Patryk14

Czy montował ktoś osłonę z numerem 8E0103928G. Osłona z 4.2 silnika. Ona nie ma tego wystającego elementu ma motylkową śrubę, ktoś wie jak jest dokładnie mocowana ? Tylko na uchwyty od dolotu powietrza?

Jak wrażenia po wymianie i dużo się meczyles z wyciągnięciem poduszek? Co odkrecales żeby je wytargac?

Czytałem już wiele opinii na tym forum i nie tylko. Rozmawiałem z wieloma osobami, dążąc do rozwiązania problemu z poborem oleju, które miały styczność z tym panem. Z tymi którzy wychwalali i wręcz przeciwnie. Ja opisałem swoją sytuację i niech każdy wyciągnie swoje wnioski z tego tematu, jeżeli do niego trafi przez przypadek. Bardzo długo się wstrzymywałem, chciałem dociągnąć wszystko do końca żeby przez przypadek nie wyszło że problem był jednak gdzie indziej. Wszystko się potwierdziło nie tylko przez moje obserwacji i jakieś widzi mi się, więc mogłem opisać całą sytuację dla kilku osób, które mnie o to prosiły, żeby dać znać jak wyjdzie ale również dla samego siebie.

Już powinno być okej. Zdjęcia są wrzucane z konta google i czasami udostępnianie głupieje niestety i ich nie widać.

Kolejny większy UPDATE! Po wielu miesiącach rozwiązałem wreszcie problem poboru oleju i kopcenia auta po rozgrzaniu. W ostatnim czasie problem na tyle się nasilił i ujawnił że wstyd było stać na światłach bo wydobywały się potężne kłęby dymu spod auta. Problemem okazała się turbina od pana GVG. Problem poboru oleju co prawda nie dużego ale jednak pozostał po wymianie turbiny na hybrydę, na początku nie brałem pod uwagę że nówka sztuka po regeneracji może stwarzać problem, patrząc na to że pracowała bardzo dobrze (pompowała tak jak powinna, ciśnienie spokojnie utrzymywała). Przyczyn szukałem dosłownie wszędzie, zaczynając od odmy, przez problemy z podciśnieniem, uszczelniacze zaworowe etc. Rozważałem nawet remont silnika, ale nie było tak tragicznie żeby nie dało się jeździć. Pobór oleju na poziomie 0,5l/1tyś km. Przebiegów nie robiłem dużo, oleju pilnowałem. I nadszedł ten dzień że stwierdziłem trudno, targam turbinę. Wolne wzięte można się bawić. Oczywiście nie obyło się bez drobnych komplikacji w postaci urwanej szpilki ale 4h i turbo na zewnątrz. Oddane do niezależnej firmy, która specjalizuje się w turbinach i po 2 dniach telefon że to nie mogło działać poprawnie. Problemem okazał się sam środek turbiny, wprasowana tulejka (dosztukowana). Opcje były dwie jak się dowiedziałem, albo przez nagar by się kiedyś uszczelniło albo kopcił by i pobierał olej cały czas. Turbina zrobiona, ja biedniejszy o 4 cyfrową sumkę i zamontowane na aucie. Przy okazji wymienione elementy odmy i przerobiony cały system, dołożony catch tank. Pojeździłem żeby zweryfikować i problemu nie ma, auto nie kopci, nie pobiera oleju, na bagnecie tak jak zalałem po wymianie turbiny a trochę km już zrobiłem. Teraz kilka słów ode mnie jeżeli chodzi o pana GVG. Ze swojej strony oczywiście nie polecam tej osoby, po pierwsze wciskanie kitu i szukanie problemu tam gdzie go napewno nie było, po drugie brak papierów z maszyn i pisemnej gwarancji. Wszystko na zasadzie do bramy i się nie znamy. Po trzecie i według mnie najistotniejsze nawet po otrzymaniu wadliwej części która była zamontowana w turbinie i z opisem jaki otrzymałem od firmy, która turbinę poprawiała nie ma jaj żeby się przyznać że po prostu spierd... robotę. Każdemu się może zdarzyć, jesteśmy tylko ludźmi, ale do własnych błędów trzeba umieć się przyznać, żeby z każdej sytuacji wyjść z twarzą. Wciskanie kitu że problemem poboru oleju jest za wąski TIP, czy to że podciśnienie wyciąga olej przez stronę ssącą jest po prostu żałosne. Ktoś zapyta pewnie dlaczego nie odesłałem do pana GVG turbiny, żeby ją sprawdził, dostałem kiedyś od niego taką propozycję. Dlatego że po wcześniejszych rozmowach i weryfikacjach tego co mówił stwierdziłem że jest to najgłupszy pomysł bo stracę czas, nerwy, a i tak wyjdzie że albo ja zawiniłem że w ogóle autem jeździłem, albo że tak po prostu musiało być. Z tego powodu turbo oddałem do firmy, z którą wcześniej nie rozmawiałem, nie znali oni problemu, specjalnie nie podałem co jest nie tak. Poprosiłem po prostu o weryfikację sprawności turbiny bo mam pewne podejrzenia że nie działa prawidłowo. Potwierdziło się wszystko co stwarzało problem. Olej uciekał tylko na stronę gorącą i tam się spalał. W dolocie jak sprawdzałem było sucho. Jasno szary/lekko niebieskawy dym z wydechu po rozgrzaniu i tylko na postoju dlatego że turbo się trochę uszczelniało podczas jazdy i olej w małych ilościach przedostawał się na wydech, wszystko działo się na postoju i w momencie jak turbina po prostu nie pracowała. Zregenerowana turbina Wymieniony i zmodyfikowany system odmy Wyczyszczony spływ oleju Wymiana oleju na Penrite 5W40 Przed poprawieniem: Po poprawieniu: Wadliwy element:

Również dzięki za spotkanie. Może uda się trochę rozruszać te pomorskie spoty.

Można pokusić się o sprawdzenie i ew. wymianę świec. Turbo delikatnie na dole niedomaga, ale nic wielkiego. Powiedziałbym w porządku seria

Zmiana wtyczki poduszki (przekłada się tylko piny), działa jeden główny nabój, drugi się po prostu nie odpali, jest nie podłączony. Jak tylko będzie spocik i będzie chwila wolnego czasu to napewno się pojawię.

Zgadza się A8 D3, najtańsza opcja wliczając w to obszycie. A więcej opcji z multifunkcji mi nie potrzebne.

Działamy dalej, są możliwości to trzeba korzystać Tak jak wcześniej wspomniałem miała być zmiana kierownicy no i jest. Była zwykła 4 ramienna, nie dość że nie zbyt ładna to jeszcze nie wygodna. Zakupione moduł i taśma pod multifunkcje i kierownica przyszła ładnie obszyta, ścięta i ogólnie zmodyfikowana. Kolejne w kolejce do zmiany czekają fotele, cały czas poluje na recaro w full elektryce (albo czarna skóra albo materiałowe) niestety ciężki temat, ale dam radę Z mniej przyjemnych rzeczy turbo znowu nie bardzo chce współpracować . Po rozgrzaniu i na postoju auto masakrycznie kopci, jazda w korku straszny wstyd. Parametry trzyma idealne ale niestety na 90% puszcza olej w wydech na postoju a podczas jazdy się uszczelnia. Muszę znaleźć czas żeby zostawić auto na kilka dni i wymontować turbo i oddać do sprawdzenia bo tak być nie może.

Tak jak kolega mnie tutaj podlinkował. Mam, już drugi sezon i mogę powiedzieć że mocne felgi. Są naprawdę solidne , na minus dla niektórych są to ciężkie felgi. A jak wiadomo masa wrogiem przyśpieszenia. Na plus łatwo się wyważały, nie wiele trzeba było dokładać. Max 20-25 na felgę. I po sezonie nic się nie zmieniło. A drogi po których jeżdżę nie są mega jakości i pozostawiają wiele do życzenia. Jak Ci się podobają i nie robi Ci masa to śmiało bierz.

Na ten moment jest ok. 240-250KM, siedzi seryjne sprzęgło, które się czasami ślizga. Narazie sprzęgła nie ruszam, plan jest na skrzynie GVE + sprzęgło 240 obite kevlarem. Z silnikiem na ten moment kompletnie nic się nie dzieje. Delikatnie gdzieś się pocą 2 uszczelniacze zaworowe ale bez tragedii. Nie wiem co czas przyniesie ale gdzieś z tyłu głowy jest plan na zakuwanie i robienie auta pod 400KM. Zdjęcia poprawione, powinny się wyświetlać prawidłowo. VFIZ w full opcji to koszt ok. 700-800zł., oczywiście z oficjalnego źródła czyli od QMATIS, rzadko pojawiają się do sprzedania na grupach FB w fajnej cenie, ale znikają bardzo szybko.

