Spryski lamp dobre zimą, bo z soli umyją i jesienią, jadąc po zabłocobych drogach przez ciężarówki wożące buraki.Nie trzeba nocą co chwilę stawać i czyścić szmatą.
Wiosną i latem zbędne.
Takie moje zdanie posiadacza takowych sprysków.
Czasami idzie za dużo płynu, ale wystarczy poznać jak i kiedy one działają,wtedy zaoszczędzimy na płynie.
Odpowiednie operowanie manetką i po problemie.