałem się i sprawdzam na parkingu ale nie zauważyłem nigdzie dziurki na wężach od doładowania, więc jechałem dalej auto miało moc i wszystko było ok, zauważyłem tylko wzrost średniego spalania. Ale jak kopcił to pomyślałem, że ma prawo więcej pokazywać.. Zrobiłem całą trasę i po powrocie do Olsztyna razem z mechanikiem szukałem przyczyny. Okazało się, że pękła krótka rurka gumowa łącząca kolektor ssący z plastikową rurą od IC. Wymieniłem na sprawną i od tamtej pory auto o wiele więcej pali. Spokojna trasa 5.5-5.8 a w mieście 8.5-9.5. I teraz chcę poinformować wszystkich, że niestety nie jest prawdą jak twierdzi WIKTORSAM, że AFN-y tak palą. Te silniki palą właśnie ok 4.5-4.7 litra w trasie,stąd mają opinię najoszczędniejszych, a po drugie przecież miałem takie wskazania i faktycznie ze zbiornika tyle ubywało. Teraz ubywa o wiele więcej, wiec komp mówi prawdę. Zacząłem dobierać się do sprawdzania wszystkiego co możliwe. Wymieniłem przepływkę na identyczną-nową, czujnik płynu chłodzącego-G62 jest w porządku, wywaliłem katalizator, turbina po regeneracji-kompletna, zaworki N18 i N75 sprawne, dawka na pompie 4,mg- nie ruszana, a silnik więcej pali... Jeszcze sprawdzę jak TUTENHAMON wężyk od sztangi turbiny do zaworu N75 bo jest bez oplotu, może mi też zaciska podciśnienie?

Z jakich powodów komputer więcej pokazuje...? Proszę o pomoc Pozdrawiam Paweł.

Nareszcze ktoś z normalnym spalaniem przejrzyj te weżyki podcisnieniowe zdemontuj i dokładnie obejrzyj. Zobacz czy po przegazowaniu niech ktoś gazuje autko a ty scisnij reką mocno wąż gumowy od doładowania turbiny ten z interkula do kolektora do tej rury plastykowej ma byc tak twardy przy 4000 obrotów że az puchnie w oczach. Takie powinno być prawidłowe doładowanie. Moze u ciebie bedzie to samo co u mnie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TUTENHAMON ogólnie na pierwszy rzut oka to u mnie jest ok. Na VAG-u zero błędów. Ale robiłem logi dynamiczne i wychodzi na to, że od momentu wciśnięcia pedału w podłogę do ok 2000 obr jest za małe doładowanie, później w miarę wzrostu obrotów ciśnienie z turbo idzie prawie łeb w łeb zgodnie z mapą silnika. Tak samo przepływka, przy niskich obrotach źle mierzy, tzn nie daje tego minimum czyli 850 mg/R tylko 602...790...810. Dopiero na wyższych jest dobrze. Kolejna sprawa to podobno zaworek N75 powinien przy pełnym obciążeniu przy ok 3000obr mieć wartość ok 65% a u mnie jest 49-51% Podstawiałem chyba ze trzy zaworki i zero poprawy. Gdy skończyły mi się zaworki N75 spróbowałem podstawić N18 od EGR i działa z tym zaworem najlepiej... Muszę tylko loga zrobić bo zmieniłem przepływkę i właśnie ten zaworek.

