Gajzer

Aha.Dzięki wielkie za odpowiedz:)

Z opisu wynika że mam I generacje ale coś mnie zastanawia.Dlaczego po przekreceniu kluczyka mam na pomarańczowym tle kluczyk z samochodem i po rozebraniu kluczyka są nr i wersja licznika VDO?? Jeżeli to norma to gdzie może znajdowac sie u mnie immo??

Rok 97,jaki to licznik to niewiem gdzie sprawdzić ale nie ma komputra tylko termometr i wyświetlacz pokazujący na jakim biegu jadę (automat) Co do pogody to zwrócę uwagę ale raczej przy zmiennej,dziś stało sie to podczas opadów deszcze ale tak jak pisałem wcześniej postał troszkę i już było ok do czasu aż znów wyłącze silnik Najgorsze że na Vagu zero błędów.Wcześniej zakładałem ramki do zegarów ale to było dawno i wszystko grało do tej pory może ma jakiś to związek??Aha i na klimatroniku wszystko pokazuje,prędkość i obroty. [br]Dopisany: 17 Maj 2007, 22:46 _________________________________________________A czy niedziałający kluczyk (otwieranie zamykanie) może mieć coś wspólnego z owym problemem?? Baterie wymienione .

jordan233 już po problemie ?? Tak coś mi sie wydaje że żarówki od stanu licznika są innych parametrów wiec dla tego mogła już później nie działać ale ręki nie dam sobie uciąć. Mój problem jest chyba inny bo jeszcze zauważyłem ze nie działa mi otwieranie z kluczyka (baterie wymienione) a jeżeli ma to coś wspólnego to może być immo.

Ja tez mam problem z zegarami, wkładałem ramki oczywiście wymieniając wszystkie żaróweczki by zapobiec tego co koledzy piszą wyżej i działało do czasu.Teraz brak prędkościomierza i obrotomierza.Wskazówka od prędkościomierza drga do 5 km/h i to wszystko.U mnie jest tak że jak kilka razy włączę i wyłączę zapłon szybkimi ruchami wskazówka za którymś razem stanie na 5km/h i wtedy działa.Niedługo oddaje licznik do sprawdzenia koledze.Może to przez zimne luty jak pre_pl pisze

no ja sie stawiam o 17 chyba ze zmiana godziny bedzie. mnie 17-18 pasuje

mnie 17-18 też pasuje.

Potwierdzam ekipa z 3miasta daje d.. oczywiscie ostatnio ja tez choć mam powody ale juz nie dłu go to się zmieni chyba

jeżeli masz klimatronik to sprawdz na nim czy temperatura zgadza sie z pokazujaca na desce lub pod vaga podlacz.Mialem podobny przypadek okazalo sie ze czujnik byl do bani.

Witam, tak jak w temacie wszystko działa oprócz prędkościomierza i obrotomierza , dokładniej to raz działa raz nie.Jak samochód postoi dłużej to wszystko gra lecz do czasu gdy go nie zgaszę później występują problemy choć rzadko.Dokładnie jeszcze nie zaobserwowałem bo stało sie to zaledwie 4 razy.W czasie gdzie występuje objaw wskazówka prędkościomierza bardzo drga w granicach 0-5km/h po jakimś czasie drganie ustępuje i zatrzymuje się w granicach 5km/h Pod kompa był podłączany i zero błędów.Może miał ktoś już taki objaw to proszę o pomoc .

podjedz na spot kiedys a na sqer a Zdeniu napewno da sie namowic by podlaczyc Twoje a4 pod vaga

Witam. Nie będę się wypowiadał które wahacze lepsze bo nie mam jeszcze porównań.Ale ja wymieniłem na "jakieś" Ocap włoskie zakupione w intrcars.2 górne- zobaczymy ile wytrzymają.Teraz po przeczytaniu postów bede wymieniał po ćwiartkach cała zawieche ale juz nie wynalazki tylko Febi lub cos podobnego.Choć czasem wynalazki okazuja sie porównywalne do org. Mam pytanka 2 Czy miał już ktoś do czynienia z takimi wahaczami OCAP Made in Italy I dlaczego tak ważne są nowe śruby ?? Zmęczenie materiału czy jak ??

:biggrin: Dzięki Zdeniu.To już wszystko wiem. Temat można zamknąć Podziękował.

Dzieki za odpowiedz Zdeniu A ten sworzeń sie wymienia z całym whaczem czy sie smaruje?? A stuki mam slyszalne przy wylaczonym silniku to znaczy tez zly stan ukladu kierowniczego?? Po wymianie plynu zadnych zmian,po rozgrzaniu ciezej chodzi.

