Jakoob

U mnie też skrzypiał schowek ale wygłuszyłem idealnie, nie na 99% tylko na 100%. Przyczyną są gumowe kołki, które dotykają do najwyższego punktu drzwiczek (poziomo pod dekorem), trzeba otworzyć drzwiczki i przejechać palcem od wewnątrz schowka, mi na dziurach skrzypiało strasznie. Przykleiłem tam na kołki najmniejsze z możliwych ślizgacze do nóg krzeseł. Po otwarciu schowka absolutnie nic nie widać.

Robuś - stała dozwolona prędkość obrotowa silnika to taka, gdzie obrotomierz zazwyczaj wchodzi/zaczyna wchodzić na czerwone pole, dozwolona chwilowa maksymalna prędkość obrotowa silnika wyznaczana jest przez odcinkę. Jak to wygląda w praktyce? Spokojnie możesz jechać nawet na 5,5 rpm, ważne żeby korzystać z mocy dopiero po rozgrzaniu oleju (potrzeba na to z 15km), nie jechać na oleju z przekroczonym terminem wymiany itp. Dywagacje typu 145 km/h czy 150 nie mają sensu - możesz jechać ile chcesz i nic się nie stanie, jedyne co się szybciej zużyje w mierzalny sposób to paliwo... Jak ciśniesz to zwracaj tylko uwagę czy temperatura nie idzie w górę - przy sprawnym układzie chłodzenia na 99,99% nie pójdzie i tyle. Po zatrzymaniu np. na parkingu autostradowym auta bez turbo nie trzeba odczekiwać przed zgaszeniem.

Masz małą różnicę zbieżności przodu względem tyłu i na odwrót. Jak zrobisz z tysiąc kilometrów to kierownica wróciłaby do normalności, opony się ułożą. Przy dobrze ustawionej zbieżności można bez problemu zamieniać przód i tył miejscami z zachowaniem stron, dzięki temu zawsze masz tak samo zużyte opony i unikasz sytuacji typu przodu nie ma a tył całkiem dobry jeszcze.

Symbol, który podałeś dotyczy płynu hamulcowego. Co do oleju - jeśli był serwisowany w ASO to zadzwoń tam i powiedzą, jak nie był to i tak wlany jest pewnie 5wX albo 10Wx, choć jeśli z Niemiec to stawiałbym raczej na 5 a jeśli był longlife to już na bank 5w30. Co do marki - forum aż kipi od tego, mnóstwo teorii, zero twardych dowodów Od siebie powiem, że po prostu dolej a jak nie wiesz co było i się boisz to wymień. Wbrew obiegowym opiniom to nie wybuchnie jak zmienisz markę. BTW - możesz powiedzieć jaki jest stan na bagnecie w chwili kiedy wyskakuje komunikat? Nigdy tak nisko nie zszedłem

Moja dwójka też haczy - nie zgrzyta ale nieprzyjemne to jest, chociaż jedynka nie stawia oporu jak auto się toczy. Wymieniłem olej w skrzyni, odpowietrzyłem sprzęgło i raczej bez zmian, minimalnie lepiej ale nie tak jakby się chciało. Myślę, że to synchronizatory, nigdy nie wiadomo jak ktoś przed nami tymi autami jeździł.

Pstrykanie nie ma znaczenia, jak utrafisz siłą nawiewu na tyle co by w danym momencie ustawił automat - na tej pozycji zapalą się lampki auto. Jak pójdziesz stopień w górę/dół zgasną.

Czytając o zwiększonych obrotach podejrzewam wypalający się DPF, choć EGR też trzeba sprawdzić - problem może być powiązany. Jak wskoczą wyższe obroty albo wyczujesz problem to zatrzymaj się i na luzie, bez klimy sprawdź chwilowe zużycie paliwa. Jeśli będzie trochę ponad litr tzn. że trwa proces wypalania filtra - jedź dalej i nie gaś wtedy auta dopóki nie skończy.

W mojej B6 też wyłącznie przy pierwszym ruszaniu po rozruchu minimalnie słychać test ABS-u (również się zaniepokoiłem jak to odkryłem ale przeczytałem, że niektórzy też słyszą) z tym, że o jakichkolwiek innych objawach towarzyszących absolutnie nie ma mowy.

