Piotruś

Kolego Marbol - rozmawiamy na odległość, więc pewnych rzeczy nie da się ustalić metodą prób i błędów. Dlatego ja uważam, że nie powinieneś niczego kupować na pałę - tylko najpierw podłożyć inną sprawną część i na podstawie wyników takiej próby podejmować kolejne decyzje. Stąd powstała u mnie sugestia o skorzystaniu z pomocy kolegów na lokalnym spocie (np. podmiany przepływki wydają mi się codziennością ). Marbol - w przedstawionych logach widzimy, że kierownice (BSy) praktycznie się nie ruszają, a turbina praktycznie nie pompuje powietrza. Te faktu na pewno świadczą o problemie z turbo lub podciśnieniem sterującym. Pytaniem jest - czy zbyt mała ilość paliwa jest "tylko" wynikiem "popsutej" turbiny (przepływomierz nie widząc powietrza tnie dawki paliwa), czy jest nieco inaczej - że przepływka po prostu nie mierzy już tak jak powinna i z tego powodu nie ma paliwa (a więc i spalin), które napędziłyby turbo ... . Ot, takie błędne koło, a ponieważ rozmawiamy via net - nie wszystko można zobaczyć i stąd wiele wątpliwości, które w tzw. realu udałoby się rozwiać w kilka chwil ... . Widzę jednak, ze jesteś konsekwentny - dlatego proponuję zacząć od uruchomienia turbo (a nie od kupowania nowej przepływki !!!). Zastygłe kierownice mogą być skutkiem nieszczelności w instalacji podciśnienia sterującego, awarią zaworka N75 lub wcześniej już wspomnianej gruchy na turbo czy też wyrobieniem się elementów zmiennej geometrii łopatek ... . Na każdy z tych tematów na forum napisono już naprawdę bardzo dużo - więc z uruchomieniem kierownic (lub przynajmniej prawidłowym zdiagnozowaniem przyczyn awarii) raczej nie powinieneś mieć zbyt dużych problemów. Dopiero po uruchomieniu turbiny możesz myśleć nad zakupami nowych części -w tym przepływomierza. Wcześniej, moim osobistym zdaniem, nie powinieneś wydawać żadnej kasy "na chybił-trafil" ... !!! Oczywiście - gdybyś załatwił sobie od kogoś zastępczy przepływomierz na chwilową podmiankę - można by postawić diagnozę na skróty - co też w pewnym sensie skróciłoby Twoją drogę do sukcesu . W żadnym razie nie uważam, że sytuacja jest tragiczna - problemy z doładowaniem i przepływomierzem (choć z Hitachi zdecydowanie rzadziej) to chleb powszedni userów TDi i nie ma co wprowadzać atmosfery grozy , tylko trzeba poszukać być może całkiem banalnych dróg wyjścia z opresji . Skoro jesteś zdeterminowany to działaj, a na pewno coś dobrego się z tego urodzi .

W moim odczuciu z tym samochodem jest tak dużo problemów, że nie ma większego sensu omawianie wszystkiego z osobna, gdyż byłby to jeden z dłuższych topików w dziale diagnostycznym jaki dotąd napisano. Ja bym proponował żebyś dogadał się z kimś z Twojej okolicy (np. na regionalnym spocie), kto jest kompetentny żeby posprawdzać podstawowe sprawy (np. szczelność podciśnienia N75 i gruszki na turbo, przestawić kąt wtrysku, etc.) ... . Taka podstawowa "zabawa" z silnikiem zajmie co najwyżej godzinkę, po czym można będzie ponownie ponownie wykonać logi i w razie konieczności - wspólnymi siłami dopieszczać tą niunię ... . Jak narazie problem jest ze wszystkim oprócz EGRa ... . Oczywiście Marbol - jeżeli tylko jesteś zdeterminowany osobiście naprawiać samochód - ja chętnie podzielę się z Tobą moją skromną wiedzą ... . Uzupełniająco chce tylko dodać, ze pomimo tak wielkiej mnogości problemów - ich usunięcie wcale nie musi być kosztowne. Tutaj należy przywrócić życie sprężarce i odzyskać paliwo ale to paradoksalnie może się udać już po podmiance przepływomierza. Potem kąt wtrysku, etc ... .

