Armi

Sezon na rezanie rozpoczęty dziś: - króciec od chłodnicy, standard - podwójne postojówki (ledy + obrysy) w razie kontroli policyjnej, wyciagam dwa kabelki i świecą tylko ledy - kubełki z przodu, dopiero dziś się zorientowałem, że regulacja wysokości jest w obu fotelach, więc nie będę cierpiał przez to, że stołki są z anglika Kubełki plug&play, żadnego przerabiania kostek od poduszek Niestety trzeba normalnie uprać bo czyszczenie http://www.autoland.pl/produkty/kosmetyki_samochodowe/srodki_do_pielegnacji_tapicerki/tap_forte nic nie dało

Na pewno masz dużo do powiedzenia w temacie żywotności silnika diesla po modyfikacjach

Mistrz

Na moje oko to żadne d2s :gwizdanie: tylko zwykłe h7 z wytłoczonym d2s na szkle lampy.

Na zimówkach też Ci huczy? Szkoda, że się wczoraj nie odezwałeś. Byłem w Puławach na

Fulda Kristall Montero, masz? Ja też, są do niczego. Opona w miarę młoda, bieżnik spory a nie dają rady Na następną zimę kupuję GoodYear Ultra Grip, najlepsze opony zimowe jakie miałem. I też jodełki

Fulda Kristall Montero zastąpiła bieżnik Fulda Kristall Gravito. Wyposażono ją w nowoczesny bieżnik o kierunkowym wzorze, który sprawdza się na każdej nawierzchni. Bieżnik kierunkowy to tzw. jodełka. Jest rotation na oponie, jest jodełka. [br]Dopisany: 11 Marzec 2011, 16:18_________________________________________________Śniegu jodełka nie odprowadzi ale błoto pośniegowe już tak

Pierwsze dwie opony to jodełka, trzecia to bieżnik asymetryczny.

Zimówki też jodełka. Kowi, jodełki mają taką śmieszną strzałkę z napisem rotation. Opony z bieżnikiem asymetrycznym mają napis inside/outside a te z bieżnikiem symetrycznym, jak byś nie zamontował tak będzie dobrze.

Ale Q to nie ośka, mam nadzieję że to opony :gwizdanie: Ja u siebie mam same jodełki, 17" na jodełkach, prosiaki na jodełkach. Muszę zobaczyć jakie są zimkówki, .ujowe więc może bieżnik jest symetryczny

Kurde ale przecież większość opon to wzór w jodełkę (kierunkowy) Na jakie chcesz zmienić? Na asymetryczny bieżnik?

A jaki związek ma katalizator z rozrządem? Żeby choc demontaż jednego ułatwił to drugie. Ale cóż rozumiem że to był przejaw expresji i cheć podzielenia się ta wiadomościa ze światem taki że za jednym zamachem zrobię obie rzeczy, czepiasz się tego że chciałem się podzielić chęcią wybebeszenia katalizatora... po prostu po przeczytaniu wielu opinii w tym temacie że auto jest żwawsze przy niższych obrotach po tej modyfikacji, chcę się przekonać czy u mnie też będzie to odczuwalne. Chociaż przy przebiegu ori 186 tys nie wiem czy kat będzie aż tak przytkany ... Czasem lepiej nie mieć chęci dzielenia się ze światem swoimi pomysłami bo przyleci mod i da kropka za OT w dziale technicznym

widać Ty chyba kompletnie nie czaisz o co kaman z tym dope A to że ktoś wymyślił: i wymyślił jeszcze: Więc papuciku to wcale nie oznacza że jak sobie to nakleisz to będziesz miał 2 turbiny Bo to kompletnie nie o to chodzi :gwizdanie: Serio, ktoś nie wie co to znaczy? Przecież to prosty rebus

Który to wymyślił? Solariusz ?

29 to bardzo dobra data. Ja miałem 29.12

Nie wyszło tak źle

W razie czego: http://allegro.pl/phorum/read.php?f=298&i=1189321&t=1189310#href1189321 ja o tym dowiedziałem się dzień za późno. Dostałem gwint z amortyzatorem do regeneracji, sprzedający zwrotu nie przyjął. Paczka wróciła do mnie i teraz czekam na ruch allegro i idę na policję.

Widzę, że nie tylko ja mam pecha do gwintów używek Z tego co pamiętam to na battalionie przewijała się ta aukcja i wyszło, że sprzedający bezczelnie zapożyczył sobie zdjęcie z innej aukcji

Powiesz jaki masz samochód, silnik i sprzedawca dobierze. Tylko nie bierz takiego najtańszego w granatowo - białym pudełeczku (nie pamiętam firmy ale zaraz znajdę) bo się naszarpiesz a za chwilę będziesz miał powtórkę.[br]Dopisany: 09 Marzec 2011, 22:04_________________________________________________ Dziadostwo

własnie ma duże luzy, a jego porzednia puszcza olej Uuu, to lipa.

A nie lepiej po prostu przeczyścić? Pchać się w regenerowaną albo nową tylko dla tego, że turbo przeładowuje Jak nie ma luzów, nie bierze oleju to czyścić.

Od d... ciężko poznać Jak się nie ma na codzień kontaktów z wypadkami itd to włącza się nieśmiertelność. Mi na dłuższy czas nieśmiertelność się wyłączyła. Pomyślałem, qrfa to mógł być mój audik. Tyle modów,pracy,czasu, $$ i wszystko szlag trafia. Dobra, idę i nie zamulam

Dziadkowi powinni zabrać prawo jazdy albo chociaż skierować go na ponowne badania bo to nie pierwszy raz, że wyjechał i wymusił pierwszeństwo. Strasznie mi chłopaka szkoda bo sam ciężko pracował na ten samochód. Znam go osobiście, w dodatku jechał ode mnie. Stąd moja i audika obecność na zdjęciach

Taki pech bo trafił w ostatnie drzewo, pół metra dalej i poleciałby w krzaki. To jest jeden z najgorszych typów wypadków, jedziesz sobie spokojnie a tu taki sk***iel wyjeżdża z podporządkowanej drogi, bez zatrzymania prosto pod koła. Chcesz uciec żeby komuś krzywdy nie zrobić a niszczysz sobie samochód. Gdyby nie świadkowie to dziadek by odjechał, do winy oczywiście się nie przyznał

Mój brat się rozbił min. przez opony, które średnio spełniały swoją rolę. Wolę nie ryzykować, lans lansem ale co z tego jak później nie będzie czym się lansować Dwa tygodnie mnie nie zbawi, nigdy nie wiadomo czy z podporządkowanej drogi jakaś p...a nie wyjedzie i nie zmusi do hamowania, omijania czy uciekania, a na letnich w zimny wieczór to sobie można pohamować ale na drzewie. [br]Dopisany: 09 Marzec 2011, 11:33_________________________________________________http://e-deblin.pl/deblin-m-aktualnosci/939-deblin-ucieczka-na-drzewo