Jestem akurat po wycince kata, ale u mnie był tak zapchany że odpalał w końcu na 3 sek i zduszony gasł. Faktem jest że stuków nie miałem ale temperatura, dym i dwucyfrowe spalanie z dwójką z przodu to i owszem.
Miałem kiedyś problem z brzęczkiem. U mnie problem tkwił w mikrostyku w zamku , ale jak u ciebie światło w wewnętrzne działa ( bo ten sam mikrostyk odpowiada za podświetlenie nóg|) to faktycznie problem może być w liczniku. Vagiem można sprawdzić brzęczek.
Generalnie jedni i drudzy (mam na myśli zwolenników i przeciwników) mają trochę racji bo idąc późnym wieczorem i światła działają - nic nie jedzie i ja też stoję. Z drugiej strony czerwone to czerwone pisze ktoś - a zielona strzałka? Myślę,że nasze społeczeństwo jest nieobliczalne i pewne nowości nie dadzą się wprowadzić.
A tak z innej beczki to "słyszałem" że emeryci i renciści mają dostać zezwolenie z Zus-u na przechodzenie na czerwonym.
Szczerze mówiąc nie wiem co autor miał na myśli mostkując gniazda bezpieczników nr 41- zespołu hydraulicznego urządzenia ABS z nr 42-dmuchawą powietrza wtórnego.
Być może tak, chociaż u mnie problem tkwił w plastikowej dźwigience mikrostyku. Musiałem metodą prób i błędów podginać ją ( raz światło nie zapalało się a raz nie gasło) aż w końcu trafiłem i od dwóch lat mam spokój. Według mnie powinieneś wyjąć zamek i popróbować poruszać dźwigienką . Jak jest napięcie na niej a efektów niema to chyba musisz szukać innego.