Skocz do zawartości

Doman13

Pasjonat
  • Postów

    600
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Doman13

  1. sobota zupełnie odpada dlaczego nie w piątek po 17? Sobota to jest jedyny dzień w którym jestem zajeb....ście zajęty od rana do nocy.
  2. Witam Ostatnio zauważyłem wyjeżdżając z parkingu pod górkę, gdy auto stało na skręconych kołach dziwne szarpania. Ruszałem w tej sytuacji przez puszczenie sprzęgła. Jak dotknę w takiej sytuacji gazu to drżenia ustają, ale na parkingu jest to niebezpieczne bo auto dostaje niezłego kopa. Pytanie: 1. czy odtąd jeździć na pół sprzęgle (dotąd po prostu puszczałem sprzęgło i auto jechało) 2. gdzie szukać przyczyny tych drgań. (tylko na skręconych kołach, puszczone sprzęgło bez gazu)
  3. tuleje tylnej belki sprawdzone. Jedna jest ok, druga wymieniona. teraz obie są dobre. A co do amorków to w końcu sprawę wzięła w swoje ręce stacja obsługi. I jak zadzwonili do mnie że puka jeden amorek i do tego jest usztywniony to ręce mi opadły. Amorka szlag trafił po przejechaniu 200 km. Sprzedawca już wysłał mi bilsteiny na zamianę. Te co wyjmę mam mu wysłać za pobraniem. PANOWIE PRZESTRZEGAM PRZED AMORTYZATORAMI MONROE. To jest kupa złomu a nie amorki. ------------------------------------------------------------------------------------------ ręce mi opadły do samej ziemi, w paczce przyszły amorki na przód.
  4. f*ck pisałem do tych gości i odzewu nie ma. Chyba otworzę spór na allegro. To zawsze pomaga. wszystko kupiłem na allegro w komplecie od sklepu motoryzacyjnego w Białymstoku. a wiecie może gdzie kupić DOBRE odboje i osłony? Czy tylko w ASO?
  5. podjadę, tylko gdzie i o której, bo jutro ma padać. Od razu Grzanek może sprawdzi gdzie uciekł prąd ze światła stopu i wstecznego
  6. no to znalazłem winowajce. odboje są luźne i sobie latają luźno (takie mi sprzedali z amortyzatorami) czy można te latające odboje jakoś zamocować? nawpychać gumy do otworu? czy trzeba kupować oryginalne.
  7. podaj może adres tego Aso w wawie bo 80 zł za komplet śrub to duuuuuużo taniej niż u mnie w kielcowni. Myślałem że ceny w wszystkich aso w Polsce są takie same :gwizdanie:
  8. nie da się dbać. Chyba że jeździć slalomem co jest niebezpieczne. za wolno niedobrze, za szybko jeszcze gorzej. Dla mnie dbać oznacza raz w roku kontrola zawiechy z przodu i wymiana tego co się wysypało (i wtedy dostaje po kieszeni)
  9. Wymieniłem amorki z tyłu. I od tego czasu stukało. Więc wykręciłem te amorki i dokręciłem trochę mocniej nakrętkę (3 obroty na stronę) Efekt: Dalej stuka tylko mniej. Ale stuka... Dyskomfort jest odczuwalny przy najechanie na próg zwalniający (takie głuche puk-puk) Czy dokręcać tą śrubę mocniej? Czy to może poduszki górne się wytłukły i nadają się do wymiany? Jak się poznaje wytłuczone poduszki?
  10. 200 zł śruby? Przegięcie. Kupiłbym tylko śruby a nakrętki pokleił (to nakrętki robią cenę) Ja widziałem jak mechanicy używali tych samych śrub i nakrętek, a smarowali przed montażem śruby i nakrętkę specjalnym klejem do śrub. Obawiałbym się tych śrub z aukcji bo nigdy nie wiadomo jaki to materiał. Ale wyglądają dobrze. dowiedz się kto zrobił te zamienniki, bo jeśli wujek Jasiek na tokarce to sobie odpuść.
  11. a jak ma ori naklejki i ori zabezpieczenie, nie zerwane to też strach brać z allegro? To w naszych stodołach maja już sprzęty do oryginalnego pakowania i robienia oryginalnych nadruków oraz nadrukowywania nr serii? Tak pytam bo zakupiłem 10w/40 mobila i jeszcze nie zalałem (kod 505) a sprzedawca zarzeka się ze olej jest oryginalny. Czy mam ten olej sprawdzać u dystrybutora podając nr serii?
  12. pzu jest straszne jeśli likwidujesz tam szkodę. A podobno oni są i tak najlepsi... Gdzie indziej to ludzie horrory przeżywają, a z pzu to tylko się jest w szoku... i dużo nerwów straci... i oczywiście kasę...