W tamtym roku... tylko problem jest dzisiaj i trzeba znowu sprawdzić Parę pomysłów już masz, na pewno nie jest to normalne zachowanie układu.

Jak kupisz płukankę to będziesz miał na niej instrukcję ale zazwyczaj powinien pochodzić 15-20 minut na wolnych obrotach, wlanie i wylanie od razu spowoduje, że nie pozwolisz jej zadziałać Przy spuszczaniu oleju daj mu się porządnie wykapać i wtedy nie ma potrzeby skracania interwału. Uważaj tylko, żebyś wlewając płukankę nie przekroczył maxa - jeśli masz teraz prawie pełno to warto najpierw ciut upuścić i wtedy dolewać.

Mam najtańszy, marketowy bottari, kupiony naście lat temu do użytku domowego i ciągle działa Jeśli używasz raz-dwa razy w roku to wystarczy.

Nie wiem jak bardzo narozrabiałeś ale sądzę, że tylko polerka pomoże. Niczym "z ręki" nie osiągniesz długotrwałego efektu.

Prawo jazdy odeślą do macierzystego wydziału komunikacji.

Najprościej jest spróbować zatankować na innej stacji, możliwe że sam pistolet był naprawiany i coś sknocili (choć nie mam pojęcia co ale papraki umieją wszystko) na tym konkretnym dystrybutorze.

Warto Kierunki działają idealnie po przełamaniu oporu więc nie ma mowy o dezorientacji kogokolwiek i teorie na wyrost są niepotrzebne Rozbiorą to i za moment się okaże, że tu źle poskładane, tam pobrzękuje, siam ślad po śrubokręcie itd. Wolę rozwiązanie bezinwazyjne, zwłaszcza że za wyłączenie płacić nie będę musiał

Dzięki Szkoda, że nie da się kombinacją przycisków bez kompa ale lepsze to niż bebeszenie połowy auta

Tyle to i ja wiem, że po wymianie będzie ok Chodzi o to, czy da się tylko wyłączyć tą funkcję a nie ściągać kierownicę, zdejmować plastiki itd.?

Zaczynają wariować kierunkowskazy, mam problem z manetką. Czasem jak skręcam w prawo, mam włączony kierunkowskaz poprzez przełamanie oporu czyli miga na stałę, w chwili kiedy prostuję kierownicę i powinien się wyłączyć tak się dzieje ale jednocześnie zdarza się, że od razu (bez dotykania manetki) włączają się trzy mignięcia lewego kierunkowskazu. Nie chcę tego demontować a WD 40 nie pomaga. Da się wyłączyć samą opcję trzech mignięć tak żeby kierunki działały jedynie po przełamaniu oporu?

U mnie też problem już rozwiązany - winny był czujnik przy głowicy.

Wszystkie A4 benzynowe z Niemiec bodajże już od 2003r. czyli jeszcze B6 były w programie obsługowym Long Life i mimo syntetyku warto jednak wlać tą płukankę

Zalewałem właśnie takie Liqui Moly, wypłucze trochę nagaru i wszelkiej maści syfu, dlatego nowy olej pozostanie trochę dłużej czysty. Generalnie nie licz na cud ani nie bój się, że coś od tego padnie.

Cewki albo turbo chyba, że nie wiadomo kiedy był wymieniany filtr paliwa to od niego zacznij.

Wrocław Lukoil Pb 95 4.78, ON 4.79

Komputery zazwyczaj są programowane tak, że pokazują 0 a pokonasz jeszcze spory dystans, choć wiadomo że nie ma sensu schodzić skrajnie nisko. Wracając do meritum - ostatnio zapaliła się lampka, zatankowałem po paru km a w baku miałem 12 litrów. Przed tankowaniem pokazywało zasięg około 100km więc porównując czysto matematycznie ze średnim spalaniem wychodzi, że jak wskoczy 0 to mamy jeszcze około 4 litry.

To co się komu spodoba jest sprawą indywidualną, ciężko z góry o podpowiedź. Na każdym człowieku/skórze dany zapach może leżeć lepiej lub gorzej Subiektywnie - dla mnie Armani rulez