Nie ma dramatu. Potrzebny podnośnik lub kanał. Wyciągasz puszkę od filtra,odkręcasz dpf razem z flanszą od turbiny i rozpinasz wydech za dpfem, Odkręcasz rurkę od chłodnicy egru, odpinasz przewody od dpfa i wychodzi do góry. Ja tak wyciągałam. Przydaje się pomóc drugiej osoby aby lekko odciągnąć silnik w lewo. Czas trwania operacji 0.5 godziny. Przecinasz flexem na sprawie, zaznaczając sobie puszkę tak aby pospawać go tak jak był. Młotek przecinak i wio. Rozbijasz cegłę w środku wywalasz gruz(wszystko że środka) spawasz i do auta. Warto wykręcić sondę żeby jej nie uszkodzić. Montujesz to do auta i do tunera zrobić program. Ja miałem tak zawalony dpf że w trybie awaryjnym przejechałam 300 KM. Po wywaleniu cegły sam wyszedł z trybu awaryjnego po przejechaniu kilku kilometrów. Nie wiem co było by dalej bo za kilka kolejnych KM dojechałem do tunera a tam już wykastrowali programowo. Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka