Sprawa jest skomplikowana, bo jak ubezpieczyciel sprawcy się uprze, to możesz mieć kłopoty z uzyskaniem odszkodowania. Jest plus, że sprawca się przyznał i uważam, że odszkodowanie z OC sprawcy Ci się należy. Główną linią obrony z Twojej strony muszą być ustalenia policji, że stan techniczny Twojego auta nie miał wpływu na powstanie kolizji. W takim wypadku brak ważnego badania technicznego naraża Cię tylko na karę administracyjną (mandat od policji), ale nie ma znaczenia dla ustalenia odpowiedzialności za zdarzenie i wypłatę odszkodowania. Jeżeli powiesz, że zgubiłeś dowód, to będziesz musiał w wydziale komunikacji zgłosić zgubę i uzyskać potwierdzoną kserokopię DR, bo ubezpieczyciel sprawcy będzie żądał jego przedłożenia. Ale i tak będą chyba od Ciebie żądać potwierdzenia badania technicznego, bo chyba wiesz gdzie go robiłeś i możesz go tam dostać.
A tak na marginesie, to czytałem kiedyś taki wykaz, które firmy za co nie chcą płacić i utkwiło mi w pamięci, że jest zróżnicowanie w tym temacie.
Życzę powodzenia