I właśnie wracając do sedna sprawy wynika z tego, że o wiele za dużo mi pali przy niskich obrotach, a przecież na co dzień po mieście jeździmy gdzieś do 2000-2500 obr. i dlatego komp pokazuje wyższe wartości. Z forum Passata kolega poradził mi prze regulować długość sztangi w turbinie, bo jeżeli zaworek daje sygnał i podciśnienie ciągnie sztangę to może za mało ją pociąga na niskich obrotach i wtedy zamiast doładować powietrza, ECU wlewa więcej paliwa...? Sprawdzę Twój pomysł i dam znać co i jak... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TUTENHAMON ogólnie na pierwszy rzut oka to u mnie jest ok. Na VAG-u zero błędów. Ale robiłem logi dynamiczne i wychodzi na to, że od momentu wciśnięcia pedału w podłogę do ok 2000 obr jest za małe doładowanie, później w miarę wzrostu obrotów ciśnienie z turbo idzie prawie łeb w łeb zgodnie z mapą silnika. Tak samo przepływka, przy niskich obrotach źle mierzy, tzn nie daje tego minimum czyli 850 mg/R tylko 602...790...810. Dopiero na wyższych jest dobrze. Kolejna sprawa to podobno zaworek N75 powinien przy pełnym obciążeniu przy ok 3000obr mieć wartość ok 65% a u mnie jest 49-51% Podstawiałem chyba ze trzy zaworki i zero poprawy. Gdy skończyły mi się zaworki N75 spróbowałem podstawić N18 od EGR i działa z tym zaworem najlepiej... Muszę tylko loga zrobić bo zmieniłem przepływkę i właśnie ten zaworek.

I właśnie wracając do sedna sprawy wynika z tego, że o wiele za dużo mi pali przy niskich obrotach, a przecież na co dzień po mieście jeździmy gdzieś do 2000-2500 obr. i dlatego komp pokazuje wyższe wartości. Z forum Passata kolega poradził mi prze regulować długość sztangi w turbinie, bo jeżeli zaworek daje sygnał i podciśnienie ciągnie sztangę to może za mało ją pociąga na niskich obrotach i wtedy zamiast doładować powietrza, ECU wlewa więcej paliwa...? Sprawdzę Twój pomysł i dam znać co i jak... Pozdrawiam

Sprawdz te wezyki ten co idzie od zaworku do bańki na turbinie która reguluje kat pochylenia łopatek turbiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem dziś wężyk i niestety jest w idealnym stanie :(. Jest dość twardy i nie ma możliwości zaciskania się pod wpływem podciśnienia jak u Ciebie. Po drugie gdy ustami wciągam w wężyku powietrze, to widzę jak gruszka na turbinie pociąga sztangę od kąta łopatek, więc chyba jest dobrze... :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam taki sam problem który już opisałem ale i chyba jedynym wyjściem będzię podpięcie kolejny raz vag tylko u kogoś kto na pewno się na tym zna, tyle że moja fura bynajmniej nie jest osłabiona (poza upałem w południe) spokojnie dociąga do 200km/h pali praktycznie na dotyk, nie kopci, tyrbina przyjemnie gwiżdże przy wciśnięciu gazu, przewód od podciśnienia wymieniony, ale dziwi mnie czemu popękała plastikowa rurka od domy olejowej tuż przy silniku, i jeszcze jedno przy obudowie od filtra powietrza też jest jakiś czujnik wypinając wtyczkę ostatnio chyba ułamała się jedna blaszka od tej wtyczki nie wiem co to wogóle jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta plastikowa rurka od odmy to nie ma się co dziwić że pęka. Po prostu dzieje się to ze starości. Też u siebie wymieniałem jakiś miesiąc temu, oryginalna była już w średnim stanie, zdeformował się punkt styku z blokiem i lało się tamtędy sporo oleju - po nocy zawsze miałem dwie spore plamy. Tylko jak będziesz kupował nową to tylko oryginał (około 120 zł), no chyba że wolisz wymieniać kilka razy to hans pries ma zamiennik za około połowę tej kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem dziś wężyk i niestety jest w idealnym stanie :(. Jest dość twardy i nie ma możliwości zaciskania się pod wpływem podciśnienia jak u Ciebie. Po drugie gdy ustami wciągam w wężyku powietrze, to widzę jak gruszka na turbinie pociąga sztangę od kąta łopatek, więc chyba jest dobrze... :mysli:

No to nie pomoge skoro grucha pracuje a ciegno chodzi a słuchaj a zobacz po odpaleniu i gazowaniu czy ten węzyk po odłaczeniu od gruch zaciago powietrze do tego zaworka moze zaworek do bani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde kupiłem zamiennik nie wiem jaka firma ale za właśnie za 60 zł szlak by to trafił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, zamiennik też pewnie od razu nie padnie, choć na pewno dużo szybciej od oryginału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam taki sam problem który już opisałem ale i chyba jedynym wyjściem będzię podpięcie kolejny raz vag tylko u kogoś kto na pewno się na tym zna, tyle że moja fura bynajmniej nie jest osłabiona (poza upałem w południe) spokojnie dociąga do 200km/h pali praktycznie na dotyk, nie kopci, tyrbina przyjemnie gwiżdże przy wciśnięciu gazu, przewód od podciśnienia wymieniony, ale dziwi mnie czemu popękała plastikowa rurka od domy olejowej tuż przy silniku, i jeszcze jedno przy obudowie od filtra powietrza też jest jakiś czujnik wypinając wtyczkę ostatnio chyba ułamała się jedna blaszka od tej wtyczki nie wiem co to wogóle jest

To sprawdź co ułamałeś, a jak nie wiesz co to zrób zdjęcie....[br]Dopisany: 04 Lipiec 2010, 01:56_________________________________________________No to nie pomoge skoro grucha pracuje a ciegno chodzi a słuchaj a zobacz po odpaleniu i gazowaniu czy ten węzyk po odłaczeniu od gruch zaciago powietrze do tego zaworka moze zaworek do bani

Dziś sprawdziłem i tak to działa. Jak zapalę silnik to podciśnienie wciąga cięgno gruszki turbiny. Jak zaczynam gazować bardzo ostro to wtedy komputer ECU wypycha trzpień z gruszki. Czyli wszystko działa odwrotnie w momencie gdy turbina doładowuje nam silnik, to gruszka wypycha swój trzpień a nie wciąga... Ja myślałem, że jest odwrotnie... jednak muszę wydłużyć trzpień gruszki, a nie skrócić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pali okolo 5.5-6l.Teraz na 70litrach zrobilem 1400.Na baku robie-1200.Dawka ustawiona 2.4 zeby lepiej sie zwijal.EGR zaslepiony,kat wyciety.Klima tez nieraz wlaczona.Nie jezdzilem ostro,nie bylo gdzie max moze 140km/h.WIKTORSAM troche ze spalaniem przesadziles,no chyba ze silnik osiaga 50-60 stopni i masz zepsuty potencjometr gazu i ciagle jest 100% :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pali okolo 5.5-6l.Teraz na 70litrach zrobilem 1400.Na baku robie-1200.Dawka ustawiona 2.4 zeby lepiej sie zwijal.EGR zaslepiony,kat wyciety.Klima tez nieraz wlaczona.Nie jezdzilem ostro,nie bylo gdzie max moze 140km/h.WIKTORSAM troche ze spalaniem przesadziles,no chyba ze silnik osiaga 50-60 stopni i masz zepsuty potencjometr gazu i ciagle jest 100% :polew: :polew:

Robisz na baku 2x więcej niż ja... :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pali okolo 5.5-6l.Teraz na 70litrach zrobilem 1400.Na baku robie-1200.Dawka ustawiona 2.4 zeby lepiej sie zwijal.EGR zaslepiony,kat wyciety.Klima tez nieraz wlaczona.Nie jezdzilem ostro,nie bylo gdzie max moze 140km/h.WIKTORSAM troche ze spalaniem przesadziles,no chyba ze silnik osiaga 50-60 stopni i masz zepsuty potencjometr gazu i ciagle jest 100% :polew: :polew:

Jestem w szoku. 5L. Borze jak ja bym chciał by mój tak palił. A moze Wy mówicie o oleju silnikowym. Kurcze nie wiem. Ale jeśli chodzio paliwo to Mi udało sie zejść rekordowo na 6.4l ON w miescie ale w lato. Ale tak standartowo to ok 7. W zimke to spokojnie dobija do 7,5-8.

A wracając do tematu to kolego musisz zrobić logi stat. i dynam. bo inaczej mozna tak pieprzyć i pieprzyć.

