-
Postów
525 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Wylye
-
A mnie kolego zdarzyło się to dwukrotnie w różnych autach. Życzę Ci wobec tego by nadal "plastikowe wirniki" służyły Tobie niezawodnie. To, że istnieje alternatywa metalowego wirnika to nie jest mój wymysł tylko FAKT. I tak szczerze mówiąc nie bardzo wiem czego ma dowodzić Twój wpis. Chcesz pokazać że "wiesz lepiej"? to wpisz w Googla - kwerendę: >>>>> failed plastic impeller <<<<< poczytaj sobie - (jak potrafisz) - wnioski zapisz sobie kredą w kominie i tam dyskutuj z ludźmi na kanale YT że "to nie możliwe - bo Ty zrobiłeś już nie jeden rozrząd"
-
Nie nie musi - być po mojej stronie. Przeczytaj jeszcze raz wpisy. Napisałeś najpierw że się "poci" a o strudze piszesz dopiero później... Nie tak jest? Odnośnie miejsc wycieków - napisałem tylko gdzie występują najczęściej... Skoro Tobie pociekło pod uszczelką - pewnie... tak jest. To nie jest kwestia "wiary" Odpuść sobie te emocjonalne wycieczki.
-
Nie ma takiej opcji byś słyszał obracający się wirnik na wolnych obrotach.
-
"struga" to nie tzw "pocenie" Trudno mi jednak uwierzyć, że cieknie tak intensywnie spod samego napinacza - tam jest zwykła uszczelka. Często zaś się zdarza że cieknie z A/ wtyczki na solenoidzie - wtedy wymiana solenoidu za paredziesiąt złotych na allegr. B/ pomiędzy solenoidem i napinaczem - wymiana uszczelniacza pomiędzy napinaczem i solenoidem (od sprawdzenia tych rzeczy bym zaczął) Tam któryś z kolegów pisze że dostał "ori" napinacz za 2700 trwam w wierze, że było warto... Pisze on ponadto że będzie zmieniał również pompę wody... Moja rada - kupić z metalowym wirnikiem bo "ori" zakładają z plastikowym np taką 06A 121 012 https://www.ebay.com/p/Engine-Water-Pump-URO-Parts-06A-121-012/190075841 Montaż pompy z plastikowym wirnikiem (a takich jest znakomita większość montowanych w trybie OEM) wg mnie jest kolejnym "onanizmem" producentów "ori" robią "po taniości" a dla użytkownika jest to jak danie małpie granata "do potrzymania" ... Przecież to musi się rozsypać... W trudnych warunkach najpierw miesiącami silnik się grzeje - przegrzewa, bo plastikowa piasta wirnika nadpęknięta zaczyna się ślizgać na ośce spowalniając pracę wirnika w stosunku do ośki. Silnik jest stale sukcesywnie niszczony częstymi termicznymi szokami (dobrodziejstwem inwentarza pakietu przegrzania, głowica, pierścienie itd) Aż przychodzi dzień kiedy przy gwałtownym przyśpieszeniu wirnik plastikowy całkowicie odkleja się od metalowej ośki... Co to oznacza - każdy rozumie. Mnie się to zdarzyło na autostradzie. Człowiek który wymyślił plastik na wirniku w pompach wody zastępując dotychczasowe rozwiązanie "metalowego wirnika" powinien wg mnie za karę mieć wmontowany... plastikowy odbyt. Przy zakupie pompy ZAWSZE szukajcie do waszych aut pomp z metalowym wirnikiem. Występują one jako alternatywa do tych "ori" z plastikiem.
-
Nie wydaje mi się by "pocenie" było przyczyną znaczących ubytków w resursie wymiany oleju. Twój problem ma raczej inne podłoże. (najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów lub sama turbina - raczej mało prawdopodobne są uszkodzone pierścienie - choć oczywiście nie można tego wykluczyć) Po to by do silnika dolać np 0,5 litra oleju na 2 czy 4 tkm musiałbyś widzieć pod napinaczem "rzekę" cieknącego oleju. "pocenie" nie da zauważalnych na miarce szczególnie ubytków. Inaczej, na pocących się elementach masz przejechać od wymiany do wymiany bez dolewek. Oczywiście poziom oleju nieznacznie się zmniejszy, ale wciąż powinno to być w zakresie "normy" Nie ten rząd wielkości. Jak powiedziałem wyżej - ubytki powodujące konieczność dolewek mają swoją inną naturę. Odnośnie pomysłu by przy zmianie rozrządu zostawić stary napinacz to powiem tak; Na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony ori to ori ale też przebieg 200 czy 300tkm to też już jest coś. Napinacz jest jak wiemy dosyć newralgicznym elementem a jego wymiana to praktycznie koszt robocizny wymiany rozrządu - jeżeli za pół roku - rok ori napinacz "klęknie" Decyzja o jego wymianie ze względu na resurs silnika powinna brać pod uwagę i ten czynnik.
-
Brak "porannego grzechotu" nie wynika z zastosowania napinacza bez fazatora, tylko z tego, że to nowy napinacz który wcześniej "wstaje" niż stary wypracowany. Efekty uboczne jak najbardziej są, choć rzeczywiście dla użytkownika mało ZAUWAŻALNE. Było o tym pisane. Ubocznym efektem zastosowania takiego napinacza jest brak modyfikacji - przestawiania w zakresie około 20st wałka ssącego w pewnych specyficznych warunkach - o których było dużo mówione wcześniej. Jest prawdą, że zmiana położenia napinacza z pozycji max moc do max moment jest praktycznie niewyczuwalna. Jest również faktem, że "zysk z napinacza z fazatorem" jest raczej iluzoryczny, uwzględniając "cenę jego eksploatacji" Kontrolka chcek swieci, ponieważ system ECU "woła" iż wałek ssący jest wycofany ponad dopuszczalną granicę - a ECU nie może dokonywać zapisanych w sofcie modyfikacji. W kanale 93 wartość CF znacznie odbiega od "0" Rozwiązaniem jest wyłącznie modyfikacji poprzez ECU "camshaft adjuster`a" pozdro
-
Cóż. W kwestii "technicznej" już powiedziałeś wszystko. W kwestii dobrego smaku i zachowania w przestrzeni publicznej druga część twojej wypowiedzi (tak zresztą jak i pierwsza) jest na poziomie że tak powiem clitorialnym - wykazałeś ciasnotę intelektualną zbliżoną do bielizny panienki z twojego "cameltoe" Z mojej strony to by było na tyle w rozmowie z tobą...
-
Dla Twojej informacji - skoro masz "wyżej" niż podaje "fabryka" to: a/ masz uszkodzony miernik b/ czytasz z dodatnią paralaksą
-
Goracy silnik obroty jalowe ok od 1,24 do 1.7bara. 2Tys obr od 2.4bara do 3.5bara. 3tys obr od 3,5 bara do ok 4,5bara. 4tys od 3,8bara do 4,8bara 5tys - 4,13bara do 5,17bara cisni dla 6tys=5tys albo tak jak niżej ale UWAGA to jest w PSI Lenistwo. Było mnóstwo razy nawet w tym topiku podawane...
-
To wkrótce ci się zapali... Przedłużanie wiązki i włączanie całego zespołu napinacza ma taki sam sens jak odmawianie... zdrowasiek w intencji "niezapalania się" MIL . Tylko wyłącznie w sofcie może zapobiec zapalaniu się kontrolki. Ponadto uważam że twój avatar tu na tym forum jest przejawem prostactwa. Nie żebym miał coś przeciw "wdziękom" które obscenicznie pokazujesz - przeciwnie... ale rozmowa z... vaginą nie jest moją specjalnością. (Mam na nią "lepsze" pomysły) Myślę że moderacja forum po prostu wykazuje się "nic nie robieniem" bo to nie jest forum erotyczne.