Zwykłe przejęzyczenie / skrót myślowy - wypowiadałem się szerzej nt. masy powietrza, ilości paliwa oraz raportowanych przez Kolegę kociu_22 objawów "nieco skokowo" pracującej geometrii łopatek ... . Wszystkie wwym. parametry w poszczególnych logach wydają się nieco niestabilne ... . Jednak, żeby nie zaciemniać obrazu sytuacji - moim osobistym zdaniem należy poczekać kilka dni na efekty "autostradowego spałowania motorowni". PS: Wciąż uważam, że próba wypalenia śmieci z dolotu jest tańszą metodą zweryfikowanai rzeczywistej kondycji przepływomierza - od być może całkiem zbędnego - ale mocno kosztownego - zakupu nowej części "ad hoc" ... .

Moim zdaniem dawka paliwa nie jest już "wycięta" a tylko "zastygnięte" kierownice turbo minimalnie (ale to naprawdę minimalnie) utrudniają (to i tak za mocne słowo) utrzymanie "najwyższego" ciśnienia pod koniec skali obrotomierza. Pomysł z pałowaniem na autostradzie jest tutaj jak najbardziej na miejscu i istnieje 98%, że to zakonczy sprawę . Ja na Twoim miejscu (ale to żaden obowiązek !!) przesunąłbym kąt wtrysku bliżej zera (tak na minus jeden zamiast aktualnych minus 3 stopni). Jest naprawdę duża szansa, że po przeregulowaniu uzyskałbyś bardzo wyraźnie ograniczenie "zafalowania" kąta, które jest wyraźnie widoczne w logu 004 dynamiczne. Naturalnie możesz zostawić jak jest i tragedii też nie ma ale ja bym popróbował, gdyż w razie powodzenia polepszy się ogólna dynamika samochodu i to szczególnie w dolnych i średnich zakresach obrotowych .

Myślę, że jednak coś skutecznie poprawiłeś skoro EGR odżył ... . Nie ma już takiej potrzeby ... . Pojeździj trochę i być może samo przejdzie. Sądzę, że mówisz o "pufnięciu" sprężarki nieco zarosłej nagarami (jako skutek dotychczasowej awarii). Jest duża szansa, że ten syf po prostu się wypali na przestrzeni kilkuset kilometrów ... .

Łukasz: - pompę vacuum można pomierzyć na podciśnienie (w tej sprawie Kolega Vikis4 jest najbardziej na bieżąco ) - zregenerowane turbiny też ulegają awariom lecz wystarczy, że grucha sterująca nie działa odpowiednio ... - nie zapomnij o nieczynnym EGR, który być może zostaje lekko niedomknięty i to też będzie osłabiało Twój silnik niemożebnie (bo doładowanie pójdzie w wydech zamiast do cylindrów) Moim skromnym zdaniem bez sprawdzenia powyższego - szkoda pakować się w głębsze naprawy/koszty/kłopoty/stratę czasu. Przepływkę możesz przemyć specjalnym płynem CRC - kosztuje 20 zł., jest bezpieczny i skuteczny zarazem (a najważniejsze, że czyści bezdotykowo).

Łukaszu (kociu_22) - w żadnym razie nie kupuj nowego przepływomierza gdyż z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że źródło Twoich kłopotów leży po stronie turbosprężarki lub sterującego jej pracą układu podciśnieniowego (od vacuumpompy począwszy, poprzez zaworki N75 i N18 - na gruszce sterującej skończywszy). Zwróć uwagę, że nie tylko turbina słabo się zbiera ale również zawór EGRa pozostaje praktycznie martwy ... . Na temat instalacji podciśnieniowych napisano na tym forum już całe epopeje, podobnie zresztą do zagadnień związanych z EGRem i szczelnością sterującej nim instalacji. Słowem - w szukajce znajdziesz wszystko co jest potrzebne do być może całkiem bezkosztowego uzdrowienia samochodu, który aktualnie po prostu "nie jedzie" ... . Naturalnie zakładam, ze filtr powietrza jest względnie czysty, a pompa VP44 podaje odpowiednie ilości paliwa. Nie byłbym zdziwiony gdyby się okazało, ze turbina wymaga regeneracji ale to sie okaże najwcześniej po starannym wyczyszczeniu rury łączącej kolektory ssące (wraz z "odcinkiem" klapy gaszącej). PS: Oczywiście dopuszczam też odwrotny scenariusz (że dawki paliwa obcina przepływomierz i dlatego turbina się ne rozpędza), lecz bez uzdrowienia EGR i "reszty podciśnień" - nie dowiemy się zbyt wiele. Tak samo jak bez (conajmniej) statycznych 001, 013, 014 i 018 ... .

