Adriano007

Dzięki za radę tylko że ja wymieniłem zawieche w październiku 2008r i wszystko było oki az do miesiąca maj 2009r. Wydaje się mi że przypadek o którym Ty piszesz ujawnił by się dużo wcześniej a nie po 6 miesiącach jazdy na nowym zawieszeniu. Aczkolwiek wszystko jest możliwe jak to mówią . Na razie jestem na etapie szukania tarcz hamulcowych. Ceny mnie troche przerażają ale cóż mam robić jak nie inwestować w niunie. Tym bardziej ze we wrześniu chce ją sprzedawać .

Tak jak KrzyHo napisał wydaje sie mi ze to wina tarcz a nie luzów na wachaczach. Swego czasu miałem luzy na wachaczach i faktycznie przy jeździe na prościutkiej nawierzchni kierownica drgała i słychać były stuki w kabinie. Teraz zaś podczas jazdy nic nie słychać, wszystko jest oki. Dopiero jak zaczynam hamować to jest lipa. Zresztą mój mechanik również swierdził że to wina tarcz. Należy je wymienić.

Bardzo ładny samochodzik. Silnik Extra! Widze że radyjko masz takie jak moje :>. Pozdrawiam

Super Furka. Bardzo ladnie wygląda z zewnątrz a i środeczek czysty i zadany. Silniczek masz taki jak ja więc wiem doskonale jak się jeździ. Niech inni mówią co chcą ale ja wiem że jak się rozpędzi to idzie i to nie źle. Pozdrawiam życze powodzenia w modach

Bardzo ladna ta Twoja A4. Polerka extra. Jeśli w całosci ręcznie zrobiona i przez Ciebie to szacu . Pozdrawiam

Dzięki kolego ,,Perfidny" za info. U mnie nic nie skrzypi i nie rzuca mi samochodem. ja zauważam tylko drgania przy kierownicy wiec najprawdopodobniej tak jak napisałeś przednie tarcze do wymiany.[br]Dopisany: 14 Maj 2009, 10:29_________________________________________________Witam ponownie. Dziś wyważyłem koła przednie. Oczywiście puścilem się na testy i rozpocząłem hamowanie z prędkości 140 km. I co? i kiszka. Niestety kierownica delikatnie zaczęła drzeć, mało tego tak jak kolega KueQ napisał wcześniej w kabinie zaczęło ,,buczeć". Może się mylę ale wydaje sie mi ze to buczenie jak gdyby przechodziło do kabiny od prawego przedniego koła(strona pasażera). Naprawde nie wiem co to moze być, co moze byc tego przyczyną . Jeśli ktos to przerabiał to proszę pomoc.

Ja też mam podobny problem. U mnie przejawia się w ten sposób że gdy chamuje czuje jak drga mi kierownica. Podczasjazdy bez chamowania nic nie drga, nic sie nie tłucze jednym slowem jest oki. W piątek jade ponownie wyważyć koła. Jeśli to nic nie pomoże to chyba inwestuje w nowe tarcze i klocki, oczywiście wcześniej konsultacja z mechanikiem. No chyba że macie inny pomysł jak zaradzić mojemu problemowi? Pozdro.[br]Dopisany: 10 Czerwiec 2009, 18:12_________________________________________________Koła przednie ponownie wyważone. Po próbie hamowania z prędkości 140 km/h zero poprawy. Nadal drga kierownica i drgania przenoszone są do kabiny wręcz zaczyna w niej ,buczeć". Nie obejdzie się bez wizyty u mechanika.

A na równej nawierzchni też ci stuka? A jak tam zawiecha? Ja swego czau miałem wielkie luzy w przednim zawieszeniu i jak jechałem po nierównościach to stukały wachacze, zeby ten odgłos był cichszy to naciskałem hamulec. Polecam sprawdzic zawieche. Pozdro

No w takim kolorze A4 chyba jeszcze nie widziałem. Ładnie się prezentuje. Zycze powodzenia w modach.

No ciekawe to Twoje Audi, aczkolwiek lusterka zewnętrzne strasznie sie mi nie podobają. Za alusy są Oki.

Piękna fura- silnik malina. Niech służy.

