Skocz do zawartości

sahipp

Pasjonat
  • Postów

    695
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sahipp

  1. jak tam, ktoś coś wymyślił może? ja mam małą aktualizację... zamontowałem ten zestaw naprawczy w używanym nowym boczku, starym z drugiej strony i przez jakiś czas roleta nic a nic się nie bujała, od paru dni znowu skrzypi... tzn w pupie z tym skrzypieniem ale jak skrzypi to oznacza że znowu pracuje... więc kto wie czy znów ząbki nie polecą... zastanawiam się nad dodatkowym wzmocnieniem z jakiejś nierdzewki czy coś ( estetyka) przykręcanym na boczek hmm jak mi znów strzeli to się załamię...
  2. się kurcze nie ma co śmiać... znam warsztat który hmm nie wnikam generalnie dorabia na boku... dorabia w branży aut z USA... jakby to powiedzieć byłem świadkiem spawania dwóch połówek auta w jedną... nawet kolory się zgadzały.. nie wiem jak to opisać, nie chciałbym takiego auta z klocków lego, ale muszę przyznać że finalny efekt wow... bardzo ciężko byłby dojść że auto składane z dwóch... chyba trzeba by mieć najpierw informacje że było z dwóch spawane i wtedy szukać oznak....
  3. o robi się ciekawie😉.. benzynę odpuść, tdi odpuść to może na baterie słoneczne ? 🙃 Według mnie każde auto współczesne kosztuje, czasem można się ratować kupując ,,markę nie premium,, która ma w ofercie dostępne jeszcze jednostki oparte na starej technologii i tyle.... trzeba popatrzeć co jaki silnik potencjalnie boli i założyć że trzeba będzie zrobić to i tamto i tyle.... ja bym sie skupił na tym aby auto było całe, bez przygód szpachlowo cementowych bo w innym wypadku jakakolwiek inwestycja mija się z celem... co do silnika jak pisałem poczytać i wybrać mniejsze zło lub to co się lubi jeżeli stać... niestety czasy 1.9tdi 1z minęły, przy nowego typu jednostkach nawet słynne 2.5tdi jest mistrzem przebiegów i bezawaryjności...
  4. chyba nikt Tobie nie podpowie, musisz po prostu wjechać na kanał czy coś i popatrzeć co tam się dzieje... może coś pękło, może jakaś nieszczelność się pojawiła... musisz obejrzeć wszystko to podstawa do rozwiązania problemu...
  5. hmmm.. w połowie to masz rację... te 200tyś, a nawet 300tyś (realne) będzie inaczej wyglądać w przypadku samochodów wyprodukowanych według starej szkoły, a zupełnie inaczej to będzie wyglądało w przypadku bardziej współczesnych aut...
  6. ja kiedyś miałem coś podobnego tzn zapalała się a wszystko było ok... okazało się że przewód elektryczny czujnika był uszkodzony...
  7. ja nie pamiętam jakie powinny iść węże z jakimi końcówkami w tym modelu.... może ktoś zrobił przeróbkę, a może po prostu masz pecha i nie ma akurat dostępności tej części... popatrz jeszcze w etce czy masz prawidłowy przewód czy nie... natomiast jeżeli same śrubunki i przyłącza są ok, a masz tylko uszkodzony elastyczny fragment,, to ja kiedyś dorobiłem sobie w hansaflex - czy jakoś tak... miałem za bardzo dobre pieniądze nowiutki przewód i właściwie już na dożywocie...
  8. tak jak jest wszystko sprawne - tak, często jest tak że w autach może być uszkodzona krańcówka w zamku (ze starości), jeżeli moduł nie zauważy otwartych drzwi to po mimo ich otwarcia, bądź zamknięcia i tak zamknie auto ponownie tak jak pkt 1 Twojego pytania... trzeba poznać auto aby nie było niespodzianki... ja się raz naciąłem i byli wzywani Panowie od otwierania.... po otwarciu otworzyłem tylne drzwi których auto nie widział, położyłem klucze na siedzeniu i zamknąłem a po chwile cyk auto się zamknęło... zależy jak zakodowane, można zmienić...