-
NIE NIE JESTEM PEWIEN i chyba popełniłem BŁĄD. Potwierdzam Twoją "wątpliwość" WYCIĄGNIĘTY ŁAŃCUCH w KANALE 93 pokaże wartości UJEMNE nie zaś dodatnie - jak to zasugerowałem. WYJAŚNIENIE Ponieważ jak sam opisywałem wcześniej na podstawie pewnego rosyjskiego sajtu (SLAJD 3 - https://www.drive2.ru/l/590821/ ) tzw "normalne" położenie płóz napinacza to "górne położenie" - solenoid jest wtedy wyłączony, zawory ssący są w pozycji "opóźnienia" i otwierają się 20 st po zamknięciu zaworów wydechowych (10st po ZZP tłoka) - występuje tzw MAKSYMALNA MOC (zakres obr do 1300 i powyżej 3300) - "korzyścią" dla użytkownika są b stabilne wolne obroty w przeciwieństwie do dolnego położenia napinacza kiedy to zaś: - solenoid jest włączony, zawory ssące w pozycji wyprzedzania o _(minus)2 st w stosunku do zamknięcia zaworów wydechowych i 10 st przed ZZP czyli występuje tzw "przekrycie zaworów" (ang overlap) - SLAJD 2 - https://www.drive2.ru/l/590821/ tzw MAKSYMALNY MOMENT - silnik, gdyby pozostał stale na takim ustawieniu - nie miałby praktycznie wolnych obrotów... PODSUMOWANIE GÓRNE położenie napinacza to sytuacja "symulująca" quasi skrócenie łańcucha (opóźnienie i wartości DODATNIE w blokach pomiarowych) DOLNE położenie napinacza to syt "symulująca" jego quasi wydłużenie (przyśpieszenie i wartości UJEMNE w blokach) można to łatwiej zrozumieć analizując slajd 3 na w/w rosyjskim forum. Wynika z tego jednoznacznie, że wyciągnięcie łańcucha będzie powodowało ZAWSZE wzrost wyprzedzenia momentu otwarcia zaworów ssących tak więc zaowocuje to WARTOŚCIĄ UJEMNĄ w kanale 93 dziękuję @krzysiekml za to, że ZMUSIŁEŚ mnie do zastanowienia się nad tym Odnośnie więc mojej wcześniejszej wypowiedzi do @sebol1204 NIEAKTUALNA jest tylko opinia, o możliwości wyciągnięcia łańcucha - ale reszta pozostaje aktualna.
-
pozdrawiam Masz +2 stopnie dewiacji wału względem rozrządu. Sprawdź ustawienie paska jak jest ok to masz wyciągnięty łańcuch. Nie jest to jeszcze powód do zmartwienia bo tam może być nawet do +5 Hałas nie jest normalny - jak masz całe płozy na napinaczu to... pochyl się nad hydropopychaczami - może .... No jednak trochę chyba słychać
-
To jak tak - to rób jak on mówi... Wymień pasek i napinacz na mimośrodowy. Nie, luźny pasek nie powoduje grzechotania łańcucha. Odn grzechotania przez 2 lub 3 sekundy było pisane w temacie ze sto razy (pokazywałem link do TSB - technical service bulletin pdf AUDI AG USA) to nie jest żaden problem - AG pisze wprost nie zmieniać napinacza i łańcucha bo to nie usunie tego zjawiska. Wyjaśnia się tam, że 1 do 3 sekund to czas niezbędny do odbudowy ciśnienia w systemie napinacza łańcucha. Jak nie macie co robić - zmieniajcie. Wystarczy czytać więcej - wtedy będzie miej wątpliwości. Mechanizm odwrotny - mniej czytania - więcej pisania powoduje, że topik staje się mniej czytelny. Osobiście uważam że w kwestii napinacza w 1.8t powiedziano tu tyle, że nawet serwisówki TSB nie mówią więcej. Wg mnie - temat jest do zamknięcia a zawarte w nim kompendium powinno być przeredagowane i podwieszone dla szukających pomocy. Na każdej ze stron można znaleźć w sumie te same zasadnicze pytania i powtarzające się te same porady. Niczego nowego nie napiszemy
