Ja to bym załatwił na tzw. "głupka" . Ale to jest dobre tylko wtedy gdy koleś wziął auto, ale jeszcze nie zaczął robić.
Jak on chce z Ciebie zrobić kretyna i skasować na 2 tysie to pozornie daj mu się nabrać na ten numer. Zachodzisz do niego, mówisz, ze Ci odpowiada kwota i w ogóle, i jeszcze przy okazji byś nawet coś innego wymienił( koleś wpada w ekstaze ), ale niestety w danej chwili nie masz kasy, dopiero za tydzień byś podstawił mu auto i by wtedy robił ( ty oczywiście już byś nigdy do niego nie przyjechał) , no i tu jest problem, bo jak auto jest nie na chodzie to sobie nie odjedziesz, a jakby udało się chociaż kawałek odjechać to odjeżdżasz oby z warsztatu, kumpel jak coś może Cię dalej poholować. A koleś z nadzieją, że za parę dni przyjedziesz z pełnym portfelem będzie czekał. Tobie może się to wydawać śmieszne,, ale i takie numery ludzie robią, bo co poniektórzy mechanicy w PL nie mają umiaru w oszustwach,,a ludzie się uczą na błędach zapobiegać takim sytuacjom. :gwizdanie: