Zderzak i kiera porażka, Muskel1 ma rację Nie zabrałeś podstawowego narzędzia jakim jest miernik lakieru? Może tam jest 15 kg szpachli o czym przekonasz się jak zakwitnie na przyszłą wiosnę A dowód rejestracyjny porównałes z dokumentem właściciela i numerami auta? Bo to może być następna niespodzianka jak 3 właścicieli, tylko gotówka i pozniej szukaj wiatru w polu. Opony 10 letnie to do wymiany są jedynie więc dolicz jeszcze to, auto powypadkowe, cena z kosmosu, tuning wioskowy, brak FV, jak dla mnie kicha, wolałbym tą od Lellka albo szukać dalej jak się nie pali. Generalnie odpuściłbym wszystkie auta z prywatnego importu bo to wszystko bite i szukał tylko krajowego, a jak już coś Cię zainteresuje to kupujesz raport auto dna i wiesz o krajowym wszystko. Powiem Ci że Meśka SLK 350 szukałem ponad 6 miesięcy, a ile się złomów naoglądałem to długa historia. Nawet zdjęcia mi wysyłali lekka kolizja, a jak przykładasz miernik to kolizja był i owszem ale z każdej strony, dach się krzywo zamyka itp. Ten co go znalazłem przekraczał budżet o 60% ale jak obejrzałem to nawet miernika lakieru z auta nie wyciągnąłem, 5 letnia krajówka i 7800 km przebiegu Gość spuścił 9 tysi choć nawet nie pytałem, wystawił FV i powiem że było warto, w ciągu 5 lat jedyne co musiałem zrobić to serwis olejowy i klimatyzacji