Wczoraj wleciał zawias, za starego, już dosyć zmęczonego MS'a - nie wiem ile było na nim zrobione km, ale podejrzewam, że ok 10k, bo poprzedni właściciel coś mówił, że wymieniał zawias.
Poza tym, że zapomniałem przy składaniu dokręcić drążka prawego z pośpiechu i w sumie bo składałem po ciemku (i tak zamierzałem na zbieżność jechać, ale myślałem, że tymczasowo przez 2 dni pojeżdżę małe dystanse). Koniec końców pierwsze wrażenia.. DUŻO cichsza praca zawieszenia na nierównościach, nie wiedziałem, że moje auto może być aż tak ciche . Co prawda nie mam jeszcze co oceniać bo zbieżność u mnie jest jak u zezowatego człowieka (mniej więcej 'na oko' ustawiłem, ale nie mam zamiaru opon niszczyć bezmyślnie). Po ustawieniu zbieżności i kontroli na stacji dam znać czy wszystko dobrze założyłem i jak zawieszenie sprawi się w terenie