Zestaw od Fiodora z FM był specjalnie przygotowywany na moim aucie. Jest w pełni P&P , nie ma ani jednego cięcia. Pasuje pod każdy zderzak sline, S4, zwykły i pod każdą dokładkę oryginalną. Wszystko było robione ok. Tygodnia żeby idealnie pasowało pod każde auto.

Jeżeli chodzi o turbo od Geremiego to taka trochę loteria, mam turbo od niego i zjebane. Raz się uda, raz nie. Jeżeli chodzi o gwarancje to bardziej w stylu "do bramy i się nie znamy". Dla własnego spokoju zrobiłbym drugi raz w porządnej firmie polecanej na różnych forach (firm jest kilka w polsce z dobrymi opiniami), żeby wystawili wszystkie papiery i tyle.

W ostatnim czasie dzieje się trochę więcej i szybciej, co mnie z jednej strony cieszy, ale mój portfel trochę mniej zadowolony. Wpadły nakładki na progi MS Design w kolorze auta, dodatkowo lotka również Votex (ms design). Progi od dołu psiknięte lakierem żeby w każdym miejscu wyglądały przyjemnie dla oka, co prawda spodu prawie nie widać, ale moje oko widzi wszystko. Stwierdziłem że listwy drzwi trzeba trochę poprawić żeby ładniej się komponowały z felgami i dokładkami progów. Chwilowo listwy sline/S4 muszą jeszcze poczekać. Listwy malowane lakierem boll do zderzaków plastikowych i na to bezprawny w pół połysku. Na tą chwilę dokładki zderzaka Sline i tył S4 bo taki jest plan również musi poczekać. Dokładki oryginalne pomaluje tak samo jak listwy boczne żeby pozbyć się tego szarego koloru bo nie jest on najładniejszy. Kolejne modyfikacje już się robią Nowa kierownica work in progress...

Tutaj się nie zgodzę, jeździłem na Motulu, Ravenol, Shell Helix, Millers. Aktualnie jeżdżę na Penrite i według mnie jest lepszy niż Ravenol. Z takich czysto ludzkich odczuć to cichszy rozruch w zimie i trochę lepsza praca silnika (na słuch). Z bardziej technicznych spraw, mniejsza temperatura oleju podczas agresywnej jazdy, w podobnych warunkach ok 5-7 stopni mniej niż na Ravenolu. Ciśnienie oleju większe o 0,1b na jałowym i w całym zakresie obrotów podobnie. Ravenol jest według mnie trochę przereklamowany w tym momencie. Nie uważam że jest zły, bo jeździłem na nim jak kosztował w granicach ~120zł za 5l i to była dobra cena, a nawet bardzo dobra jak za taki olej. W granicach 170zł znajdzie się kilka równie dobrych jak nie lepszych zamienników. PS. Mam VFIZ dlatego widzę "na żywo" większość parametrów.

Na dworze co raz cieplej, a letnie felgi prezentują się o wiele lepiej ? Ogarnięte i zabezpieczone letnie felgi: Mycie: ExceDe Ultimate Wheel Cleaner Opony: Detailer's Magic Clean Tyre & Rubber + Binder Ultimate Tire Coating Wax - super dressing do opon! Koła zimowe oczywiście też wyczyszczone i schowane w ciemne, suche miejsce do następnego sezonu (oczywiście również zabezpieczone).

Dawno mnie nie było ale trzeba coś zaktualizować. Przy aucie cały czas się coś dzieje, pomysły w głowie są ale brak czasu albo funduszy na ich wykonanie. Wszystko idzie powoli ale do przodu. Zacznę od rzeczy najstarszych. * Nowa atrapa przednia ala RS + oryginalny wypolerowany znaczek OOOO * Stary akumulator już nie dawał rady, co prawda działał to samej wymiany i tylko podczas wgrywania programu z laptopa miał problem żeby odpalić ale nie trzymał już parametrów i nie ładował się do full. Jako że ostatnio podczas akcji #zostańwdomu miałem sporo wolnego czasu, zabrałem się wreszcie za lampy, które chciałem ogarnąć już dawno. Niestety jedna lampa ma defekty, które są od środka a nie chciałem jej narazie rozklejać, lampy ktoś kiedyś malował i ewidentnie źle wyczyścił środek klosza. Z zewnątrz wyszły bardzo dobrze. Tutaj widać ten defekt wewnątrz lampy. Felgi porządnie oczyszczone z zewnątrz i zabezpieczone woskiem. Wewnątrz czekają niestety na lepszy czas bo w piwnicy niestety bez myjki ciężko to ogarnąć, a mieszkanie w bloku nie pomaga

@pklima91 Błotnik gdzie zamawiałeś i jak z pasowaniem i kolorem?