Witam,o problemach pisze raz na jakiś czas ale porządnie. A wiec tak. Mój problem polega na tym że przy prędkości 130-160(dalej nie ryzykowałem) samochód myszkuje raz to w lewo raz w prawo(kierownice trzymam prosto).Wcześniej jakieś 6mc temu przy 180 km/k tak mi sie zdarzyło lecz dużo lżej i myślałem ze jest to spowodowane wiatrem bocznym.Gdy teraz zaczęło mi coś skrzypiec przy lewym kole to sie nasiliło.Pytanie brzmi czy jest to wina maglownicy.Na szarpakach nic nie wykazało,na podnośniku tez.Wymieniałem pompę która była po regeneracji i w sumie dalej po rozgrzanym silniku kierownica ciężej chodzi niż na zimnym wiec może to być wina maglownicy??Jak ruszam kierownicą (krótkie szybkie ruchy L>P P<L ) na wyłączonym silniku to dochodzą od przekładni lekkie stuki po włączeniu auta ustają lecz leciutko a nawet bardzo Reasumując, 1czy stuki na wyłączonym silniku są normą 2czy maglownica może skrzypieć 3czy może być to wahacz stabilizator itp 4czy normalne jest że po rozgrzaniu silnika wspomaganie ciężej chodzi. Ps wiem że o wspomaganiu już było ale nie znalazłem odpowiedzi wiec jak ktoś wie o co chodzi (czy to magla )niech da znać

hmm tylko mnie nie :frown: wielkie sorki ale ja odpadam nie dość że odmawia posłuszeństwa to jeszcze moje zdrowie. A nie chciałbym was zasmarkać :redface: wiec miłego spocika .

nio chyba tak bo teraz tak halasuje przy skrecie i na 100% wychodzi to z pompy:( trzaski buczenia itp

ja jestem za późniejszym terminem a spowodowane jest to sypnięciem sie pompy wspomagania ale jeżeli przestanie tak hałasować ( bo czasami tak ma) to i 14 podjadę.

ja mam 235 tys przejechane,po wymianie rozrzadu doszla mi chlodnica , teraz czeka pompa wsp, i lozysko alternatora.Tak po za tym to wszystko git,oczywiscie gdzies tam uszczelki sie lekko pocą . Olej hmm moze 0,5L na 1000km to i tak na V6 chyba spoko.Co do przebiegu Audi juz gdzies czytalem ze przy wymianach oleju na czas itp moze przejechac duuuzo.No i tez czym wiekszy silnik tym odporniejszy choc niewiem czy mozna sie z tym zgodzic;) i 5 litra mozna zajezdzic szybko.Ps ja kupilem moja audi przy przebiegu 214tys a w srodku na tyle nie wyglada.Skora ok,tylko fotel kierowcy mocniej zmeczony ale widzialem gorsze z miejszym przebiegiem.wsumie koloes co sprzedawal mowil ze latal w trasy duzo ale hmm,co mowil co bylo ??? ale jestem zadowolony jak na ten przebieg:)

jak na dzien dzisiejszy mi pasuje każdy termin

chcialbym,bo stuka stuka tylko jak na zlosc przestalo wczoraj ale jak dojechalem do chaty znow zaczeło wiec musmiy nastepny spot zorganizowac to przestanie pewnie

Jestem zaa byle była taka frekwencja

W centrum Kwiatkowskiego jest zadaszenie tylko nie wiem czy można tam wjechać jeszcze bo dawno nie byłem

wychodzi na to iż przy spadku obciążenia ustaje stuk (czyzby cos z alternatorem) Wydaje mi sie ze masz racje,ale dzis jak stukalo to juz po wylaczeniu swiatel nie przestawalo,moze lekko ucichlo dopiero znaczną roznice mozna zaobserwowac po "wyluzowaniu"skrzyni,wtedy znacznie cichnie ale nie do konca.Zobacze na cieplym silniku bo najczesciej takie cuda dzieja sie na zimnym. Moze moj mechanik to spartaczyl bo przy odkrecaniu wiska nie mozna bylo odkrecic sruby i w klucz walil mlotkiem moze cos to uszkodzilo ?? Sprawdze zatrzaymujac wisko na zimnym czy bedzie roznica

no zajade na 100% jak mi cos nie walnie Ale zauważyłem nowe zjawisko w moich stukach. W czasie gdy to stuka (ocierajacy metaliczny dzwięk) po wyłączeniu świateł ustaje.Jak hałasuje na biegu D po włączeniu N lub P też ustaje. Przy występującym stuku przestaje działać wskaznik temp. choć wcześniej wogle nie działał.Może podpięcie pod vaga coś wykaże??Najgorsze jest to że dzieje sie to nie za każdym razem. Ps wymieniałem tez chłodnice na nówkę,ale to chyba nie ma wpływu ??