Ja miałem taki objaw jak przednie wahacze górne już mi poszły. Właśnie tak od 70-80km/h w górę było to jedynie odczuwalne. Na małych prędkościach nie. I też co dziwne. Byłem na szarpakach żeby zobaczyli i nic nie było widać. Dopiero po 3 miesiącach jak pojechałem znowu, bo już miałem mieć przegląd, to wyszło, że to jednak wahacze górne.