Mi piszczało coś z tyłu kilka miesięcy, sprawdziłem prawie wszystko, koło zapas, narzędzia, dno bagażnika - wanne itp. boczki, nawet pod tablicą rej mam do dziś filcowe podkładki :polew: na końcu byłem pewny ze to klapa (podkładałem w róznych miejscach i zatrzaskiwałem) juz miałem wsiadac sam do bagaznika i jezdzic z moją zoną za kólkiem, a tu nagle olsnienie - roleta (kuzwa chyba jak w 90% przypadków), szkoda ze nie przyszlo mi do głowy poszukac tego tematu na forum. Wystarczyło podniesc rolete do góry i ponownie opuscic SZOK musiało byc cos zle zwinięte