Następnym razem w obecnosci klijenta który wjedzie ci w tyłek dokładnie przeczyść np zabrudzony zderzak i przyjżyj sie czy nie masz szkód. Jeśli ujawnisz to albo dogadacie sie i daje ci kase od razu (niektórzy wolą dać od razu i mieć spokój, tym bardziej że ich stać", albo sporządzicie oświadczenie- przypilnuj aby gość tzn sprawca przyznał sie do winy i podał numer polisy (musi być to ujęte w oświadczeniu, a i kilka fotek w komórce nie zaszkodzi zachować, a jak nie chce sie tykać to dzwoń na 112 i proś o przyjazd drogówki. Wtedy nie dosć ze będzie musiał łyknąć mandat na klate to jeszze z jego polisy pokryjesz koszta naprawy swojej fury. Tyle. Przede wszystkim takt i kultura

A ja mam 1.6 i nie narzekam. Jak sie rozbuja to można nim jechać. Kilka ,,dodatków" z wyposażenia ponad standard posiadam, więc one rekompensują mi brak mocy. Ale Tobie życze powodzenia w dalszych modach.

Bardzo ładne te Twoje AUDI. Zrób więcej fotek i pochwal sie nim jeszcze bo naprawde masz czym. Pozdrawiam

Ładny i zadbany samochód. Zycze powodzenia w modach

Brawo- piękny samochód. Mam nadzieje ze i mi się uda dorwać taką fure

Cześc kolego Zeżor. Faktycznie muszę ci przyznać racje. Diody które wskazalem a przynajmniej te do których Ty sie odwolałeś nadają sie ale do oswietlenia mebli. Tego czegoś napewno nie zamontuje u siebie w Audi. Szkoda ze te oryginalne od S6 są takie drogie- 1200 zł niestety nie wydam tyle pieniędzy bo i tak samochód we wrześniu bedzie przeznaczony do sprzedaży. Może podejmę sie wykonania takiego oswietlenia samemu. W sumie wszystko można dostac na allegro tzn diod, rezystory, przewody itp. Problem jest tylko w tym jak to wszystko połączyc i w czym osadzic. Na razie jestem na etapie projektowania tzw klosza i wkładu. No chyba ze ktoś juz wykonal takie światła i moze mi coś podpowiedziec to bede wdzieczny. Zresztą juz jeden z forumowiczów podzielił sie ze mną swoją wiedzą w tym zakresie. Mam nadziej ze coś wymysle. Pozdrawiam i czekam na cenne wskazówki

Witam szanownych kolegów. Ostatnimi czasy zacząlem dosyć poważnie myśleć nad założeniem dodatkowego oswietlenia właśnie w postaci pasków Led w zderzaku przednim. Oczywiście budżet mój nie przewiduje wydatku w kwocie 1200 zł tak jak to powyżej przedstawił kolega Dibo. Na allegro znalazłem coś takiego: http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=641277053 i takiego: http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=641696526 i takiego: http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=635927311 Czy ktoś z Was może montował któreś z przedstawionych przeze mnie świateł u siebie w samochodzie? Jeśli tak to które? Czy zdały egzamin? A może coś innego warto polecić? Będe wdzięczny za cenne wskazówki. Pozdro.

Mi również wskaźnik paliwa nie działał. Wobec powyższego otwarłem bagażnik, odkręciłem osłone, dotarłęm do wnętrza baku. Wyjałem cały osprzęt na wierzch i jak się okazało mialem przetarty jeden z drucików. Wszystko połączyłem do kupy jak należy i chula jak tialala. Napewno sobie z tym poradzisz skoro i mi się udało- człowiekowi który o mechanice ma przecietne pojęcie. Pozdrawiam i życze powodzenia

Podczas hamowania nic nei słychac.

Właśnie przy większej prędkości na równym podłożu te drgania są bardziej odczuwalne. Więc rozumie że tarcze do wymiany? Ale wszystkie cztery czy może tylko przód skoro drgania przenoszone są na kierownice?

oki. Cos pokonbinuje. No chyba ze to przez tarcze

Wiesz z tego co zaobserwowałem to klocek ściera się na całej powierzchni. Pozostaje tylko rancik przy końcu tarczy- standard.

drga tylko przy chamowaniu. oczywiscie to drganie nie jest az tak bardzo duze ale jednak daje sie odczuc[br]Dopisany: 26 Kwiecień 2009, 16:48_________________________________________________Co do zmiany kół i ewentualnego złego wyważenie to wydaje się mi że jeśli któreś koło było by źle wyważone to nie tylko przy hamowaniu kierownica by drżała ale także podczas jazdy bez naciskania hamulca. Czyż nie tak? A moze ja się myle. Rozumie że musze zainwestować w tarcze.

A powiedz co trzeba zrobić zeby same wskazówki zmienily kolor np. na biały?