Skocz do zawartości

Grzegorz76

Pasjonat
  • Postów

    801
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzegorz76

  1. 120A[br]Dopisany: 08 Sierpień 2010, 23:49_________________________________________________Witam. Panowie ja mam chyba założony zły alternator... Wg ETKI do AKN i AFB powinien być założony alternator BOSCH 120A a ja mam założony VALEO 120A, który montowany był w A6 2.4 benzyna. Wg mnie charakterystyka silników benzynowych i diesla jest zdecydowanie inna więc alternator od benzynowca nie będzie poprawnie działać w dieslu? Co wy na to?
  2. Witam. Byłem wczoraj w trasie, jakieś 200km. Wyruszając mrygnęła mi kontrolka akumulatora..., po jakiś 100km kontrolka zaczęła się zapalać gdy obroty spadały poniżej ok 1200/min. Wymieniłem szczotki, ale nic to nie dało... Podczas jazdy na klimatroniku próbowałem znaleźć coś co przypomina wartość napięcia, znalazłem wynik 13,6. Może to ma jakieś znaczenie to dzień wcześniej jechałem tą samą trasą i była straszna ulewa, na drodze potok, wycieraczki na max prędkości. Pytanie jest takie, czy taki stan rzeczy wskazuje na walnięty regulator napięcia czy na zdechły alternator? Teraz trochę główkuję i próbuję poskładać kilka faktów w całość i tak mi się wydaje, że ten problem z napięciem trwa już od dłuższego czasu. Akumulator słabo kręcił, byłem go sprawdzić i gościu stwierdził, że elektrolit jest rzadki jak woda i że coś jest z ładowaniem. Pojechałem do innego gościa i powiedział, że ładowanie jest w porządku. Przy przekraczaniu 1200 obr słychać było z okolic bezpieczników taki charakterystyczny klik po którym auto łapało moc. Dziwne zachowanie kąta wtrysku na jałowym biegu na niskich obrotach który z 2ATDC spadał do 4BTDC tak jakby na wolnych obr sterownik silnika nie działał. Kilka tygodni temu, przestał mi działać tempomat... no i auto takie mułowate się zrobiło, tak jakby nie było dość prądu alby napędzić wszystkie elektroniczne ustrojstwa zapewniające prawidłowe działanie silnika. Nie wiem czy dobrze główkuję... Pozdrawiam i ponawiam pytanie główne, czy to padł alternator czy regulator napięcia a może coś innego? 2 pytanko to takie czy w/w moje gdybania mogą być skutkiem nieprawidłowego prądu czyli awarii jednego z w/w elementów?
  3. A większą? Po co Ci mniejsza?
  4. Oj tam zaraz najgorsze prognozy... zacząłbym od sprawdzenia filtru paliwa, może gdzieś łapie powietrze? Zobacz co się dzieje z przewodem paliwa podczas odpalania czy nie pojawia się tam powietrze.
  5. Mi to wygląda na jakąś niesprawność mechaniczną, może coś się blokuje w układzie hamowania przy tym kole. Rozebrać pooglądać przy hamowaniu, przeczyścić...ewentualnie wymienić Nie jechałeś gdzieś w głębokim piachu, błocie - może to jakieś ciało obce...Pozdrawiam.
  6. Nie ten dział kolego To wygląda na niesprawność samego tłoczka lub zapowietrzonym układzie. Po tych 0,5s wszystko się stabilizuje czy nadal ściąga na jedną stronę przy hamowaniu?
  7. Zaworek wkręcony jest w pompę a na nim siedzi przewód powrotny... http://allegro.pl/item1069538050_zawor_zwrotny_odpowietrzajacy_pompy_vp44_bosch.html Sam zaworek
  8. No to w takim razie widzę tylko jedną przyczynę. Przy pompie wtryskowej jest zaworek kierunkowy kulkowy który nie pozwala cofać się paliwu. On psoci i musisz go wymienić, ewentualnie wyczyścić...
  9. Mam to samo męczę się z tym problem już wiele czasu. Gdy zgasze silnik wężyk co leci z pompy do filtra staje sie pusty paliwo z niego ucieka. A przy odpaleniu to dopiero gdy silnik już odpali to wtedy po około sekundzie ten wąż napełnia sie paliwem. I już naprawde niewiem co to może byc To mi wygląda na nieszczelny filtr paliwa, wymień cały filtr z zaworkiem powrotnym.
  10. W AKN w baku ani nigdzie indziej nie ma pompy podającej paliwo. W zbiorniku jest tylko mała pompka spiętrzająca, napełniająca taki mały zbiorniczek, z którego POMPA WTRYSKOWA zasysa paliwo. Wywal filtr paliwa, na bank masz tam pełno benzyny, wylej to paliwo i napełnij filtr paliwa olejem napędowym. Przed wyciągnięciem filtra - przewód zasilający od filtra do pompy(to ten z kawałkiem przezroczystego wężyka) zaciśnij francuzem. Zakręć kilkanaście razy, powinien zaskoczyć. Jeżeli nie będzie chciał odpalić nie katuj go tylko na hol i do mechanika odpowietrzyć układ.Pozdrawiam.