  13. Ehh panowie Jestem świeżo po starciu z pzu. Wjechał we mnie pół roku temu nissan primera w taki sposób że przód trzeba było wymienić. Sprawca dostał mandat i wszystko miało być pięknie. I powiem Wam jedno. Jakby się dało przekierować jedną z Izraelskich rakiet na kieleckie pzu to chętnie bym za to zapłacił. Naliczyli mi jakieś 4000 za mało na naprawę. Pisałem do nich mądre pisma, udowadniałem im że nie przestrzegają polskiego prawa, unieważniłem oględziny i odbyły się ponownie (dodali wtedy 1500) Ale to i tak było za mało aby doprowadzić auto do stanu sprzed wypadku. Pytałem wtedy o naprawę w ASO i co mi powiedzieli? Naprawić to oczywiście mogą ale za gotówkę, gdyż maja problemy z pzu. Efekt był taki ze auto rozebrałem i poskładałem sam po tym zabiegu oddałem do blacharza i lakiernika. Konsultowałem się z prawnikiem w celu wniesienia sprawy do sądu i ten mi powiedział że o 2500 nie ma sensu się bić w sądzie. Duże koszty... P.S. Dzięki temu że auto naprawiałem sam to coś z tego zostało + dużo satysfakcji i rozdziawione gęby rodziny. A pzu od tej pory to najgorszy wróg (i ogólnie ubezpieczalnie to sami złodzieje, ja im tłumaczę że łamią prawo a oni mi odpowiadają na zupełnie inny temat, A NIECH ICH WSZYSTKICH SZLAGTRAFII) mądre pisma które wysyłałem do pzu są na forum bo stąd je pobrałem
  14. Mierzenie stanu oleju: 1. auto musi stać w poziomie 2. min 15 minut po zgaszeniu silnika tak by olej spłynął do miski olejowej. 3. Stan oleju ma się zaznaczać mniej więcej w połowie zakreskowanej powierzchni (najlepiej 3/4 stanu)
  15. eeeee no to jak masz graty to co tu myśleć, pewnie że remontować.
  16. Kąt wtrysku najlepiej sprawdzisz podpinając komputerek W vagu wchodzisz w Basic Settings i w grupie 0 w kolumnie masz kąt wtrysku (powinien być 49-51, troszkę więcej nie zaszkodzi) silnik ma być uruchomiony, ma trzymać 90 stopni, na luzie, bez gazu
  17. ojciec nie napisze nam w jakim stanie jest motor więc nie doradzimy mu co lepiej robić (remont, czy kupno nowego silnika). W razie tego drugiego to myślę ze wielu z nas mogła by mieć namiary na jakiś silnik. Brałbym A4 :gwizdanie:
  18. Właśnie przerobiłem ten temat: Też mnie tył wyprzedzał i robiło się niebezpiecznie Sprawdź: http://www.a4-klub.pl/smf/b5_1z_prosze_o_nr_czesci_zawieszenia_tylnego-t57466.0.html tam jest wszystko opisane i wytłumaczone. Koszt jednej tulei to jakieś 80 zł plus wymiana
  19. Dokładnie stało się tak, jak abadur napisał. Ta tuleja o której mowa rozdzieliła się na dwie części. cienka tuleja aluminiowa zapieczona w otworze belki, oraz cała gumowa reszta która sobie po prostu wyleciała. Z wyjęciem tej zapieczonej wierzchniej warstwy trochę się mechanik natrudził... (przecinak, młotek, duża śruba i różne klucze). Jak już tą tuleje zmasakrował i wyjął to znowu ta nowa nie chciała wejść (znowu specjalny patent z jego specjalnym ściągaczem) Sam bym tego nie zrobił. Teraz z tyłu jest cisza
  20. jestem zaaaaaaaa - całym ciałem
  21. dobreeeeee nasz Vip miałby blisko... ja w ten weekend odpadam (świąteczne zajęcia)
  22. dzięki Yeloo sprawdzę ale podejrzewam że nie mam heavy duty suspension. Jeździłem na wylanym amorku jakieś 200 km i stało się... Aha jaki kod ma heavy duty suspension. sprawdziłem w kodach wyposażenia i nie ma tam takiego wyrażenia, tylko kody
  23. jest!!! na tym rysunku ma nr 11
  24. lepiej nie będę się na złodzieja przyczajał bo chyba poszedłbym siedzieć po tym jak bym go złapał...
  25. witam wykończyłem gumy (tuleje metalowo-gumowe) w tylnym zawieszeniu (efekt jazdy z niesprawnym amortyzatorem). Amorek wymieniony ale, teraz jak wjadę w dziurę to słyszę z tyłu głuche uderzenia. jaki ta część ma numer, szukam w sklepie foty i nie bardzo wiem czego mam tam szukać. (w książce Audi A4 sam naprawiam na stronie 172 jest rysunek i na nim ta część ma nr 10)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...