-
ENGINE/silnik > MES BLOCKS/bloki pomiarowe > kanał 93 (wpisać) kliknąć LOG - zapiać i wysłać do VAGLOG np i dać linka. Jakoś tak... chyba
-
Napinacz paska masz już nowy - zmodernizowany ? tzn ten na mimośrodzie - czy też hydrauliczny? Jak ten hydrauliczny to wymień tylko sam napinacz na ten w załączniku. O ile pasek ma nie duży resurs to możesz nie wymieniać paska. I nie słuchaj co mówią różni... tego... kartagińczycy że niby "hydrauliczny jest lepszy" bo AUDI w biuletynach nakazało wyminę - SWAP na właśnie ten na mimośrodzie. Co to znaczy że "trzeba wymienić pasek bo luźny" takiego mechanika należy natychmiast wymienić. Chyba że pasek przekroczył resurs - jak powiadam, lub wykazuje syndromy zużycia. nowy system napinający paska a4.PDF
-
Logi robi się VAG/VCDS-esem Jak szukasz czegoś ORI to najlepiej w ASO. odn tego czy trzeba zmieniać rozrząd - będzie wiadomo jak pokażesz log
-
@Mizur138 Log z bloku 93 - statyczny na wolnych obrotach Sprawdzić czy napinacz posiada (wciąż) jeszcze płozy (obie) Zmierzyć ciśnienie w magistrali olejowej
-
Nie potrzebna jest w tym przyp nawet adaptacja. Jak cieknie z wtyczki - wystarczy przełożyć ze starego zestawu napinacza "cewkę" chyba że cieknie pomiędzy napinaczem a cewką. Wtedy wystarczy wymienić oring pomiędzy tymi elementami
-
Czytaj topik znajdziesz - a jak nie, to w ETCE albo na realoem
-
Było pisane 100krotnie "da się" Zmiany szczególnej nie zauważysz. Na sondę nie ma wpływu fazator - bo i jak. Jednak aby nie było kontrolki MIL - fazator musi być wyłączony softwarowo. Nie pytaj tylko kto i gdzie i za ile to zrobi. Każdy tuner który nie zajmuje się wgrywaniem softu z "neta" tylko wie "o tso" tam chodzi - będzie potrafił Ci e tym pomóc. Zanim założysz więc napinacz bez fazatora - znajdź kogoś kto "wytnie ci to błogosławieństwo" z programu.
-
Popieram w całej rozciągłości o ile wybrany olej ma "akceptację OEM" VW a wymieniasz go częściej
-
Czy wykonałeś w0bec tego moją sugestię którą podałem wcześniej ?- ZAMIENIŁEŚ MIEJSCAMI czujniki SPalania Stukowego? Skoro to zrobiłeś - czemu nie piszesz o tym? Jeżeli nie to DLACZEGO NIE? Ponieważ widzę, że temat który poruszasz opisujesz i równolegle na innych forach - przeczytaj o ile tego nie zrobiłeś do tej pory o tym problemie na ROSS TECH Jak nie czujniki położenia wałków i sam N205 to rzeczywiście zostanie Ci podmiana ECU. Jednak w pinie nr 1 wtyczki powinieneś mieć stale ok 12V z listwy bezpieczników (zdaje się bezp 34) w pinie 2 wtyczki masz połączenie z pinem 115 ECU i to jest tzw "masa" dawana przez ECU. Oba solenoidy w oby bankach chodzą "symetrycznie" Zanim szukać ECU spróbowałbym pewnej "rzeźby" jeszcze. Mianowicie, odłączyłbym wtyczkę o "chorego napinacza z błędem" Wyprowadziłbym prowizoryczne dwa przewody ze "zdrowego napinacza" odpowiednio z PIN1 BANK1 do PIN1 BANK2 oraz z PIN2 BANK1 do PIN2 BANK2 I jak i to nie spowodowałoby "ruszenia" na napinacza na BANKU2 wtedy ewent szukałbym ECU...