W tej sytuacji oraz przy założeniu, że instalacja elektryczna jest ok na całej długości - dla mnie najbardziej podejrzany jest ten nowy wtryskiwacz sterujący. Nawet pamiętam podobny przypadek na AKP - tylko zupełnie odwrotny do Twojego (G80 dobrze pokazywał na biegu jałowym ale powyżej milczał ...) . To naturalnie tylko hipoteza... . Teraz powinieneś sprawdzić oporność G80 i podpiąć VASa celem potwierdzenia/zaprzeczenia domysłów ... . Ja innych pomysłów chyba już nie mam .

Marcinek - wyjaśnię, że o skrina prosiłem żeby sprawdzić jak pompa widzi "brakujący" odczyt kąta wtrysku. Wstawiony przez Ciebie obraz sugeruje (co bardzo dobrze), że nie występuje żaden problem z czujnikiem obrotów głównego wałka pompy - więc mam tylko dwa pomysły: - wystąpił jakiś problem w komunikacji laptopa z fejsem diagnostycznym i dlatego bieżący kąt nie zapisał się w logach (i póki co bardzo chcę wierzyc, że tak właśnie było !) - sygnał od wtryskiwacza sterującego jest nieostry (lub od czasu do czasu niezrozumiały - to się zdarza) i stąd odczyt "004 statyczne" wypadł trochę nieszczęśliwie Szkoda, że nie poprosiłem Cię od razu (przepraszam ) o powtórzenie logowania "004 BS" i "004 Stat" ... . Miejmy nadzieję, ze teraz będzie już dobrze - skoro nie ma problemów z odczytem np. BSów ... . Gdyby jednak ponowne logowanie 004stat też okazało się niepokojące - będziesz chyba zmuszony do wyszukania fachowca, który nie tylko dysponuje VASem ale potrafi korzystać z jego możliwości ... . Myślę, że ponawiając odczyty 004stat powinieneś pilnie wpatrywać się w monitor, żeby porównać zapis logów z tym co działo się "in real time" w okienkach VagComa. Ta sama sugestia dotyczy też ewentualnej powtórki z logowania dynamicznego ... . Trzymam kciuki, żeby było juz OK !! PS: To banalne ale zanim zaczniesz logowanie - zweryfikuj jakość połączenia wtryskiwacza sterującego z instalacją samochodu. Być moze (??) ktoś za słabo docisnął wtyczkę G80 do "gniazdka" ... . Sam w to nie wierzę, ale wiesz jak jest ... :gwizdanie: .

Zapytaj o szczegóły w firmie "Świątek" z Bydgoszczy.

Marcinek - proponowałbym: - zrób skrina na kanale 018 lub przepisz i wstaw na forum odczyty ostatniego okienka (z 6 pozycji: zera i jedynki). - odpytaj pamięć usterek

Moja propozycja: odczytaj pamięć usterek, zapisz kody błędów i wykasuj je. Potem pojeździj kilkadziesiąt kilometrów i powtórz odczyt usterek. To tylko sugestia, a postąpisz według własnego uznania .

Piękne i zdrowe logi - według mnie . Dzień Dobry, Wszystkim Obecnym ... . 1. Kąt wtrysku - jedyna "rzecz" do poprawy, bo w BSach pokaże się wartość bliska -3* do -4* ATDC, a to - moim skromnym zdaniem - wartość zbyt późna. Optimum byłoby ok. -1,0* do -1,6* ATDC (przy pełnej temperaturze). 2. EGR zdrowy jak ryba choć manewry z zapisywaniem logów na dysku średnio mi odpowiadają ... :gwizdanie: ... . 3. Przepływomierz "nówka sztuka" i nigdy nie czyść go dotykowo (tzw. ciepły film tego nie znosi) - zawsze tylko dedykowanym płynem CRC, ongiś słusznie polecanym przez LukaszaR zresztą ... . 4. Log 008 - tutaj mam dwie opcje: - albo to jest multitronik (??) i tak ma być - albo ślizga Ci się wycieraczka pod nogami, bo w awarię akceleratora jakoś nie wierzę ... Jeżeli nie jest to multitronik możesz tego 008 powtórzyć dla spokojności ale moim zdaniem byłaby to zbędna strata czasu. Wszystkie pozostałe parametry bardzo by mi się podobały, zapewne łącznie z 001 statycznym - gdybyś go Łaskawco tylko zamieścił ... Dla mnie i tak jest OK, Dobrej Nocki życzę, Piotr

Ktoś już wcześniej napisał o sondzie ... . Moim zdaniem to słuszny kierunek (choć niekoniecznie jedyny ale od tego należałoby właśnie zacząć).