Pozdro

ZC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisalem 5l tylko 5,5-6l . To nie moja pierwsza A4 i wiem ile te samochody pala,moze macie cos nie tak ze swoimi samochodomi.Albo katujecie je na zimnym,lub inne cuda wianki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisalem 5l tylko 5,5-6l . To nie moja pierwsza A4 i wiem ile te samochody pala,moze macie cos nie tak ze swoimi samochodomi.Albo katujecie je na zimnym,lub inne cuda wianki

Masz racje prawidłowe spalanie normalna jazda bez klimy z tym silnikiem w avancie miasto 5,5 litra max trasa 4,6 predkośc do 120 km Spalanie juz mi wróciło do normy pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz na 70litrach zrobilem 1400.

No jak to nie. Przecież piszesz ze zrobiłeś na 70 l - 1400 km. To wychodzi jak w morde strzelić 5l. No chyba ze masz problemy z liczniem.

To ja juz nic nie pisze na ten temat.

ZC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już raz tu pisałem Panowie i jeszcze raz powtórzę!!!!!

Silniki z grupy 110 KM i z oznaczeniem AFN tak właśnie palą!!!!!!! Jest to najoszczędniejsza jednostka jaką na tamte czasy wymyślił Niemiec.. I kiedy wszystko działa jak należy to faktycznie w mieście wychodzi 5.0-5.5l, a w trasie 4.6-4.7l. A jak się trasę bardzo spokojnie robi to można zejść nawet do 4.0l/100. (samemu mi się to udało zrobić z klimą i tempomatem zapiętym przy 100 km/h) więc chyba padaki nie uprawiałem... :naughty:

Popieram w 100% TUTENHAMONA bo moje autko też tak paliło. Od pewnego czasu coś jest nie tak i pali mi więcej. Jak znajdę przyczynę to z powrotem będę cieszył się niskim spalaniem.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasto miastu nie rowne....to takie glupie gadanie... mi w miescie raz afn pali 5,5-6 a raz 8. Zalezy gdzie jadę, jaki mam humor i czy mi sie chce omijać korki.... generalizujecie az przykro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vauxhall95 napisz mi gdzie masz takie spalanie i jakie trasy robisz. Miałem się w tym temacie nie odzywać ale robi się on powoli coraz śmieszniejszy. Jak chcesz się pochwalić spalaniem napisz dokładnie jak wygląda Twoja codzienna jazda.

Moja wygląda tak - rano 6 km do pracy, bez korków, przejeżdżam w jakieś 13 minut, czyli średnia niespełna 30 km/h.

Po drodze stoję minimum na 3 światłach. Silnik osiąga 90 stopni po około 4 km, czyli większość drogi niedogrzany.

Droga powrotna - 6 km ale w korku, jadę 30 minut, przejeżdżam całe miasto. Teraz robię nawet dłuższą trasę czyli jakieś 8 km ale w jeszcze gorszych korkach bo zabieram dziewczynę z pracy, więc spokojnie jakieś 40 minut jadę. Silnik osiąga 90 stopni już po pierwszym km, ale co z tego jak większość trasy stoję.

I teraz jeżdżę tak cały miesiąc, tras nie robię żadnych, jedynie czasami jakieś przejażdżki do sklepu/rodziców/załatwiać sprawy ale wszystko 100% miasto. Spala mi w takim trybie około 7 - 7.5 litra, miesięcznie robię tak do 1000 km.

I jeżeli ktoś mi powie że auto w takich warunkach spala mi dużo to go śmiechem zabiję ...

I teraz - miasto dla mnie wygląda właśnie tak - czyli korki. A że ktoś nazywa jazdą po mieście traskę 15 km bez postojów i korków tylko dlatego że się odbywa w mieście, to sorry ...

Więc jak jesteś takim mistrzem ecodrivingu to powiedz mi jaką trasę robisz a nie insynuujesz że mam zepsuty gaz i termostat.

Na trasie spokojnie schodzę do 5 litrów latem przy delikatnej jeździe.

Policzyłem ile auto mi spala dodatkowo na samym staniu w korku i wyszło że gdybym nie musiał tyle stać to w mieście spaliłby mi około 6.3 na sto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast ciągle pisać o własnych spalaniach napiszcie jakieś sensowne wypowiedzi co zrobić, żeby spalanie wróciło do normy. Poza wymianą wężyków podciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...