-
To po co piszesz - że "nie ma napięcia"? (u ciebie jest napisane jedyne czego jestem pewien to to że nie ma sygnału we wtyczce" tak jakoś napisałeś....) Wobec tego zrób to co mówiłem - wyjmij tłoczek rozciągnij sprężynkę zobacz czy się tłoczek nie zacina. Ten tłoczek to jest element wykonawczy "polecenia" od ECU za pomocą solenoida "podnieś upuść płozy napinacza" - czyli "zwiększ - zmniejsz OVERLOP - po Polskiemu "Płukanie" czasem też "Przekrycie" jednak najlepiej opisane jest to tu na ang VIKI
-
To ja czegoś nie rozumiem. W inicjującym wpisie piszesz, że masz napięcie we wtyczce i kable całe... A za chwile edytujesz i dopisujesz w kolejnym wpisie, że nie masz tam napięcia... To możesz się zdecydować? A zamiast kupować STUKOWY to po prostu zamień je miejscami to zobaczysz czy "zakażenie" przeszło na drugą głowicę. Ale z tym napięciem we wtyczce to coś kręcisz jak... Stirlitz na przesłuchaniu u Mullera
-
@krzysztof-kosior1 To zostaje Ci poszukać jeszcze innego postu w którym piszę mniej więcej coś takiego. Odkręć solenoid. Ostrożnie wyciągnij wystający (ledwo) z powierzchni napinacza - plastikowy tłoczek. Wyleje się odrobina oleju (naparstek) Wyciągnij taką sprężynkę jak od długopisa usytuowaną pod tłoczkiem. Teraz tak. Zmierz długość tej sprężynki i rozciągnij ją tak by miała ok 5mm więcej po rozciągnięciu. Włóż sprężynkę w otwór i wetknij na powrót ten plastikowy tłoczek. Zaobserwuj czy po wciśnięciu tłoczka do oporu wraca - wystaje swobodnie czy nic się nie zacina. Jak się przycina - weź papier tak P600 i zrób zeń rurkę średnicy tłoczka. Włóż tam tłoczek i lekko parę razy obróć go - troszeczkę zetrzyj rotacyjnie. Spróbuj czy sie nie zacina. I tak aż do skutku. Jeżeli się nie zacina - przykręć solenoid i zrób "młotkowanie" w czasie OUTPUT TESTU - następnie gr 94 BASIC SETINGS jak to już robiłeś Jeżeli SYSTEM OK - koniec porady Jak nie to możesz spróbować podstawić Cz SpSt - ale w takim przypadku raczej bym się liczył z koniecznością wymiany napinacza.... Parę stron wcześniej ktoś podał link do rosyjskiej strony gdzie gość rozbiera i naprawia ten napinacz. Jak tam widać "da się" jednak ów majster konkluduje tam w pewnym momencie że w środku jest jeszcze jeden zaworek (pokazałem kiedyś wcześniej rysunki - przekroje) i ten zaworek jak jest OK to taka naprawa może mieć sens (uczczelnienie) jak jednak jest padnięty - trzeba przełożyć inny z używki. W tym momencie cała zabawa wg mnie trochę traci sens. Nie dość że to wszystko "to rzeźba" czyli takie trochę "kowalstwo artystyczne" to jeszcze skąd wziąć ten zaworek? Ale jak ktoś lubi - można popróbować. Wg mnie lepiej i mniej stresowo jest kupić SWAGA albo FEBI.