rafi1985

Witam!! Bardzo glosno drzy mi uklad wydechowy. Wpada w niemilosierny rezonans. CZy dolozenie drugiej plecionki zaraz pod silonikiem jest dobrym rozwiazaniem? Chce tam zalozyc bo podobno daje to lepsze efekty no i latwiejszy montaz jest. Ma ktos z uzytkowanikow dwie plecionki?

a mi skrzypiały prawfpodobnie simeringi w maglownicy wiec pomyslalem ze wymienie plyn na inny niz mialem zalany a byl to zielony febi. Wlalem hipola mineralnego i cisza od 3 tygodni

wymieniony plyn na hipol i wspomaganie chodzi lzej i nic nie skrzypi takze polecam hipola

Witam!! Jak w temacie. Mam okazje kupic oryginalne od audi 80 B4 i nie wiem czy beda pasowaly. Jak myslicie?

panowie dzis bylem w sklepie i porownalem Febi z HIPOLEM orlenowskim mineralnym i wyszlo ze Febi w porownaniu do hipola to jakby woda zabarwiona na mocny zielony a hipol bardzo gesty wiec chyba sie skusze na hipola

kolega nie piszczy mi pasek tylko jest to takie tarcie. Czytalem ze ten febi ziolony rozne ma opinie i nie koniecznie jest dobry. Wydaje mi sie ze jest zbyt rzadzszy od temp i dlatego slychac takie rzeczy i do tego slabsze wspomaganie. Na cieplym wszystko jest git. Magiel nie stuka, nie puka, wszytsko cacy, tylko te trzeszczenie...[br]Dopisany: 24 Luty 2010, 17:16_________________________________________________Jaki polecacie gesty olej do wspomagania? Uwazam ze jest za rzadki teb febi, a moze to jakas podroba

dostalem gwarancje z tym ze zaklad ktory mi to robil znajduje sie 160 km od mojego miejsca zamieszkania wiec troche daleko...

Witam!! Opisze swoj problem w wielkim skrocie. Skrzypi mi kierownica okrutnie jak skrecam w lewo (w prawo cisza). Dzieje sie tak tylko po nagrzaniu auta i dluzszej jezdzie w miescie. Tarcie slychac zdecydowania oprocz kabiny w komorze silnika. Dochodzi do tego lekko ciezej pracujace wspkmaganie w porownaniu do ZIMNEGO auta. Wniosek nasuwa sie taki ze to moze wina plynu (ciepłego czyli rzadszego) do wspomagania ktory odkad zregenerowalem magiel (pzrejechane ok 10 tys) wymienialem 2 razy na mineral FEBI. Moze jakbym jakiegos srodka dolal do ukladu badz wymienil plyn na jakis inny to moje mekki skonczylyby sie?? Co mi radzicie?

razem z maglem 3 miesiace temu jakies. [br]Dopisany: 08 Styczeń 2010, 16:25_________________________________________________ tylko mi sie wydawalo ze cos sie poprawilo dzis zrobilem 200 km i sztywnosc nadal wystepuje[br]Dopisany: 09 Styczeń 2010, 17:25_________________________________________________kur.. zaczelo mi skrzypien cholernia jakby guma o gume ale tylko przy sklrecie w lewo, w prawo cisza. dzwiek slychac w srodku jak i w komorze silnika. Winna maglownica?

kur.. mi tez skrzypi okrutnie jak w lewo skrecam a w prawo cicho i obawiam sie ze to maglownica ktora mialem regenerowana kilka miechow temu. Dodam tez ze po nagrzaniu silnika wspom dziala troche ciężej Dobija mnie ten samochod

mi rowniez padl lewy banan ;/[br]Dopisany: 16 Luty 2010, 15:54_________________________________________________po 17 tys

to jak zrobisz to daj znać jak poszło i czy warto zastosować taką metodę u mnie był podobny problem tylko ze zaczeło świstać przy 80km/h bawiłem sie w regulację dzwi na wszystkie sposoby i bez skutku w koncu zakupiłem kawałek uszczelki okiennej :gwizdanie: przykleiłem i po problemie kolego w ktorym miejscu dokładnie podkleiles uszczelke? Na drzwiach czy na nadwoziu?

a u mnie do wczoraj bylo podobnie a dzis juz d*p.a. Obory wskakiwaly na ok 1100 i palil od dotyku a dzis dluzej krece i powoli podnosza sie do 850 lub 900. Zauwazylem tez ze kontrolka swiec zarowych gasnie tak jakby bylo cieplo na podworku. Wczoraj palila sie jeszcze dluzej> Bezpiecznik ok

ale 2 h na minus 18 chyba wystarczylo na calkowite ostygniecie auta...a wrecz wyziebienie[br]Dopisany: 24 Styczeń 2010, 21:15_________________________________________________ podobno tak sie pobudza aku do zycia. Tak slyszalem kiedys od kogos he..