  9. no o czymś kolego zapominałeś... jeszcze przydałoby się wykonać zabieg usunięcia...😉
  10. to wcale nie taki prosty temat obecnie. ile ludzi tyle opinii... co do wzmocnionego zestawu to nie poradzę w przypadku 2.0tfsi bo nie znam jednostki.... jak kolega powyżej wspomniał poszukaj sobie konkretnie o 2.0tfsi. co do zmiany dwu masy na jednomas to ma to być może sens w benzynie z uwagi na jej słabszy i równomierny moment rozwijany wraz z obrotami. W klekocie raz dałem się namówić ( bo masz dużą moc zrobioną i w ogóle ) i drugi raz bym tego nie zrobił - no ale to był klekot z całkiem inną charakterystyką... co do zakupu, dawniej poszedłbym do sklepu i kupił co potrzeba.... dziś jak się zagłębisz w temat, poczytasz to wychodzi na to że jest problem. dużo zależy od szczęścia. nie które osoby proponują aby sklep zamówił parę zestawów różnych firm i na miejscu wybrać najlepszy. są też osoby które uważają że z uwagi na słabą jakość współczesnych części, mając na myśli konkretnie dwu masy polecają oddać swój zestaw do regeneracji. taniej i przede wszystkim o wiele lepiej... ale to wiadomości wyczytane, ja w obecnych czasach nie miałem przyjemności zmieniać więc nie wiem...
  11. też tak czasem mam że wyolbrzymiam 😉 skoro węże są miękkie to raczej nie masz tam nadciśnienia i wszystko jest w porządku 👍 ale jak masz wątpliwości to podwieś i podłącz pod zbiorniczek na jeden dzień butelkę ja mam dwie jednostki na stanie 2.0tdi cr i 2.5tdi v6 i w każdym minimalnie ten poziom się zmienia w stosunku do tego co jest na zimnym... 3.0tdi nie znam tej jednostki perfekt, najbliżej jeżeli chodzi o pojemność i typ bo V to 2.5tdi to tam mam wlane na max i podczas ostrzejszej jazdy w lato to nie wiem z 1 cm podejdzie... ale nie sugeruj się tym bo to jednak trochę inne silniki....
  12. ci powiem, że gdyby nie ich zabezpieczenia anty korozyjne to bardzo ciekawa alternatywa... i tak jak mówisz, silnik na pewno z auta nie wyskoczy...
  13. jakby się okazało że masz zbyt wysokie ciśnienie i płyn wybija... tam wiadomo że jakieś wahania będą, po to jest zbiorniczek wyrównawczy... ale nie może być tak że płyn wybija bo to oznacza że z jakiegoś powodu tworzy się w układzie zbyt duże ciśnienie... a problem jest właściwie jeden, gdzieś przestrzał ciśnienia jest a tutaj może być różnie...
  14. nie wiem ale, tylko się nie śmiej... jak masz wątpliwości to pod zbiorniczkiem płynu masz króciec upustowy... nasuń na niego kawałek wężyka który z kolei wsadzisz do buteleczki po np coca cooli 0,5l którą jakoś podwiesisz za pomocą trytytek czy czego dobrze i solidnie pod spodem... pojeździj chwile, daj w rurę itp i sprawdź czy płyn nie wybija... jeżeli zobaczysz że jest tam płyn może być parę problemów, błahych i nie błahych... z doświadczenia przeważnie nie błahych.... test co2 nie zawsze jest miarodajny, nie zawsze objawy konkretnej choroby są książkowe.... - przerabiałem z błahostek może być np korek uszkodzony....
  15. dokładnie, z lpg może być problem... ogólnie kiedyś się rozważało diesel/benzyna, a dziś tak wszystko wyliczone że cokolwiek kupisz to i tak wpakujesz, w jednym w to w drugim tamto... koniec końców bilans wyjdzie podobny... Dla tego ja mam w miarę współczesnego trupka do którego się nie przywiązuję i w pupie go mam, a uczucia ulokowane są w drugim zabytku....
  16. Sprawdziłem. Ogólnie to opowiedziałbym więcej, ale ciężko mi się rozeznać w dokumentach - bariera językowa. Właścicielem od nowości przez 18 lat była kobieta. Zakupiła je w salonie genova piegli czy jakoś tak i tam auto w tych okolicach spędziło 18 lat swojego życia, zanim trafiło w moje ręce.... Ta kobieta mieszkała w Viareggio. Ogólnie z dokumentów to są zapiski że coś jakby kursowała genova, Livorno, coś w mediolanie było robione tyle co znalazłem w papierach i rachunkach... W przebiegi nie wierzę ale jest szansa że w moim przypadku może być prawdziwy, teraz ma 309 tyś... To jest pierwsze auto w moim życiu które po mimo że wiekowe ma pełną dokumentację... i nic z wyposażenia nie zostało ukradzione i sprzedane na boku... Co do przypadłości a4 b6 to wszyscy wiemy na co cierpi. Natomiast mój włoski egzemplarz pod kątem mankamentów jest w następującym stanie: -wymieniana była przednia szyba, wstawiona ori ale jak się dobrze człowiek przypatrzy to trochę krzywo wkleili... po jednej stronie u góry chciałaby iść ciut głębiej o jakieś 1 - 1,5mm - makaroniarze mogliby się bardziej postarać bo to ich robota, serwis aso -poza tą czołową szybą wszystkie elementy auta, lakier, zderzaki, lampy, błotniki ori -maska ma parę odprysków, widać na autostradach kursował -zderzak przedni, coś było krawężnik słupek ale siedzi fabryczny orginał - mała pajęczynka na lakierze z dołu i halogen w dokładce wyłamany i wklejony na klej -lewa strona auta przetarte lekko, nie w sumie to tak dosyć mocno listwy ozdobne na drzwiach tzn jakby po środku, kawałek na przednich i kawałek na tylnych. zdarty lakier do plastiku na długości ok 7cm... -jedyne lakierowane miejsce z delikatnym szpachelkiem ale dosłownie delikatnym (nawet magnes się trzyma) to z prawej strony dolna część tylnego błotnika z tyłu i do tego jest lakierowany przylegający fragment drzwi z dołu na rancie.... tam widocznie była mocniejsza obcierka -delikatna wgniotka na dokładce zderzaka z tyłu z prawej strony -jakieś rysy na lakierze ale bez tragedii lecz na wystawę się nie nadaje chyba -delikatnie pęknięta obudowa lusterka kierowcy -newralgiczne miejsce błotniki przód, oryginały, nigdy nie odkręcane bez korozji jedynie na rantach jak są do wewnątrz zagięte to tam delikatnie nalocik na krawędzi... oraz z jednej strony na rancie w dole od strony drzwi było coś nie wiem uderzone czy coś i po prostu jest odprysk lakieru do gołej blachy ok 0,5cm i jest lekki powierzchowny nalot rudej -tyle błotniki igła poza tym jednym w jednym miejscu gdzie była obcierka chodź od wewnątrz bez korozji i jest normalna oryginalna blacha chodź na rancie w tym miejscu nic nie ma, ale widać że było coś robione gdy popatrzymy od dołu, od środka na to miejsce .... na krawędzi dolnej (rant blachy co idzie prosto w dół w kierunku opony) kiepsko ten lakier nałożony i jakby delikatnie w jednym miejscu na krawędzi odstrzelił od blachy, ale rdzy brak... zachlapałem to i od zewnątrz patrząc nic nie widać... być może powrócę do tematu - i tak jak wspominałem makaroniarze i w tym przypadku mogli by się bardziej postarać... natomiast z zewnątrz jest ok nic nie widać żadnej ingerencji na oko... jak nic się nie będzie działo to zostawię to... W nadkolach, zarówno przód i tył po zdjęciu osłon również wszystko ok, żadnych niespodzianek do poprawiania... chodź oceniając nadkola to akurat ciężko ocenić obiektywnie bo właścicielka zadbała o to i są usunięte gąbki a same wnęki nadkoli zostały dosyć profesjonalnie zakonserwowane podkładem i jakąś dosłownie gumą... - brak jednej dolnej osłony wzdłuż auta pod spodem po prawej stronie, prawdopodobnie urwana -ranty wzdłuż progów proste i bez korozji oraz miejsca na lewarek igła -tapicerka w pięknym stanie, skóry bez zmarszczek - odpadła jedynie podsufitka ale to już za mojej kadencji w tym lecie... -wymieniałem linki hamulca ręcznego i trzeba było trochę rozebrać auto od spodu i naprawdę auto w świetnym stanie, wał bez korozji wszystkie gumy wszystko piękne -mechanicznie kurcze ciężko stwierdzić oleje wymieniane były i coś tam było, ciężko mi się rozeznać po włosku... generalnie auto mechanicznie w oryginale było co ma plusy i minusy -wymieniana była pompa w baku i znów świetna robota makaroniarzy, źle złożyli i uszczelka się podwinęła i podczas tankowania pod korek paliwo ciekło he he - makaroniarze po raz trzeci wracając do samej budy, tutaj jest na duży plus jak pisałem auto bez grama korozji z wyjątkiem jednego punkciku na klapie bagażnika ale tam ktoś ewidentnie nie wiem w garażu przy rozładunku przywalił czymś w klapę i jest wgniotka i pojawił się purchel ale nic się z tym nie dzieje odkąd go mam.... Pod spodem jest w świetnym stanie, nawet elementy zawieszenia, sanki stabilizatory, tłumiki itp również bez korozji. Wymieniałem oryginalne elastyczne przewody hamulcowe (starość) i pięknie ładnie wszystko się odkręcało... po prostu pod tym względem bajka tak mniej więcej wygląda auto z włoch.... jak wspomniałem drobne puknięcia obcierki trzeba się liczyć w zamian otrzymujemy auto świetnie zachowane pod względem korozji... aha bym zapomniał z mankamentów jest trochę powierzchownej rdzy i wypalony lakier przy akumulatorze w jednym miejscu, widocznie kiedyś kwas poleciał... Zawartość dodana 1 minuta później
  17. w tej chwili nie pamiętam... ale jak Cię to interesuje to sprawdzę w chwili wolnej...
