Skocz do zawartości

sahipp

Pasjonat
  • Postów

    695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sahipp

  1. gratuluje autka, bardzo fajne... pierwszy mod jaki powinieneś wykonać to ściągniecie plastików i szmatek w nadkolach i skontrolowanie oraz ewentualne doprowadzenie do porządku wnęk nadkoli... nie, dla czego... ja stare auta bardzo doceniam bo takich aut już nigdy nie będzie... a4 b6/b7 już trochę odstaje jakościowo od ostatniego prawdziwego audi jakim jest a4 b5 jednak mimo tego na tych modelach a4 b6/b7 definitywnie zakończyła się pewna epoka motoryzacji.... dbajmy o te auta...
  2. według mnie jak masz wszystko to ja bym na Twoim miejscu przełożył wszystko, razem z wisko... dodatkowo spisał win z auta dawcy... zawsze będzie prościej w razie pozyskiwania części jak by coś padło, a ma prawo... bo sam wentylator to pikuś do tego dochodzi sterownik i zabawy z tym związane... a jak masz cały zestaw to wkładałbym cały zestaw na Twoim miejscu....
  3. masz gotowego dawcę ze wszystkim?
  4. popytaj w jakiś firmach może nie szukając typowo regeneracji, ale w kierunku tuningu... ludzie naprawdę robią wzmacniane zestawy, obijane kevlarem, wzmacnianie i inne cuda... musisz poszukać... coś mi tak w pamięci świata z forum ,,radzikowski,, czy tam redzikowski - tam ludzie u nas z forum często robili swoje zestawy... poszukaj dobrze...
  5. u mnie to długa historia... jako gówniarz ciężko pracowałem i kupiłem za majątek a4 b5... od ,,drobnego amatora handlarza,,... buda w pięknym stanie ale auto było zajechane mechanicznie (nie znałem sie wtedy tak)... po pół roku posiadania poszła uszczelka - została zrobiona + planowanie głowicy... po znowu pół roku znów strzeliła uszczelka - ponownie wszystko wymienione i zrobione... po znowu ok pół roku znowu powtórka... - został w tym momencie zmieniony słupek - okazało się że był krzywy blok - głowica zaś ok, szczelna... Po wymianie słupka dodane zostało grubo mocy (190ps) i przez kilkanaście lat zero problemów z silnikiem (1.9tdi AFN)... ale standardowo wymieniasz uszczelkę + planowanie głowicy i powinno być ok, jeżeli nie ma dodatkowych chochlików...
  6. a lałeś porządnie pod ciśnieniem, z góry, z boku, w uszczelki, szpary? bo to mówię trochę się nie klei aby to spod spodu szło, pomijam że pod spodem dodatkowo masz jeszcze osłonę w postaci baku paliwa....
  7. ....może być jeszcze uszkodzony korek zbiorniczka.... aczkolwiek, przerabiałem kiedyś taką sytuację... wszystko było ok, żadnego masła i w ogóle wszystko porządku... mimo to był przestrzał ciśnienia w układ czyli po prostu uszczelka pod głowicą... wyrzucanie było również uzależnione od tego czy silnik był deptany czy na spokojnie... ima bardziej but tym bardziej więcej płynu wyrzucało... do tego ,,węże wodne,, stały dęba i były twarde, czuć było że wysokie ciśnienie w nich było...
  8. teoretyzujemy puki co bez złośliwości 😉 ale dziwnie to wygląda, może od wody dla tego.. trzeba by mówię ustalić skąd ta woda w rzeczywistości... tym że podsufitka sucha sie nie sugeruj, mówię może byt tak że materiał podsufitki w mgnieniu oka schnie... Jak wspomniałem, z tego co widzę na zdjęciach to ciężko mi sobie wyobrazić że to wszystko spowodowane jest ,,dziurą od spodu,, .... po prostu fizyk... ale zakładając ( mówię o fotce kanapy) jeżeli miało by tak być to rozumiem że spód siedziska aż pływa w wodzie? i tym sposobem kanapa tak nasiąknęła wodą że wpiła ją aż na wierzch siedziska ? Ja na Twoim miejscu jak wspomniałem kogoś do pomocy i lanie wody na myjce... Trzeba na 100% wykluczyć że to nie gdzieś z góry czy boku.... mi to sie tak na logikę nie klei po prostu... nawet jakbyś dziurę na bezczelnie wywiercił to tez tak słabo jak patrzę na zdjęcie Twojego mokrego siedziska... pomijam że pod spodem masz jeszcze bak paliwa...
  9. ja nie chciałem się wtrącać... jesteś pewny że to od spodu? może jednak gdzieś z góry? Materiał podsufitki może dosyć szybko schnąć nie pozostawiając śladu... może warto pojechać na jakąś myjkę, stracić trochę kasy i porządnie lać wodę a druga osoba niech patrzy.... tak od spodu gdyby to miało być to patrząc na fotel kuźwa chyba ciężkie do uzyskania tak zmoczonej kanapy.... po drugie jeżeli faktycznie od dołu to hmm chyba żegnałbym się z tym autem... Jeszcze raz powtórzę, patrząc na zdjęcia (owszem podłoga coś zbyt pięknie nie wygląda) ale to według mnie marne szanse na takie zamoczenie kanapy od spodu, chyba że non stop w wodzie po progi jeździsz..
  10. rozumiem, fakt są chwile gdy mi również brakuje poważniejszego buta chodź na chwilę... z drugiej strony mój kolega zmieniał turbo i wieczorem chciał sprawdzić czy wszystko jest ok i sobie na chwilę depnoł... no i 3 miechy bez prawka, miał mega pecha
  11. moja taka osobista opinia, jeżeli chcesz pozostać przy tym silniku to zrób sam chip tuning tylko... potem dbaj i obserwuj... miałem szybkiego do zabawy 1.9 ( ktoś mi porządnie w tyłeczek wjechał), w zastępstwo trochę do zabawy kupiłem (cała buda) 2.5tdi 180ps - demon to nie jest, ale wolny też nie i po moim obcowaniu ze znacznie szybszym autem stwierdzam że na te czasy to jest zupełnie wystarczające aż nadto... głupie 180ps a po zimie ciężko to odmulić bez ryzyka mandatu i utraty prawka... w mieście nie ważne czy masz 1.6 czy 6.0v12, również jeździmy wszyscy tym samym tempem... czasy się zmieniły, ważne aby auto do tych 100km/h dosyć się zbierało i więcej chyba nie trzeba...
  12. Tu byś musiał sobie poszukać i poczytać, albo ktoś z kolegów podpowie.... Ja konkretnie w 2.0Tdi PD to biegły nie jestem... Natomiast co mogę powiedzieć, zasada prawie jak w każdym Tdi, a nawet prawie jak w benzynie.... stage 1 to sam chip tuning, chyba ok 30PS powinno dojść w zależności od kondycji mechanicznej jednostki i podzespołów.. stage 2 to byś musiał końcówki wtrysków na wydajniejsze wymienić (aby podać więcej paliwa), do tego mocniejsze turbo ( od jakiejś mocniejszej wersji 2.0tdi najlepiej i najwygodniej, chodź można również jakąś hybrydę - ja jestem osobiście zwolennikiem gotowców, czyli po prostu turbo od mocniejszej wersji), jak dołożysz turbinę to i wydajniejszy IC no i strojenie.... - to powinno dać ci okolice 200+ stage 3 i 4 i 5 to to samo co w punkcie 2 tylko wydajniejsze graty zakładasz.... poza konkursem jeżeli faktycznie chciałbyś iść w poważniejsze moce to może warto by się zastanowić nad zmiana słupka na 1.9.... koszta przy poważniejszych mocach jakieś są, a koszt słupka przy tym chyba nie jest jakiś mega kosmiczny, a unikniesz kłopotów wytrzymałościowych jednostki... Czy musisz od razu wszystko na raz hmm .... ? sam chip tuning wiadomo sam chip i gotowe..... w dalszej drodze najlepiej by było wszystko od razu.... jednak jak wstawisz sobie mocniejsze turbo, a po miesiącu wtryski lub na odwrót i wtedy korekta to nie powinno się nic stać... ale trzeba mieć świadomość że spalana mieszanka to konkretny stosunek paliwa i powietrza... jak czegoś będzie więcej to będzie nie prawidłowa mieszanka i silnik będzie kulał z tego powodu... jak to w miarę szybko ogarniesz to nie powinno się nic stać, ale trzeba pamiętać że taki stan jest nie zdrowy dla silnika... dłuższe użytkowanie niezestrojonego silnika z nieprawidłową mieszanką na pewno z czasem doprowadzi do uszkodzeń jednostki... jakich to już zależy czego było więcej a czego mniej.... jak nikt nie podpowie lub nie znajdziesz odpowiedzi to znajdź dobrego tunera... jedź na sam chip ( sam chip daje największego banana w gębie bo wtedy jest największa odczuwalna różnica w stosunku do serii, a im więcej koni tym tak naprawdę coraz trudniej zbić chodź trochę czas przyspieszenia).... i podczas wizyty dopytaj co i jak dalej... naciesz się mocą i w miedzy czasie podejmij decyzję w jakim kierunku iść i czy w ogóle iść....
  13. auto to ośka, a więc takich aut sporo... nie wiem czy bym zmieniał auto czy nie, to już autor musi wiedzieć.... jeżeli buda nienaganna i autor chce zainwestować to czemu nie... co do silnika hmm ciężka sprawa kurde, w razie czego zrobi remont to polata trochę... można zrobić chip tuning u dobrego tunera... no i tyle, dbać i obserwować... i moim zdaniem to powinno wystarczyć biorąc pod uwagę możliwości wykorzystania tej mocy w codziennym użytkowaniu z uwagi na ryzyko mandatów oraz utraty prawka.... natomiast jeżeli nadal mało mocy, to wiadomo trzeba by trochę gratów pozmieniać (wtryski, turba i tak dalej + strojenie)... Jeżeli miałoby do takiej decyzji dojść to nie wiem czy nie warto innej jednostki wpakować...
  14. tak patrze na tą fotkę i sam nie wiem... może by chrom pasował, a kolor nie wiem... wydaje się że to drewno najlepiej pasuje ewentualnie ciemne drewno... Co do innych kolorów nie wiem, ciężko mi jakiś inny kolor sobie wyobrazić co by pasował do tej kolorystki tapicerki...
  15. Ogólnie podziękowania że napisałeś co było problemem. Czasem są wątki które pozatają w martwym punkcie a tak na pewno komuś się ta wiedza przyda.... Nie koniecznie o dziwo, z czujnikami temperatury to różnie jest... nie zawsze jest zgłaszany błąd... Dla tego najlepiej vagiem po nocy sprawdzić co one wskazują bo ich wskazania powinny się pokrywać z temp otoczenia, mnie więcej.... Natomiast Twój problem z połączeniem elektrycznym które raz jest raz nie nie był taki prosty do wykrycia... Gratuluję znalezienia usterki.
  16. b5 b7 b8 - wszystkie mają tę chorobę... ale w b8 jest to trochę inaczej rozwiązane, tzn również zaczep pada z tą różnicą że tam podobno jest zestaw naprawczy do tego, a sam element wymienny... czy boczek z b7 będzie pasował, nie wiem.... na pewno zapalniczka jest w innym miejscu, natomiast samo rozwiązanie zaczepu jest dokładnie takie same.... nie wiem czy w b7 vs b6 troszeczkę tył przy boczku, w okolicach na styku klapy bagażnika się nie różni...
  17. mniejsza o powody ( huśtająca się roleta + jajowaty pałąk = rozpychanie i wyłamanie... oprócz siły zgodnej z ruchem zwijania rolety występuję dodatkowo siła w górę ( w sumie góra i dół, rozpychanie) która wyłamuje ten ząbek)... roboty od groma z tym, mówię w poprzednim modelu było to banalne do naprawy... widać audi wyciągnęło wnioski i poprawili to tak że teraz jest ciężko coś wykombinować.... Ja jak wspomniałem w poniedziałek polecę do castoramy popatrzeć czy są te uchwyty meblarskie w mniejszym rozmiarze.... jeżeli by były muszę popatrzeć czy by nie dało rady jakoś pod kątem tego zamontować po prostu rowek byłby delikatnie po skocie w dół... Ogólnie mądry po szkodzie, za późno się zainteresowałem tematem... jak ktoś ma cały boczek to są zestawy naprawcze które zapobiegają ,,obkręcania się ,, tego pałąka w rolecie i co za tym idzie wyłamaniu ząbka albo i więcej... ale czy to działa nie wiem, ale to już nie istotne po szkodzie.... Coś będę myślał, jak wymyślę to na pewno się podzielę efektami... Byłem ciekaw jak koledzy sobie radzą w takich sytuacjach bo na pewno jest mnóstwo osób z takim problemem... Najprościej byłoby kupić boczek, gdyby był 😉
  18. szczęściarz, ja mam boczki trudno dostępne... na necie same lewe, a mi poszedł prawy 😉 ja Tobie powiem kolego że ho ho jakbyś to dopieścił to byłoby cacy... spuper pomysł... ładniejsze śruby + obłożenie kości tkanką i jak dla mnie bajera... Ja u siebie mam wszystko całe, ale zauważyłem pęknięcie czyli poszło w identycznych miejscach jak u was... z tą różnicą że nie poszło całkiem tylko bok jakby a góra cała i się przy włożonej rolecie odgina do góry.... I teraz kombinuję co zrobić aby zrobić a się nie narobić.... w poprzednim modelu b5 tak to była bajeczka, uchwyty meblarskie od drążka plug & paly, jedna minuta pracy... W b6 kuźwa ten patent nie chce przejść, głównym problem jest to że jedyna śruba montażowa boczka nie jest w osi z zaczepem, tylko po pierwsze (mniej istotne) w tyle, a po drugie znacznie powyżej osi wpustu na roletę... W poniedziałek śmigam do castoramy zobaczyć czy są mniejsze rozmiary tych uchwytów meblarskich... w b5 tak to wyglądało, zdjęcie zapożyczone ale u mnie było identycznie wykonane... Tam również jest pusto z tą różnicą że górna maskownica słupka chodzi niżej i na nią zachodzi boczek, w b6 oba elementu są na powiedzmy umownie na równo....
  19. Witam. Trochę czasu minęło. Będzie mnie czekał podobny zabieg. Chciałem się zapytać czy koledzy poradzili sobie z tym problemem i w jaki sposób ?
  20. zawsze możesz dać swój zestaw do odnowy/regeneracji... na pierwszy rzut oka może się to wydawać żałosne, ale z drugiej strony takie zabiegi często się stosuje w modyfikowanych autach, gdzie mocy znacznie przybyło i tam nie jest to już regeneracja ale wzmocnienie...
  21. ja powiem że temat nie jest taki oczywisty. według policji (polskiej) sprawa jest jasna, jeżeli nikt nie ucierpiał w zdarzeniu drogowym to w dokumentacji kwalifikowane jest to jako kolizja... jeżeli ktoś ucierpiał choćby było to małe puknięcie, ale ktoś w nosie dłubał w tym czasie i się połamał to to już jest to wypadek... info które podaje jest aktualne z bezpośredniego źródła... ktoś kiedyś zabił moje a4 b5 na śmierć... w dokumentacji była kolizja.... a ja podczas sprawy (sprawca nie posiadał uprawnień) posługiwałem się pojęciem ,,wypadek,, i zostałem pouczony że to nie był wypadek tylko kolizja mimo że auto umarło... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
  22. czytałem jedno i drugie... co z tego że jest zarejestrowane... podałem przykład avanta który fabrycznie był sedanem... także ten tego wiesz, ale zarejestrowany również był... dodatkowo handlarz leń... nawet żadnej bajery nic tylko lakoniczne auto od kobiety - jeden z najtańszych chwytów dla głupoli - acha od kobiety kurcze nie mam pytań biere... dokładnie tak jest polskie prawo rozróżnia dwa pojęcia, kolizja i wypadek. one bardzo sie różnią od siebie... w ogłoszeniach moim zdaniem powinno być stwierdzenie nie czy wypadkowe tylko czy kolizyjny...
  23. kolego hmm w połowie masz rację, jak pisałem do puki sam auta nie dotknie i nie poliże to się nie dowie... jednak szkoda całkowita, a złomowanie to różnica... Kolejna sprawa otwórz to ogłoszenie i postaw się w roli kupującego... to ogłoszenie bez kitu odpycha... po prostu kiedyś szukałem przez dwa lata konkretnego pojazdu i z racji tego nawet po handlarzach szukałem... przejrzanych setki ogłoszeń że już czytając treść wiedziałem kiedy odpuścić... to ogłoszenie właśnie takie jest.... Jeżeli zainteresowany kolega ma blisko do tego auta to czemu nie podjechać zobaczyć, za to nikt w łeb nie da... Ale jeżeli oględziny wymagają specjalnej wycieczki to odpuściłbym... PS bezwypadkowy - TAK, kolejny w głoszeniu myk, taki prawny : auto miało poważne przygody, ale według prawa to kolizja bo wypadek jest tylko wtedy gdy człowiek ucierpi... do puki człowiek nie ucierpi a auto będzie spod pociągu wyciągane to zawsze będzie to auto bez wypadkowe bo miało tylko kolizję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...