Udało mi się, ale namordowałem się niemiłosiernie.
Przywiozłem sobie palnik i grzałem i chłodziłem, grzałem i chłodziłem i nic... nie chciało iść. Młotem waliłem jak szalony i też nie pomagało. W końcu stwierdziłem, że spróbuję przekroić na pół łby śruby kątówką i złapać to takim płaskownikiem stalowym. Metoda poskutkowała... odkręciłem dolną śrubę i dzięki temu mogłem już rozruszać jarzmo i górna poszła w podobny sposób.
Co ciekawe po lewej stronie odkręciłem bez większych problemów, ale to tylko dzięki temu, że jedna ze śrub była sześciokątem.
Ogólnie powiem, że imbus to nieporozumienie dla takich śrub.
Kupiłem sobie nowe sześciokąty.
Niestety z prawej strony coś się zadziało z czujnikiem ABS, bo nie działa...
Jak zdjąłem tarczę to go przetarłem od wewnątrz. Zastanawiam się czy palnik mu nie zaszkodził, bo było ciepło w okolicy, choć płomienie na niego nigdy nie padały, bo grzałem tylko dolną śrubę...