Kolego Adadur - moim zdaniem przepływomierz faktycznie jest sprawny, a zaworek N75 doskonale radzi sobie z zadaną rolą. Natomiast nie wiem jak Tobie ale mi cholernie by przeszkadzało gdyby w najciekawszym zakresie obrotów (pomiędzy 2 a 3 tyś. obr./min.) samochód odmawiał mi jazdy . Przypuszczam, że w trakcie przyspieszania - w okolicach 2200 - 2300 obr. odczuwasz wyraźne urwisko siły witalnej silnika, być może w połączeniu z dosyć charakterystycznym sapnięciem turbiny ... . Jeżeli tak - to znaczy, że zaczyna się problem z mechanicznym zużyciem niektórych elementów zmiennej geometrii łopatek i/lub samej gruchy sterującej ich pracą ... . Chwilowo nie będzie Ci to nadzwyczajnie przeszkadzało, gdyż nowy i wysocesprawny przepływomierz będzie rekompensował wyżej wspomnianą niesprawność ale jak wszyscy wiemy - po kilku miesiącach będzie już znacznie gorzej, wręcz nieznośnie gorzej ... . Jeżeli moje domniemanie jest słuszne i gdyby nie pomogło spałowanie autka na autostradzie - sugerowałbym tymczasową podmiankę gruchy przy turbo. Wiadomo, że nie będzie to szczyt marzeń ale podczas kilku prób będziesz mógł się przekonać czy ten brzydki dołek zniknie. Gdyby nie zniknął - regeneracja zmiennej geometrii łopatek stanie się raczej koniecznością - najdalej za jakieś 30 - 40 tysięcy km. ... . PS: Logi innego AKNa - z niesprawną vacuumpompą (słabe podciśnienie sterujące) ale ze świeżo zregenerowną turbiną: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b07c9212ddfde1f.html

Od siebie dołożyłbym nieczynny EGR ale z powodu martwego zupełnie przepływomierza - głowy bym nie dał ... . Proponuję bezdotykowe przemycie przepływki dedykowanym płynem CRC : http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7473739e4742e10f (fota ukradziona z aukcji) i ponowne zlogowanie 003, a jeśli pojawią się pozytywne zmiany - powtórkę z logów dynamicznych. Należy mieć nadzieję, że czyszczenie (lub wymiana) przepływomierza pozwoli odzyskać 100% sprawność w omawianym AWX-ie - no ale tego dowiemy się dopiero w stosownym czasie ... .

Vikis - na pewno zauważyłeś dużą różnicę w logowaniu turbiny (011) - próba 1 vs próba 2 ... . Zakładając sprawną instalacje podciśnienia sterującego - powodów możemy szukać w turbo (ew. gruszce). Zapchany katalizator też to nie jest - skoro raz mamy lepiej a raz gorzej ... . W zaistniałej sytuacji - na odległość - ja uważam zdemontowanie (i kontrolę) turbiny za uzasadnione. Co do logów Fazy-ego - to aż serce się kroi i z tak szczątkowych logów na pewno nie pokuszę się o kompletną opinię, lecz w moim odczuciu Wasze samochody mają prawdopodobnie podobne problemy ... . Albo logowaliście je na księżycu ... . PS: Jeżeli mógłbym się jeszcze do czegoś przydać - nie ma sprawy . Wcale nie uważam, żebyś szukał dziury w całym ... .

Zabieg trwa około 1/2 godziny i zasadniczo nie kosztuje nic. Tak przynajmniej jest w firmie z której aktualnie (ale już od dłuższego czasu) korzystam. Zwyczajowe sprawdzenie robią mi zawsze kiedy o to poproszę ale i bez proszenia też by zrobili - tylko może mniej szczegółowe - w celu określenia "rabatu" od ceny nowej sprężarki (lub zregenerowanej ale to już się nie zdarza). Taki typowy austausch jak np. w ASO tyle, że z wyceną "odzysku" . Obyś miał rację ... ale wiesz jak to jest w 2,5TDi - zawsze pod górkę ... ... . Gdybyśmy tylko mogli się tym autem przejechać - prawdopodobnie udałoby się wręcz ze słuchu określić winowajcę (lub przynajmniej potwierdzić albo wykluczyć sprężarkę) - takie dosyc charakterystyczne pufff :gwizdanie:. A tak - via net - to możemy se pogdybać - choć ma to swój cel i sens .