W 3city jeżeli chodzi o VAGi to tylko i wyłącznie: https://www.facebook.com/VAGBauer/

Mam ten sam problem z ikonami w vfiz już od miesiąca Qmatis załatwia to i coś nie może załatwić ;( Kontakt taki bardzo średni jest bym powiedział, ale i tak fajny bajer o wiele lepszy niż zegary.

Next update! - 213 000 km Tym razem wpadła standardowa wymiana oleju przed zimą. Zdecydowałem się na: * Olej Penrite HPR 5W40 * Dodatek do oleju i skrzyni Archoil AR9100 * Olej do skrzyni Fuchs Titan Sintofluid 75W80 (brak na zdjęciu) * Filtry Mann * Płukanka LM ProLine Dodatkowo auto dostało dodatek na który czaiłem się od bardzo długiego czasu czyli VFIZ Naprawdę mega opcja i fajny gadżet. Cały czas go ogarniam, wbudowany MAP już działa i to bardzo sprawnie, cała reszta również. Auto jeździ na poprawionym programie od kolegi Łukasz13, muszę skoczyć na hamownie jak tylko będzie chwila wolna. Na ten moment doładowanie na poziomie 1b i moc ok. ~240KM. Dla osób potrzebujących informacji co do wymiany oleju w skrzyni biegów. Korek zlewu (torx z otworem 16, do wlewania imbus 17, który u mnie dość mocno siedział, dopiero przedłużka dała radę).

Drogi "pamiętniczku" dawno nic nie pisałem więc czasu uzupełnić brakujące informacje Auto sprawuje się bardzo poprawnie, nie dzieje się nic niepokojącego. Zrobiłem dwie dłuższe trasy z których jestem zadowolony bo auto zachowywało się tak jak zawsze powinno się zachowywać. Odpala i zapierd... ;). W ostatnim czasie wymieniony rozrząd bo był delikatnie przestawiony i miał już 4 lata i ok. 40-50 tyś przejechane więc można było robić. Rozbierania przodu trochę jest ale potem dostęp mega dobry więc powiedzmy że praca w miarę przyjemna. Komplet SNR + pompa wody Hepu. Na VAG 0 CF więc jest idealnie. Wróciłem do oryginalnego programu 150KM, żeby zweryfikować spalanie stukowe, przepływ. Wszystko wróciło do serii (brak stuków, przepływ bardzo dobry, w dolocie zimno). Jeżeli chodzi o pobór oleju, trochę połyka ale do zrobienia są na szczęście uszczelniacze zaworowe więc nie ma tragedii, narazie sprawdzam stan i w razie czego dolewam. Na bieżąco dbam, sprzątam, odkurzam, myje, zalewam paliwo i ciesze się że nic poważnego się nie dzieje. Jako że miałem więcej wolnego czasu na próbę zakupiłem folię szczotkowany grafit na serwisie aukcyjnym i okleiłem dekory. Wyszło bardzo poprawnie, teraz zrobiłbym kilka miejsc delikatnie inaczej żeby dojść do ideału ale nie ma co ukrywać że folia nie jest top 1 na rynku, ale dała bez problemu radę tylko potrzeba więcej cierpliwości bo jest sztywniejsza niż folie z wysokiej półki. Z efektu naprawdę jestem zadowolony i wnętrze się trochę zmieniło, według mnie na lepsze. Na zimę zakupione felgi z A8 D3 + nowe opony Dębica Frigo 2 na próbę jak będą się sprawować W planach napewno jest zrobienie góry silnika, ale tutaj cały czas bije się z myślami czy może nie zmienić za jakiś czas auta, a może lecieć na grubo i bawić się w kucie silnika. Temat jeszcze mocno do przemyślenia. W zależności od nastroju są inne rozwiązania. Może na święta sprezentuję sobie VFIZ + czujnik ciśnienia oleju. Na tą chwilę zakończmy ten wieczorny wpis zdjęciami (kiepskiej jakości z kalkulatora ale są ) Było: Jest: Stay tuned!

Przy ok. 24-27 stopniach jak robiłem logi, to temperatury w granicach 32-35 stopni max.

Problem z RRC jest taki że ich niby bezpieczne produkty dla laika wcale czasami nie są tak bezpieczne jak być powinny.