  11. Dotyczy jak mniemam większości okien plastikowych... Witam. Z racji gorącego lata a co za tym idzie mnóstwem wszelkiego robactwa pchającego się do chałupy wszelkimi możliwymi otworami - jak co roku postanowiłem założyć na okna siatki - moskitiery. W tym roku kupiłem siatki marki RED MOSQUITO dostępne w każdym większym markecie. Sama siatka jest bardzo dobra - drobne oczka nie przepuszczą żadnego większego insekta. Po założeniu siatki na taśmach jak co roku pojawił się ten sam problem - odklejająca się taśma od okna. Po prostu badziewiasty klej i już... Postanowiłem coś z tym zrobić... W moim oknie jak podejrzewam i w większości okien plastikowych wokół otworu okiennego znajduje się czarna gumowa uszczelka którą można zdjąć - jest specjalnie wyprofilowana i wciskana w wyżłobienie w oknie. Problem jest tego typu, że jest ona miejscowo przyklejona, na początkach i na zagięciach, ale delikatnie używając siły da się ją odkleić - ewentualnie jak się troszkę zniszczy od spodu (można potem ją podkleić jakimś klejem do gumy. Zatem zdejmujemy uszczelkę i robimy tak : 1. Rozciągamy siatkę na oknie przy pomocy taśm. 2. Następnie będziemy się starać powciskać uszczelkę na swoje miejsce ale trzeba to zrobić w ten sposób bo inaczej się nie uda : - w miejscu gdzie przykładamy uszczelkę musimy oderwać siatkę od taśmy inaczej za cholere nam uszczelka nie wejdzie bo naprężona siatka ją wypycha. I tak kawałek po kawałku odrywamy siatkę od taśmy i w tym samym momencie dociskamy uszczelkę na swoje miejsce. Na koniec zamykamy okno aby równomiernie docisnęło uszczelkę na całej długości i fajrant. Efekt takiego zabiegu jest rewelacyjny, siatka idealnie rozciągnięta na całym oknie, bez wiecznie odklejających się taśm i bez drogich moskitier ramkowych. Po sezonie taką siatkę bardzo łatwo zdjąć wyciągając miejscowo uszczelkę z okna i wyciągając spod niej siatkę. Taśmy można pozostawić do przyszłego roku, przydadzą się przy ponownym rozciąganiu siatki. Tak to wygląda po zabiegu.. Mam nadzieję, że komuś się to przyda. Pozdrawiam.
  12. Spadłem z krzesła :polew: :polew:
  13. MOżna, który cylinder?[br]Dopisany: 15 Kwiecień 2010, 00:48_________________________________________________A z resztą, zobacz sam Pozdrawiam.
  14. O to Ci chodzi?
  15. Panowie, nie róbcie tutaj MTV Trzymajmy się tematyki motoryzacji...
  16. Niestabilny żądany kąt wtrysku co za tym idzie brak mocy "chwilowej", czyli jadę sobie spokojnie, 1500obr i wciskam gaz i auto nie przyspiesza jak powinno. Dopiero jak go przytrzymam trochę w granicach 2000 i wtedy depne to jedzie. Z tym kątem sprawa wygląda w ten sposób, że jak pojeżdżę trochę i się zatrzymam to kąt żądany jest prawidłowy czyli na poziomie 1.0ATDC(taki sobie ustawiłem) natomiast jeżeli auto chwile postoi i popracuje na jałowym to kąt zmienia się na 4.0BTDC i słychać charakterystyczne stukanie wtryskiwacza. Czyli, żeby kąt był prawidłowy, muszę auto trzymać na wyższych obrotach. Generalnie jazda zrobiła się mało przyjemna czyli taka szarpana, tak jakby auto nie chciało pracować na wyższych obrotach. Czyli przy każdej zmianie biegów jest nieprzyjemne szarpanie, wskazówka obrotomierza przy wciśnięciu sprzęgła bardzo szybko zmierza do "ulubionych" 800obr Najgorsze szybkie ruszanie z jedynki, tzn do 2000/2500obr i aż strach zmieniać na dwójkę no chyba że zrobi się to w mgnieniu oka bo inaczej przy wciśnięciu sprzęgła obroty lecą na pysk i szapnie jak cholera. A to jest wina tego cholernego żądanego kąta wtrysku, bo jak postoję na światłach to kąt mi się zdąży zmienić na 4BTDC. Ja nie wiem czy takie objawy mogą dawać lejące wtryski (czyli ten zmieniający się kąt) no ale pompę wymieniłem, hydraulika też wydaje się być jeszcze w porządku więc zostały mi tylko wtryski jako winowajca. No i to cholerne odpalanie na gorącym silniku.... grrrrrr Mam nadzieję, że wyraziłem się dość jasno... Pozdrawiam.
  17. Witam, mam kilka pytań.. Czy możliwe jest, że wtryskiwacze leją przy zachowaniu prawidłowych (dopuszczalnych) korekcji? Czy lejące wtryskiwacze mogę mieć wpływ na zmiany (falowanie) korekcji, w ramach dopuszczalnego zakresu? Czy lejące wtryskiwacze mają wpływ na rozruch, w szczególności nagrzanego silnika? Czy są jakieś konkretne objawy, które w 100% wskazałyby na lejące wtryskiwacze? Jakie ciśnienie panuje wewnątrz przewodów zasilających wtryskiwacze a co za tym idzie, czy możliwe jest ich zabrudzenie (zapchanie)? Z góry piękne dzięki. Pozdrawiam.
  18. Rocznik kolego, rocznik, VIN najlepiej
  19. Według numeru VIN powinien być któryś z tych, do wyboru :
  20. Musisz dokładniej określić o jaki przekaźnik chodzi..., w Etce nie ma nic takiego jak przekaźnik 109, tzn za co ten przekaźnik odpowiada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...