Ekologia nie jest zła i dzięki niej, może będzie nam dane zdrowo dożyć sędziwego wieku. Gdyby technologia stanęła na poziomie EURO 2 lub EURO 3 w miejscu, przy obecnej liczbie pojazdów na drogach, nie dałoby się wyjść z domu. Ja osobiście jestem przeciwnikiem wycinania dpfów, wyłączania AdBlue itp..i potępiam to egoistyczne zachowanie.
Dpf, podobnie jak hamulce, jest częścią eksploatacyjną i gdy przyjdzie jego czas, należy się tym zająć. Producent nie przewiduje czyszczenia tylko wymianę na nowy.
Wiele osób zapomina o tym, że auto to nie tylko cena jego zakupu, ale także koszt jego utrzymania, serwisowania, napraw i eksploatacji. Przed zakupem danego pojazdu należy się więc zastanowić, czy będzie mnie stać na jego utrzymanie , i tu mowa o takich drogich naprawach jak rozrząd w V6 czy wymiana na nowy dpf. To nie jest bowiem pytanie "czy" tylko "kiedy" przyjdzie na nie czas. Czym większy przebieg, tym bliżej. To jest moje zdanie.