Letallec - nie wiem co Ci się nie podoba w mojej teorii ale na problematyczną turbinę wskazywałem od początku i coś mi sie zdaje, że niestety jednak było to słuszne. Jeżeli jutrzejsze testy wykluczą problem przepływomierza - niestety bez demontażu sprężarki raczej już się nie obejdzie, gdyż jej problemem nie są zapieczone - tylko wyrobione kierownice (dokładniej sterowanie zmienną geometrią łopatek). Zwróć uwagę że raz jest gorzej, a raz (prawie) lepiej (ale też nie całkiem dobrze - logi z wczoraj). Gdyby kierownice były jedynie zapieczone - prawidłowych odczytów nie uświadczylibyśmy raczej ani razu ... .

Więc powtórzcie "pełną procedurę" i wypróbujcie też Twoją przepływkę w aucie Fazy'ego ...

Może być problem ze zmienną geometrią łopatek w turbawce i dlatego raz jest lepiej a raz gorzej (dzisiaj jest gorzej). Jeżeli istnieje możliwość - wypróbuj ponownie inną przepływkę. Jeżeli nie istnieje - to ja bym doradzał porządny serwis (porządny to taki, który sam ustali potrzebę, wybuduje i zleci sprawdzenie turbo w serwisie Garetta i dopiero na tej podstawie podejmie kolejne decyzje). Niestety ale na odległość to wszystko są tylko hipotezy - ostateczne decyzje musisz podjąć samodzielnie ... .

Bzdura. Jeżeli nie doczytałeś to poproś starszego brata (siostre?) żeby ktoś Ci przeczytał pierwszego posta na tej stronie ... . Chcesz mnie pouczać ?? Co do osoby Rogala też coś mylisz - nie przypominam sobie abym omawiał z nim ten przypadek. Mało tego - na tym forum chyba nigdy nie zamieniłem z nim ani jednego słowa (nie mówiąc już o całym zdaniu) i nie wyraziłem nawet pół opinii na jego temat - więc przestań jątrzyć konflikt, którego ... poprostu nie ma ... . Pewnie trudno Ci to zrozumieć ale takimi pomówieniami bardziej szkodzisz wizerunkowi Pana Witka niż pomagasz ... . Powinienś dostać conajmniej ostrzeżenie za wzniecanie falmewars dosłownie z niczego . To jest następna bzdura, ponieważ przepływka nie jest stymulatorem masy - a "jedynie" miernikiem ... . Jak widać - wielu rzeczy jeszcze nie doświadczyłeś ale to Twój osobisty problem. Z mojej strony oczywisty EOT - bez względu na rozmiar kolejnej głupoty jaką zapewne palniesz pod moją wypowiedzią. Spróbuj się jednak zastanowić (może Ci się uda ???) , czy warto psuć ciekawy temat pierdołami (których zresztą nie ma).

:good: :oklaski: :oklaski:

Zadziwiające dla mnie jest tylko to, że silnik reaguje aż tak gwałtownie na zmiany w regulacjach kąta. Natomiast sam fakt, że każda pompa VP44 wręcz prosi się o to żeby statyczny kąt regulować nie później niż minus 1* za GMP - wszystkich informuję i namawiam od dłuższego już czasu ... . To właśnie niepokoi mnie najbardziej i wolałbym zobaczyć w Twoich logach np. spafnuczoną regulację rozrządu - niż wszystko w stanie "igła" ale z wwym. problemami ... . Bo w sytuacji kiedy z logów nic szczególnego nie będzie wynikało - zostanie Ci już tylko sprawdzenie/weryfikacja wtryskiwaczy i ewentualna mechaniczna regeneracja pompy VP44. To akurat niekoniecznie gdyż "zgęstniałe" paliwo pomoże VP44 w utrzymaniu funkcji życiowych podstawowych podzespołów układu paliwowego ... . No faktycznie - do oczekiwanych logów mógłbyś dołączyć 008 dynamiczny ... . Ten właśnie fakt najbardziej pobudza wcześniej wspomniane obawy o fizyczną kondycję pompy wtryskowej ... . W wolniejsze chwili dokładnie się przypatrz, czy na drucikach pomiędzy sterownikiem VP44 a zaworem dawkującym też są ślady po jakiejś "spince" ... .

Byłaby jakas szansa na logi statyczne i w nastawach podstawowych ??? Jeżeli tak, to ja bym poprosił o: STATYCZNIE: 001, 004, 007, 013, 014 i 018 (skrinszot) W NASTAWACH PODSTAWOWYCH: 004