ja zaraz po zgaszeniu lampki przy minus 17 palilem jeszcze wczoraj od strzala a dzis juz du.a ;/

stał ok 2 godz i musialem troche dluzej krecic niz zwykle. Co do kontrolki ZAWSZE przy minusowej temp palila sie dluzej niz zwykle czyli jakies 3-4 sek a teraz przekrecam kluczyk i gasnie tak jakby bylo plus 20 stopni!! Wczoraj jeszcze o 14 przy -16 od strzala zapalil i obroty wzrosly do ponad tydiaca. Nie wqiem jak rano odpalil gdyz moja mama jezdzila ale pytalem sie jej i mowila z ebylo ok. Odlaczylem wtyczke od czujnika temp i zobacze rano. Bezpiecznik tez ok bo sprawdzalem (myslalem ze palce odpadna od zimna ). Podejrzewam ze swieczki poszly sie jeb...c

Witam!! Dzis pierwszy raz auto mi nie odpalilo od "kopa". Przekrecam kluczyk, kontrolka swiec gasnie i odpalam. Dosyc ciezko to szlo ale dal rade i co pierwsze rzucilo mi sie w oczy to obroty nie wzrosly do ok 1000 tylko powoli podniosly sie do normlnych swoich wartosci czyli 850. od czego zaczac?? Bezpiecznik swiec zarowych?

przede wszystkim panowie nie krecic kierownica w miejscu!!!! Zywcem sie wyrywaja sworznie. Tak tlumaczyl mi spec od ustawiania geometrii z wielo wielo letnim stazem pracy

potwierdzam, oring na filtrze to jest podstawa, czesto ciagnie lewe powietrze i uklad sie zapowietrza. Ja dodatkowo zalozylem zaworek zwrotny i przy obecnych temperaturach pod chmura pale od jednego strzala Jest to jedyna rzecz chyba za co kocham audi hehe Wiem ze rano pojade pozdr

Ostatnio zmienialem plyn (2 raz) na febi. Mechanik odpalil auto i odpowietrzal i pompa wyla ale za chwile przestala wiec podziekowalem i w droge... Po przejechaniu 2 km zauwazylem zenie dziala mi wspoma do 1500 obr. Zawrocilem do goscia on pododawal gazu i krecil jak szalony ta kiera az nagle wszytsko wrocilo do normy wiec pomyslalem sobie ze dalej gdzies byla zapowietrzona...no i mam na razie spokoj mimo ze kiera ma wspomaganie ale to nie jest to jak kiedys ale nie ruszam gdyz da sie jezdzic

troche wyciagnalem plynu za pomoca strzykawki ze zbiorniczka i jakby sie cos poprawilo w tym wspomaganiu. Wydaje mi sie jakby bylo mniej sztywne.

Czy w takim razie musze sie spodziewac w najblizszym czasie wymiany? Jezeli chodzilaby tak caly czas to nie ruszalym jej nigdy w zyciu bo te wspmaganie jest jeszcze dopuszczalne i daje rade krecic nawet jednym palcem ale juz z duzym oporem niz ma to miejsc3 w przypadku zimnego silnika

Jak sobie poradzic ze slabnącym wspomaganiem po dluzszej jezdzie/kilku km (ok 75-80 stopni na blacie)? Jak odpalam i jest zimny to chodzi super wspomaganie a jak zlapie temperatury to troche gorzej. Mimo to da rade manewrowac jedna reka ale czuc wyrazny opor. Uklad kierowniczy jest bardziej taki ze tak powiem "sztywny". Dodam że magiel po regeneracji, plyn zielony febi, pompa chodzi cichutko i sie nie pieni oprocz tego ze zbiorniczek i przewod ten cienszy wychodzacy z niego jest zapocony. Moze miec to jakes wiekszy wplyw?

czyli zostaje tylko wymiana pompy? u mnie uklad kierowniczy wlasnie po rozgrzaniu tak jakby "sztywnial" i troche ciezej kreci sie kierownica ale w porownaniu do zimnego silnika jest to dosyc mocno zauwazalne. Dodam ze zauwazylem ze pod zbiorniczkiem troche cienki przewod sie poci. Moze to cos miec wspolnego z tym?

Kur... mimo ze jeszcze nie otrzymalem info od kolegi TOM77 to dwoch sprzedawców dobralo mi komplet sachsa za 700 zl mimo ze na allegro sa komplety sachsa do mojego silnika za ok 550. Panowie jest jakas szansa dobrać tanszy zestaw bo razem z wymiana wyjdzie mi tysiac zlotych prawie :/