Jakby mnie było stać to bym też nie nic w aucie nie wymieniał tylko co 3 lata kupował nowe auto. Takimi pierdoły jak płyny, oleje, opony, turbina, dwumas itp częsci zamienne /eksploatacyjne ASO by się grzebało. A jak mam używane auto kupione na minimum 5 lat to mam inne podejście do tematu. Zresztą jak się dba tak się ma.