Siema.
Jade sobie 70km/h i jest git. Miedzy 80-90km/h zaczynaja się drgania na kierownicy. Oczywiście cały samochód wibruje. To było na 4 kompletach kół, więc to nie opony czy felgi!! Ponad 100km/h i zero drgań. Przy 130-180 zaczynają się drgania. Co to może być? Wiem, ze trzeba zajrzeć i zobaczyć. Na pewno odpadają wahacze. Mogą to być przeguby? Jadąc nawet te 70km/h leciutko skręcić kierownicą, dosłownie 1-2mm wystarczy ruszyć nią by wyczuć drgania. Pomóżcie! :/