Skocz do zawartości

truckmaniac

Pasjonat
  • Postów

    1781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez truckmaniac

  1. chyba nie tylko Ty Dwóch ex cruiserów w ciężkiej ...
  2. Sorrki zly link wkleiłem Luzik
  3. Aaaa. Z tego linka nic nie wynikało. Na przyszłość linkujcie konkretny artykuł np.: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110701/POWIAT04/853133052
  4. ale co konkretnie ???? nie wiem, jak Wy, ale kompletnie nie jarzę
  5. No to co ku*** miała wczoraj znaczyc wiecznie wyprostowana lewa ręka Ukraińca??? Nie myl walki na dystans, z trzymaniem na dystans przeciwnika.Poza tym ta ręka była wyprostowana bodajże przez pierwsze 2 rundy...
  6. Jak już idziesz w tą stronę, to teraz rób siedziska w tej czerwieni
  7. Czy ja wiem? Do piątej rundy jeszcze Haye jako tako dawał sobie radę ze swoją szybkością. Po tej torpedzie z prawej chyba zesrał się w majty, bo i pajacować przestał i rączki nagle podniósł... pewnie mu to dalo do myslenia ale mowie - przewaga kliczki jest nie tyle w talencie co w hojnosci od natury... Na pewno masz rację, że natura byłą dla Kliczków łaskawa, ale raczej talentu bym im nie odmawiał...Fakt, że Władimir, to nie Vitalij, ale mimo wszystko (jak dla mnie) obaj są zajebitymi pięściarzami.
  8. Czy ja wiem? Do piątej rundy jeszcze Haye jako tako dawał sobie radę ze swoją szybkością. Po tej torpedzie z prawej chyba zesrał się w majty, bo i pajacować przestał i rączki nagle podniósł...
  9. Szczerze mówiąc brakowało mi trochę polotu, ale trudno mieć o to pretensje. Kontrolował przebieg walki i zrobił, co miał zrobić.Ze strony Haye'a liczyłem na sporo więcej, tymczasem nie zaskoczył mnie niczym.
  10. Jak mówiłem. Lekcja pokory ...
  11. Hahaha. Na dystans dzisiaj to będzie próbował Haye wypunktować Kliczkę... Boshe Kliczki i walka na dystans
  12. Pfff... Norma Jeszcze z Gorzowem
  13. A więc. Nie traktuj wybiórczo danych. McLaren i wtedy i wcześniej i później zawsze był potęgą w F1. Prost w życiu by stamtąd nie odszedł, gdyby nie to, że nie potrafili się dogadać z Senną. (kilkanaście lat później sytuacja się powtórzyła pomiędzy Alonso i Hamiltonem) Kto stanowi Wielką Trójkę w F1? Tym razem definitywnie kończę dyskusję z Tobą, bo brak mi argumentów na taką ignorancję.
  14. No włąsnie drugim kierowcą, o ile dobrze pamiętam był Prost... w 1990 i 1991 kiedy zdobył tytuł prost jeździł w ferrari a Senna przeważnie miał pool position z senną jeździł bodajże Berger a 1988 i 1989 ?
  15. No włąsnie drugim kierowcą, o ile dobrze pamiętam był Prost...
  16. Ja jednak czekam na lekcję pokory
  17. Kiepskim bolidem jeździł w Tolemanie i tam zajął drugie miejsce w GP Monaco. Mocno padało... Czyżby jakaś analogia do Vettela?
  18. Jak tam nastroje przed sobotą?
  19. A które to niby bolidy były tymi słabymi, w których to Ayrton zdobywał tytuły Panie Samozwańczy Expercie? a skąd to możesz wiedzieć kiedy się dowiedziałem o istnieniu F1?To po pierwsze. Po drugie, nawet gdybym o jej istnieniu dowiedział się miesiąc temu, znaczyłoby to tylko o mojej sporej inteligencji, skoro w tak krótkim czasie zdobyłem wiedzę większą od tej, którą gromadziłeś przez te swoje 17 lat
  20. Stronę wcześniej Bartek napisał jak wyjąć sterownik. Pojeździć możesz, ale nikt Ci nie powie ile. Może być miesiąc, rok, a może paść jutro. pojedziesz po bułki do sklepu i nie wrócisz do domu, bi już Ci np. biegu nie wrzuci. Ja tak jeździłem jeszcze dwa tygodnie, potem auto pojechało do serwisu na diagnostykę skrzyni, wróciło do domu i juz nie wyjechał więcej z garażu
  21. Dokładnie jak napisał Tomek. Looknij na błędy. U mnie takie same objawy i był F125, czyt sterownik kaput.
  22. To żadne nerwy. To chłodna analiza zaistniałej sytuacji :gwizdanie:
  23. ...i zaraz się zacznie,że jakby Robert miał lepsze auto,to by wygrywał jak Vettel...ale nie miał lepszego auta,teraz jest w okresie odpoczynku i nie jest mistrzem świata,a w ogóle,to nawet jeszcze nie próbował jeździć...w przeciwieństwie do Vettela,który ma za***isty bolid,team,który go faworyzuje i układa wszystko pod niego et cetera,et cetera...Lorem ipsum melius provehit No... pewnie tak bedzie. HYHYHYCo zrobię, że nie mogę znieść chamstwa. Tak samo jakbym zaczął używać epitetów w stosunku do Ciebie, wcale Cie nie znając tylko dlatego, bo nie wiem... masz może lepsze auto ode mnie, albo tak po prostu, bo taki mam kaprys ale ch*** wie co jeszcze. Ktoś będzie wyzywał Vettel od krzywych ryjów, to sie będę z ni kłócił tak samo jak z kimś kto bedzie nazywał Robert wielkim kicholem... mam prawo mówić co chcę a tobie nic do tego Większość buców używa właśnie takiej argumentacji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...