  18. ad 1 zdarza się że firmy które tylko przepakowują przez pomyłkę mogą dać coś dobrego... chodź przeważnie jest w drugą stronę 😉 co do rozrządu nie wiem czy jest na to szansa... ja polecam markę INA... ad 2 - nie wiem
  19. ja miałem i mam jako zabawkę... a4 b6... był puknięty ale naprawdę delikatnie, bardziej pasuje że jakiś krawężnik, słupek zaliczony czy coś... korzystałem z trzech raportów, w 2 dwóch auto igła, natomiast w jednym że był wystrzał poduszki - nie miało to miejsca w rzeczywistości się okazuje.... co mogę powiedzieć jak wspomniałemjakiś słupek zaliczony czy tam krawężnik, tu jakaś obcierka z jednej strony z drugiej ale auto genialne... w tak wiekowym aucie bez grama rdzy ( a4 b5 to to już nie jest jeżeli chodzi o zabezpieczenia antykorozyjne) , wszędzie nawet pod spodem igła.... - jest to wielki plus aut z południowych włoch, minusem są jak pisałem kolizje obcierki itp i tutaj trzeba by sprawdzić czy nic poważnego nie było poza pierdołami... aha jak nie będzie się tobie palić żarówka tablicy rejestracyjnej to będzie komunikat ,,Luce Targa,, 😉
  20. delikatnie mówiąc to bardzo nieprawdopodobna i nie dopuszczalna sytuacja, do tego stopnia że nawet nie brałem tej opcji pod uwagę.... ile przejechane na rozrządzie? kto wymieniał? tak czy inaczej bez kompa się nie obejdzie, choćby po to aby poprawnie ustawić kąt wtrysku, o odczytaniu co jest grane nawet nie wspominam...
  21. sprawdź przewody na pompie paliwowej idące ze sterownika pompy do zaworów.... czy aby gdzieś izolacje się nie skruszyły ( a lubią ) i nie masz zwarcia... jak nie to to potem szedłbym w kierunku zaworu konta wtrysku... ale to już po analizie ,,komputerowej,, na chybił trafił nie ma co... ale przed kompem sprawdź stan przewodów.... z filmiku co pokazałeś to wygląda jak by wystąpił problem ze sterowaniem kontem wtrysku (przewody lub zawór) ale to takie trochę wróżenie zaznaczam.... Zawartość dodana 3 minuty później dobre 😉, ale prawdziwe...
  22. w takim wypadku w pierwszej kolejności jak kolega @dekiel 13 sugeruje sprawdź ten przekaźnik, jeżeli okaże się że nie tędy droga to normalnie rozbierz kolumnę aby dostać się do manetek i popatrz jak to tam wygląda, sprawdź miernikiem takie podstawy chociaż... bo jak wspomniałem b5 jako tako elektryka się nie pindoli albo ja miałem jakiś cudowny egzemplarz przez naście lat, nie wiem 😉 w
  23. sahipp

    B6 DIVISION

    ja zawsze wszystko robiłem u Labudy w rumi... generalnie ok, ale zdarzyło mi się raz czy dwa że do pupy ustawili zbieżność... na pewno nie polecam niczego robić w rumi na grunwaldzkiej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...