Witam, dawno temat nie aktualizowany - dużo się nie zmieniło, Essa więcej stoi w garażu i odpoczywa niż jeździ.
A zabrałem się kolejny raz za zawieszenie tył które było robione już kilka lat temu ale było tak świetnie pomalowane i zabezpieczone ( a w sumie jego brak ) u lakiernika że ruda kwitła jak na wiosne kwiaty. Udało się upolować sanki bez grama rdzy w ocynku! dodatkowo bardzo ładne wahacze. Zostały pomalowane bez piaskowania aby nie zniszczyć ori ocynku, pierwsze podkład epoksydowy a później farba poliuretanowa. Tak że powróciłem do zwykłych gum w wahaczach bo poliuretany mi się kompletnie nie podobały. Wał napędowy otrzymał nowe przeguby - LÖBRO
Podsumowując co nowego:
- Malowanie na mokro elementów zawieszenia - sanki / wahacze, reszta części była piaskowana i malowana proszkowo ( podkład antykorozyjny + farba )
- Nowe gumy w wahacze
- Nowe osłony gumowe przegubów wewnętrznych LÖBRO
- Nowe przeguby na wał napędowy LÖBRO ( zdecydowana poprawa - mniejszy luz , a także brak bicia na wale bo występowało lekkie )
- Nowy filtr paliwa
- Nowe łożyska piast FAG
- Nowe czujniki ABS
- Nowy czujnik Xenon tył + ramię łączące z wahaczem.
- Nowe śruby w wahacze
- Nowy łącznik stabilizatora ( stary ruda pożarła )
- Nowe uszczelniacze flanszy dyfra
A z modów to sprowadziłem sobie ładny schowek, wersja USA I lampy USA czekają na jakiegoś dobrego Bi-Leda